Tweet
styl: mild ale
alk. 9,5%
Piwo, które Buxton uwarzył na podstawie starej receptury z 1832 r. we współpracy z dwoma holenderskimi craftami - Rooie Dop i Oedipus. Już na początku uwagę przykuwa jaśniejsza barwa piwa od standardowo pojmowanego dziś milda, będącego piwem ciemnym. Okazuje się, że nie zawsze. Jeszcze w 1976 r. ciemne mildy stanowiły co prawda 78% wszystkich mild ale w UK, ale za to reszta - 22% to były mildy jasne. Mild ale jako najpopularniejszy styl piwa na Wyspach pojawił się w latach 30. XIX wieku, kiedy wyparł portera. Nazwa ta oznaczała po prostu jasne ale i została zdetronizowana w latach 60. XX wieku przez popularnego do dziś bittera. Pierwsze mild ale, warzone wg receptury testowanego właśnie piwa, były jaśniejsze, bursztynowe (w odróżnieniu od ciemnych porterów), dopiero w latach 1890-1940 piwa te zaczęły ciemnieć, najpierw były ciemnobursztynowe, a potem całkiem czarne.
"Ring Your Mother" oparte jest na starej recepturze słynnego piwa Truman 1832 Imperial Mild Ale (które, podobnie jak nasze Grodziskie, doczekało się wielu inkarnacji) warzonego przez największy wówczas browar na Wyspach i jeden z największych na świecie - londyński Truman's Brewery. W interpretacji browaru Buxton piwo zawiera 9,5% alk. (oryginał miał 10%) i spory dodatek amerykańskich odmian chmielu.
BARWA: ciemnobursztynowa
ZAPACH: dominuje słodowość, słodka, biszkoptowo-karmelowo-waniliowa (dużo wanili!), lekko kwaskowa, ale i kwiatowa, owocowa - czuć jeżyny, maliny, rodzynki, które zaczynają mieszać się z cytrusowymi aromatami chmielowymi; bardzo złożony, pyszny zapach, jak w najlepszym barley wine
SMAK: mocna, niezwykle treściwa słodowa nuta odpowiada za ciężką, ulepkowatą fakturę tego piwa, idealnie skontrowaną przez mocarną goryczkę; po stronie słodowej, która dominuje na początku mamy tu znane z zapachu biszkopty, karmel i wanilię w bardzo słodkiej, ciężkiej wersji, łagodzonej natychmiast rześkością owoców leśnych i kwaskowatych cytrusów (intensywność owocowa jest niesamowita); w końcu pojawia się długa, ściągająca goryczka o odcieniu ziołowym, ziemistym, nawet lekko aptecznym i nuta alkoholowa; całość pysznie złożona i rozbudowana.
alk. 9,5%
Piwo, które Buxton uwarzył na podstawie starej receptury z 1832 r. we współpracy z dwoma holenderskimi craftami - Rooie Dop i Oedipus. Już na początku uwagę przykuwa jaśniejsza barwa piwa od standardowo pojmowanego dziś milda, będącego piwem ciemnym. Okazuje się, że nie zawsze. Jeszcze w 1976 r. ciemne mildy stanowiły co prawda 78% wszystkich mild ale w UK, ale za to reszta - 22% to były mildy jasne. Mild ale jako najpopularniejszy styl piwa na Wyspach pojawił się w latach 30. XIX wieku, kiedy wyparł portera. Nazwa ta oznaczała po prostu jasne ale i została zdetronizowana w latach 60. XX wieku przez popularnego do dziś bittera. Pierwsze mild ale, warzone wg receptury testowanego właśnie piwa, były jaśniejsze, bursztynowe (w odróżnieniu od ciemnych porterów), dopiero w latach 1890-1940 piwa te zaczęły ciemnieć, najpierw były ciemnobursztynowe, a potem całkiem czarne.
"Ring Your Mother" oparte jest na starej recepturze słynnego piwa Truman 1832 Imperial Mild Ale (które, podobnie jak nasze Grodziskie, doczekało się wielu inkarnacji) warzonego przez największy wówczas browar na Wyspach i jeden z największych na świecie - londyński Truman's Brewery. W interpretacji browaru Buxton piwo zawiera 9,5% alk. (oryginał miał 10%) i spory dodatek amerykańskich odmian chmielu.
BARWA: ciemnobursztynowa
ZAPACH: dominuje słodowość, słodka, biszkoptowo-karmelowo-waniliowa (dużo wanili!), lekko kwaskowa, ale i kwiatowa, owocowa - czuć jeżyny, maliny, rodzynki, które zaczynają mieszać się z cytrusowymi aromatami chmielowymi; bardzo złożony, pyszny zapach, jak w najlepszym barley wine
SMAK: mocna, niezwykle treściwa słodowa nuta odpowiada za ciężką, ulepkowatą fakturę tego piwa, idealnie skontrowaną przez mocarną goryczkę; po stronie słodowej, która dominuje na początku mamy tu znane z zapachu biszkopty, karmel i wanilię w bardzo słodkiej, ciężkiej wersji, łagodzonej natychmiast rześkością owoców leśnych i kwaskowatych cytrusów (intensywność owocowa jest niesamowita); w końcu pojawia się długa, ściągająca goryczka o odcieniu ziołowym, ziemistym, nawet lekko aptecznym i nuta alkoholowa; całość pysznie złożona i rozbudowana.
Attached Files