Durham, White Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • leona
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.07
    • 5853

    Durham, White Stout

    Piwo w stylu "prehistorycznym" z czasów kiedy stout nie był piwem ciemnym a po prostu mocnym.
    E: n/n
    A: 7,2% obj.
    Butelka 0,5 l.

    Kolor złoto-miodowy, lekko opalizujący.
    Piana średnio bąbelkowa, bardzo obfita, dość szybko redukująca się ale zostawiająca delikatna kołderkę na piwie.
    Aromat słodowy, słodki, z leciuteńką zbożowością. Wyraźne owocki wsparte mocnym aromatem jasnych owoców suszonych (morele, gruszka, jabłko). Chmiel wyczuwalny, kwiatowo-przyprawowy. Alkohol spory, lekko świdrujący w nosie, mimo to dość przyjemny.
    W smaku początkowa, wytrawna słodowość szybko ustępuje intensywnej, ziołowej goryczce. Alkohol nie wyczuwalny.
    Wysycenie bardzo wysokie.

    Świetny aromat, skąpy smak. Może takie były kiedyś stouty?

    Kolejne piwo z Durham, mające świetne fragmenty, w którym jednak nie wszystko idealnie zagrało. Piwa refermentowane mają swoje drugie życie w butelce, kolejne egzemplarze odkładam na rok do piwnicy, nie powinny być gorsze.
  • sibarh
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🥛🥛🥛
    • 2005.01
    • 10387

    #2
    Foto:
    Attached Files
    2800 nowe piwa opisałem na forum
    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

    Comment

    • Petitpierre
      Major Piwnych Rewolucji
      🥛🥛🥛🥛
      • 2014.01
      • 2570

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika leona Wyświetlenie odpowiedzi
      Może takie były kiedyś stouty?
      Nie może, tylko na pewno. Słusznie ze strony browaru, że wracają do korzeni. Styl ów to było najbardziej popularne piwo eksportowe browaru Barclay's. Uważa się je za prototyp East India Pale Ale. Browar Truman zaś warzył brown stout, pale stout i elder stout już w 1748 roku.

      Gdzie można to kupić w Polsce?
      Mały porterek-przyjaciel nerek

      Comment

      • GreenFox
        Porucznik Browarny Tester
        • 2013.12
        • 273

        #4
        Np. w Krakowie mają zazwyczaj pełen przekrój piw z browaru Durham. Jak chcesz to kiedyś przy okazji mogę zakupić i podrzucić w Rzeszowie.

        Comment

        • Petitpierre
          Major Piwnych Rewolucji
          🥛🥛🥛🥛
          • 2014.01
          • 2570

          #5
          Super. To zamawiam cały zestaw-najciekawszych, puścisz mi sms to oddzwonię i powiem co wybrać i rozliczymy się trochę groszem, trochę przelewem
          Last edited by Petitpierre; 2015-04-25, 09:32.
          Mały porterek-przyjaciel nerek

          Comment

          • Petitpierre
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛
            • 2014.01
            • 2570

            #6
            I już dzięki Green Fox'owi posiadam to piwko wraz z innymi (Bombay i Temptation). Recenzja w moje imieniny-już niedługo.
            Mały porterek-przyjaciel nerek

            Comment

            • Petitpierre
              Major Piwnych Rewolucji
              🥛🥛🥛🥛
              • 2014.01
              • 2570

              #7
              Kolor, piana, wszystko ładnie, nawet nie opalizujące.

              W aromacie nuta górna to skórka pomarańczowa kandyzowana, pszenica, marmolada-posmarowane ciasto. Cięższa jest nuta dolna, bardziej ziemista. Piwo ogrzane w dłoni zaczyna iść w kierunku Belgii. W smaku goryczka się przebija, ale znika, piwo jest pełne, goryczka pomelowa, mocne i wyraziste. Dla mnie, mojego Taty i przyjaciela majstersztyk. Oby więcej takich replik.
              Mały porterek-przyjaciel nerek

              Comment

              • WojciechT
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2012.09
                • 2546

                #8
                Piwo okrutnie się pieni, a piana, która powstała, za cholerę nie chce opaść. Do szklanki 0,4 l nalewałem piwo przez pół godziny (trochę nalałem, czekałem na opad piany, znowu dolałem), kilka razy musiałem "zlizywać" pianę z zewnętrznej strony szkła, a i tak udało mi się szklankę napełnić tylko w połowie (drugą połowę zajmowała piana).

                Piwo pachnie bardzo ładnie. Różanie. To było moje pierwsze skojarzenie. Róża z pączka. Do tego bardzo fajny, ziołowo-kwiatowy aromat chmielowy i sporo górnofermentacyjnych owoców. Smak też jest bardzo przyjemny. Piwo jest wyraźnie słodkie, ale w taki miły, niemęczący sposób. Pojawia się delikatna, kwiatowa (!) i owocowa goryczka, spore ciało słodowe. Gdzieś w tle majaczy alkohol, ale nie przeszkadza. Piwo ciężkie, treściwe.

                I - przede wszystkim - bardzo smaczne.

                Kosztowało 17 zł, warto zapłacić.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X