Sweet stout.
Ekstrakt: nie podano. Alkohol: 4,5%.
Kolor: Bardzo ciemny brąz, pod silnym światłem widoczne spore zmętnienie.
Piana: Beżowa, niemal wyłącznie drobnopęcherzykowa. Obfitością nie grzeszy, lecz jest stosunkowo trwała.
Zapach: Intensywny, dominuje wanilia, poza którą wyczułem palone słody i kawę.
Smak: Laktoza zaznacza swą obecność na samym początku, ale momentalnie zostaje zdominowana przez popiołowość wymieszaną z kwaskiem oraz tęgie palone słody. Na dalszym etapie kubki smakowe atakują: kawa, gorzka czekolada i leciutki chmiel. Profil piwa jest zdecydowanie wytrawny.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Utrzymane w tonacji innych piw tego browarnika. Motywem przewodnim jest czaszka z trzema wężami, z których dwa mają na łuskach napis love kills.
Uwagi: Bardzo dobry stout, choć krztynę za mało „sweet”.
Ekstrakt: nie podano. Alkohol: 4,5%.
Kolor: Bardzo ciemny brąz, pod silnym światłem widoczne spore zmętnienie.
Piana: Beżowa, niemal wyłącznie drobnopęcherzykowa. Obfitością nie grzeszy, lecz jest stosunkowo trwała.
Zapach: Intensywny, dominuje wanilia, poza którą wyczułem palone słody i kawę.
Smak: Laktoza zaznacza swą obecność na samym początku, ale momentalnie zostaje zdominowana przez popiołowość wymieszaną z kwaskiem oraz tęgie palone słody. Na dalszym etapie kubki smakowe atakują: kawa, gorzka czekolada i leciutki chmiel. Profil piwa jest zdecydowanie wytrawny.
Wysycenie: Niskie.
Opakowanie: Utrzymane w tonacji innych piw tego browarnika. Motywem przewodnim jest czaszka z trzema wężami, z których dwa mają na łuskach napis love kills.
Uwagi: Bardzo dobry stout, choć krztynę za mało „sweet”.