Wild Beer, Scarlet Fever

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • schizohatter
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.06
    • 30

    Wild Beer, Scarlet Fever

    Scarlet. Z czym kojarzy nam się scarlet? Mi z czerwienią. Więc naturalnym wynikiem takiego skojarzenia będzie nic innego, a Irish Red Ale. I tak właśnie smakuje Scarlet Fever. Chmiel w mniejszej ilości na goryczkę (umiarkowana, przypominającą tę stoutową z palonego jęczmienia), czuć go w aromacie. Ma także coś z cytrusolandii. Na plus z pewnością piana: obłędnie się podnosi, jest przy tym drobna (a piwo nie jest kosmicznie przegazowane). Utrzymuje się nieźle i jest bardzo zbita. Piwo mętne i w pomarańczowo-brązowym kolorze.

    O ile piwo to jest przeciętne, to świetna jest butelka - z napisami i obrazkami nadrukowanymi bezpośrednio na butelkę. Nie jestem pewien, jak to jest zrobione.

    Nie przepadam za wyspiarzami.
    Last edited by schizohatter; 2014-07-16, 11:36.
  • schizohatter
    Kapral Kuflowy Chlupacz
    • 2014.06
    • 30

    #2
    Cholera, muszę dodać, że goryczka nieprzyjemnie zalega i w finiszu niczym garbniki oddziałuje nieprzyjemnie na policzki i język. Z ogrzaniem wyszło jeszcze dużo chmielu.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X