Kolor: ciemny bursztyn, trochę jak mocna herbata, podbarwiony delikatnie na czerwono [5]
Piana: trwała, kremowa, drobnoziarnista, niezbyt wysoka ale zostaje do końca [4.5]
Zapach: intensywny, przy nalewaniu unosi się aromat owocowo rozpuszczalnikowy, inny niż w belgijskich ejlach, po chwili zostaje mieszanka wiśni, jabłek, cytrusów, fig, gruszek i aromatycznego chmielu, do tego delikatna nuta drożdżowa, trochę chleba i bakalii [5]
Smak: pełny, aksamitny, taka pulchna, puszysta podstawa słodowa, przywodząca na myśl maślane bułeczki, aromat chmielu i wytrawna chmielowa, jakby lekko pestkowa goryczka pozostająca długo na podniebieniu, owoce już nie dominują ale równoważą i dopełniają kompozycję, dochodzi do tego banan, orzechy, suszone owoce i jeden Zeus wie co jeszcze, smak jest tak bogaty, że wydaje się niemożliwe wychwycenie wszystkich smaczków wypijając jedną tylko butelkę [5]
Nasycenie: delikatne, podkreśla aksamitność i tą "puszystość" piwa [5]
Opakowanie: flaszka i etykieta trochę inne niż u nas, ale też biała z wytłoczoną nazwą browaru, biała ośmiokątna etykieta z miedzianą obwódką, kontra i krawatka również w kolorze miedzi, eleganckie i z daleka rozpoznawalne [5]
Uwagi: od conajmniej pięciu lat obracałem w rękach flaszki tego piwa będąc w różnych sklepach, odstraszała mnie jednak cena, musiałem dotrzeć aż na wyspy żeby wkońcu się skusić (a przy obecnym kursie funta opłaciłoby mi się jednak dokonać zakupu w PL;
Jak głosi notka na kontrze, uwarzono je z okazji 50-lecia fabryki samochodów MG w związku z czym przyjęło ono nazwę starego samochodu używanego do objazdów zakładów MG - "The Owld Speckled Un";
Morland Brewing, Bury St. Edmunds, Suffolk IP33 1QT England; www.oldspeckledhen.co.uk; 08000321799
Zakupione w: Sainbury's Place, na "PKP" Victoria, London
Degustowane: 12.12.2012 ok. godz. 22.00
Data ważności: 10.2012
Soundtrack: "A Sphere in the Heart of Silence" by John Frusciante & Josh Klinghofer
Piana: trwała, kremowa, drobnoziarnista, niezbyt wysoka ale zostaje do końca [4.5]
Zapach: intensywny, przy nalewaniu unosi się aromat owocowo rozpuszczalnikowy, inny niż w belgijskich ejlach, po chwili zostaje mieszanka wiśni, jabłek, cytrusów, fig, gruszek i aromatycznego chmielu, do tego delikatna nuta drożdżowa, trochę chleba i bakalii [5]
Smak: pełny, aksamitny, taka pulchna, puszysta podstawa słodowa, przywodząca na myśl maślane bułeczki, aromat chmielu i wytrawna chmielowa, jakby lekko pestkowa goryczka pozostająca długo na podniebieniu, owoce już nie dominują ale równoważą i dopełniają kompozycję, dochodzi do tego banan, orzechy, suszone owoce i jeden Zeus wie co jeszcze, smak jest tak bogaty, że wydaje się niemożliwe wychwycenie wszystkich smaczków wypijając jedną tylko butelkę [5]
Nasycenie: delikatne, podkreśla aksamitność i tą "puszystość" piwa [5]
Opakowanie: flaszka i etykieta trochę inne niż u nas, ale też biała z wytłoczoną nazwą browaru, biała ośmiokątna etykieta z miedzianą obwódką, kontra i krawatka również w kolorze miedzi, eleganckie i z daleka rozpoznawalne [5]
Uwagi: od conajmniej pięciu lat obracałem w rękach flaszki tego piwa będąc w różnych sklepach, odstraszała mnie jednak cena, musiałem dotrzeć aż na wyspy żeby wkońcu się skusić (a przy obecnym kursie funta opłaciłoby mi się jednak dokonać zakupu w PL;
Jak głosi notka na kontrze, uwarzono je z okazji 50-lecia fabryki samochodów MG w związku z czym przyjęło ono nazwę starego samochodu używanego do objazdów zakładów MG - "The Owld Speckled Un";
Morland Brewing, Bury St. Edmunds, Suffolk IP33 1QT England; www.oldspeckledhen.co.uk; 08000321799
Zakupione w: Sainbury's Place, na "PKP" Victoria, London
Degustowane: 12.12.2012 ok. godz. 22.00
Data ważności: 10.2012
Soundtrack: "A Sphere in the Heart of Silence" by John Frusciante & Josh Klinghofer
Comment