Greene King, Noble

[wpadzio]

Kolejny produkt w nowej serii angielskiego giganta z Bury St Edmunds. Tym razem to lager, więc typ rzadko spotykany w tamtych rejonach geograficznych. Na etykiecie napisano, ze to nawet craft lager. Chmielony słynnym niemieckim chmielem Tettnag. Alkohol 5,0%, ekstraktu brak.

Bursztynowa, w pełni klarowna barwa.
Nietrwała piana, o drobnej teksturze. Niska lepkość. Naśnieżenie na powierzchni.
Aromat słodowo-drożdżowy, taki przypominający nieco zaczyn na ciasto. W tle lekkie chmielowe odcienie.
W smaku ta chlebowa, ziarnista i także drożdżowa nuta jest również przewodnia. Goryczka na przeciętnym poziomie lagerowym, choć w posmakach pojawia się na moment chmielowa trawiastość oraz odrobina pomarańczy. Jednak ogólnie piwo jest ewidentnie przesunięte w stronę słodowej bazy.
Nagazowanie średnie w kierunku wysokiego. Pasuje.
Butelka 330ml, z bardzo ładną, elegancką etykietą z nowej linii stylistycznej GK. Kapsel firmowy.

Ciekawe piwo, choć zastanawia mnie wysoki udział drożdży w profilu smakowo-zapachowym. Czyżby do klasycznego dolnego fermenciaka użyto typowych drożdży górnej fermentacji? Jest trochę nietypowo jak na lagera, mimo to Noble pije się znacznie przyjemniej niż przeciętnego przedstawiciela stylu. 8 w skali 1-10, choć to specyficzny lager. I bardzo dobrze

[Oskaliber]

Kolor: Złoty, klarowny.
Piana: Mało obfita, niezbyt gęsta, mało trwała. Opada do zera.
Zapach: Wyraźna kwiatowo-owocowa chmielowość i podbudowa słodowa.
Smak: Treściwość średnio niska. Lekka słodowość i posmaki owocowe bardzo kojarzące się z ale'ową złożonością. Jakbym nie wiedział to dałbym sobie rękę uciąć, że to jest ale. Do tego całkiem przyzwoita chmielowość i trochę kwaskowatości. Finisz bardziej wytrawny, ze średnio niską goryczką.
Wysycenie: Średnio niskie.
Ogółem: W porządku, ale bez żadnych uniesień.

[DariuszSawicki]

Opakowanie:: Jak na zdjęciu, które zrobił Wpadzio. Ładny, przyjemny w dotyku papier.
Gaz: Na średnim poziomie, jako lager mógłby być wyższy.
Zapach: Tu kompletne zaskoczenie. To tak pachnie niemiecki Tettnanger? Jeden z najgorszych chmieli (oczywiście w mojej opinii)? Wyraźne drożdże, lekkie owoce i znikomy słód. Tettnangera( jakiego znałem do tej pory) nie czuję.
Smak: Może piłem wyjątkowo kiepskie niemieckie pilsy z Tettnangerem, ale ten lager jest inny.
Tu chmiel jest rzeczywiście aromatyczny, kwiatowy i korzenny. Sprawdziłem na Wiki i rzeczywiście tak ma być.
Jest też dziwny, wyraźny kwasek. Nie wiem, czy to dolna, czy górna fermentacja, ale wyraźne owoce (jabłka, gruszki) w smaku wskazują na tę drugą. No, ale przecież to lager i musi być dolna. Chyba, że mamy do czynienia z jakąś wadą.
Podsumowując: to piwo zmieniło moje podejście do nielubianego przeze mnie Tettnangera.
Człowiek cały czas doświadcza i uczy się.
Moje piwo jest z datą do ( czytam dosłownie z tego, co napisali) February 2015.
Konkretny dzień lutego nie jest podany.

Smakowało mi

[rafael52]

Barwa: złocista, idealnie klarowna.
Piana: niezbyt obfita, biała, drobnopęcherzykowa, szybko redukuje się do znikomej warstwy.
Zapach: raczej słaby, wyczuwalna nuta angielskich chmieli z delikatną słodowością.
Smak: równie słaby jak zapach, wyczuwalna słodowość oraz lekkie nuty chmielowe, goryczka także na niskim poziomie.
Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego.