Wild Beer, Ninkasi

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    Wild Beer, Ninkasi

    styl: Belgian strong ale
    alk. 9,0%

    Andrew Cooper i Brett Ellis to wielcy miłośnicy smaków. Od kilku lat na swojej farmie w rolniczym Somerset zajmują się produkcją znakomitych dojrzewających serów. W 2012 r. znaleźli się razem na festiwalu piwa Great British Beer Festival. Po degustacji jednego z kwaśnych sour ale'i z ameryk. browaru Jolly Pumpkin doznali olśnienia. Najpierw Brett oznajmił, jak bardzo żałuje, że tego typu piw nie warzy się w UK, a tydzień później obaj zastanawiali się już nad pomysłem stworzenia piwa na dzikich drożdżach - ciemnego ale starzonego w beczkach. W październiku 2012 r. założyli browar i uwarzyli pierwsze piwo Modus Operandi, a dzikie drożdże stały się słowem-kluczem nowego przedsięwzięcia. W swoim browarze, przylegającym do dojrzewalni serów, tworzą nowe piwa głównie fermentacji spontanicznej, z użyciem dzikich drożdży i bakterii. Wykorzystując zamiłowanie do eksperymentów smakowych realizują zaskakująco ciekawe pomysły, a browar ma opinię najbardziej niezwykłego na Wyspach.
    Pomysł na jedno z najbardziej znanych piw Wild Beer - Ninkasi (od nazwy sumeryjskiej bogini piwa) zrodził się z chęci uwarzenia czegoś szczególnego, na specjalne okazje. Chłopaki pomyśleli przy tym, aby wykorzystać lokalny atut, jakim są słynne sady jabłkowe Somerset, znane z pysznych owoców. Do brzeczki dodano sok jabłkowy, do chmielenia wykorzystano "winny" nowozelandzki Nelson Sauvin, całość zaszczepiono drożdżami saison oraz dzikimi, a dla podkreślenia efektu do refermentacji w butelce dodano drożdży szampańskich. Miał powstać wyjątkowy trunek - piwo o charakterze musującego wina.

    KOLOR: złoty, wyraźne zmętnienie
    ZAPACH: białego wina - owocowe nuty białego winogrona i jabłek - z wyraźnym dodatkiem drożdżowych nut końsko-stajennych, z czasem delikatne nuty winne słabną, a kontrolę przejmuje słodkawa woń drożdży
    SMAK: główny, jabłkowy wątek owocowy jest zdecydowanie słodki i nieco kwaskowaty (słodycz przypomina dosładzane belgijskie strong ale), ale ulega wyraźnemu, wręcz ostremu aromatowi dzikich drożdży (nuty stajenne jak u rasowego belga); całość jest delikatnie równoważona przez ziemiste akcenty chmiełowe, ale i tak piwo pozostaje ciężkie (na dłuższą metę dosadne, korzenne nuty drożdżowe stają się zbyt męczące), zwłaszcza przy dość wyraźnie wyczuwalnej nucie alkoholowej
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
Przetwarzanie...
X