Directionless to angielski bitter z browaru Redwillow. Ma 4,2% alkoholu, jest refermentowany w butelce. W składzie słody jęczmienny i pszeniczny, rodzaju/ów chmielu nie podano.
Barwa złocisto-bursztynowa. Piwo jest lekko mgliste, czyżby chmielenie na zimno?
Piana zaskakuje fantazyjna formą od nalania. Po kilku minutach nadal stoi czymś na kształt czopa, o zróżnicowanym rozmiarze bąbli, niczym w trakcie fermentacji w otwartej kadzi. Sporo zostaje na ściankach.
Aromat mocno chmielowy, z owocowymi, grejpfrutowymi nutami na pierwszym planie. Daleko daleko, po ogrzaniu są nieznaczne drożdże
Smak to także dominacja odchmielowych odcieni, głównie właśnie o grejfrutowym i cytrynowej skórki charakterze goryczki. W dalszym tle jest chlebowa słodowość, która wraz gasnącą goryczką pozostaje w posmakach.
Nagazowanie średnie minus, całkowicie odpowiednie jak na bittera. Piwo jest mimo wszystko całkiem orzeźwiające.
Butelka 500ml z charakterystyczną etykietą z logiem browaru, czyli stylizowaną wierzbą. Nazwa tym razem trochę niepokojąca (Directionless, to coś jakby całkowity brak kierunku, drogi) Kapsel czerwony niczym nos renifera Rudolfa
Smaczne piwo, o wyraźnej, aromatycznej i wyrazistej goryczce. Piana szaleje, moc truchleje, anieli grają, cuda cuda ogłaszają... 9 w skali 1-10.
Barwa złocisto-bursztynowa. Piwo jest lekko mgliste, czyżby chmielenie na zimno?
Piana zaskakuje fantazyjna formą od nalania. Po kilku minutach nadal stoi czymś na kształt czopa, o zróżnicowanym rozmiarze bąbli, niczym w trakcie fermentacji w otwartej kadzi. Sporo zostaje na ściankach.
Aromat mocno chmielowy, z owocowymi, grejpfrutowymi nutami na pierwszym planie. Daleko daleko, po ogrzaniu są nieznaczne drożdże
Smak to także dominacja odchmielowych odcieni, głównie właśnie o grejfrutowym i cytrynowej skórki charakterze goryczki. W dalszym tle jest chlebowa słodowość, która wraz gasnącą goryczką pozostaje w posmakach.
Nagazowanie średnie minus, całkowicie odpowiednie jak na bittera. Piwo jest mimo wszystko całkiem orzeźwiające.
Butelka 500ml z charakterystyczną etykietą z logiem browaru, czyli stylizowaną wierzbą. Nazwa tym razem trochę niepokojąca (Directionless, to coś jakby całkowity brak kierunku, drogi) Kapsel czerwony niczym nos renifera Rudolfa
Smaczne piwo, o wyraźnej, aromatycznej i wyrazistej goryczce. Piana szaleje, moc truchleje, anieli grają, cuda cuda ogłaszają... 9 w skali 1-10.