Summer Wine, Mokko

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wpadzio
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.06
    • 2654

    Summer Wine, Mokko

    Milk stout o wdzięcznej i dźwięcznej nazwie Mokko, z angielskiego mikrobrowaru Summer Wine w Honley, w hrabstwie Yorkshire. Chmielone East Kent Goldings, aczkolwiek nie chmiel tu najważniejszy. 24 IBU, 53 EBC. Laktoza. 6,0% alkoholu.

    Barwa bardzo czarnego brązu. Nieprzejrzysta, jedynie na krawędziach, z pomocą światła lekko połyskuje jaśniejszym odcieniem.
    Kremowo-beżowa piana o drobnej teksturze i nikłej trwałości. Po kilku minutach obrączka wokół szkła i bardzo znikome naśnieżenie na powierzchni.
    Aromat stylowy, kawowo-czekoladowy, z dużym udziałem palonego ziarna, może nawet lukrecji.
    Miękkie, aksamitne, o czarnym charakterze. Palone zbożowe nuty, nieduża goryczka chmielowa. Lekka słodkość od laktozy, kawowe posmaki. Niewysoka treściwość, choć piwo nie wydaje się wodniste.
    Średnie nagazowanie, odpowiednie.
    Butelka 330ml z bardzo sympatyczną etykietą z bańkami z mlekiem. Wszystko skąpane w słodkiej, cyklamenowej tonacji różu wpadającego we fiolet. Stylistyka graficzna opisów niczym z przedwojennego kinowego plakatu. Kapsel firmowy. Przyjemnie wziąć do ręki.

    Zacne piwo "prosto od krowy". Alkohol ładnie przykryty, a palone, gorzkie nuty rozkładają się bardzo miękko i przyjemnie. 9 w skali 1-10.
    Attached Files
    Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
    Serviatus status brevis est
    3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    #2
    styl: sweet stout
    alk. 6,0%

    Słodki milk stout z udziałem chmielu klasycznej odmiany East Kent Goldings i niewysoką goryczką IBU 24.

    BARWA: czarna
    ZAPACH: słodki - długo, długo: intensywna mleczna czekolada i zagęszcone mleko, a dopiero po jakimś czasie delikatnie palony słód
    SMAK: przesycony czekoladą i mlekiem; pierwszy znany mi tak intensywnie laktozowy stout, że odnosi się wrażenie, jakby do kadzi wlali kilkaset litrów mleka, w dodatku skondensowanego, bardzo słodkiego; do tego mnóstwo słodkiej czekolady i oleista konsystencja, która zakleja podniebienie; bardzo dobry, choć brakuje nut palonych, które skontrowałyby czekoladowo-mleczną słodycz.

    Etykieta - jak na zdjęciu wyżej
    Blog: Piwna Brytania

    Comment

    Przetwarzanie...
    X