styl: double IPA
alk. 8,7%
Piąte piwo browaru Weird Beard z serii Single Hop pojawiło się na rynku dosłownie parę dni temu. Koncepcja tworzenia piw opartych na jednej odmianie chmielu zawsze bardzo kręciła chłopaków z Weird Beard (odbiorców ich piw zresztą też), tym bardziej, że każdy single hop reprezentował inny styl piwa. Szkoda tylko, że starsze piwa nie będą powtarzane: pierwsze - Imperial Best Bitter na chmielu Chinook, drugie - Belgian IPA na Amarillo, trzecie - Saison na Nelson Sauvin i czwarte - Pilsener na Citrze. No i bieżąca odsłona: double IPA na chmielu Centennial, czyli aromaty leśne, żywiczne, nieco mniej cytrusowo, za to bardziej kwiatowo.
BARWA: bursztynowa, lekkie zmętnienie
ZAPACH: intensywny, słodki zapach cytrusów, lasu iglastego, ale i pełnego kosza rozmaitych owoców tropikalnych
SMAK: potężna dawka chmielowej goryczki w wydaniu ziołowo-żywicznym konkuruje z cytrusowo-kwiatowym chmielowym aromatem; w tle ciężka, bardzo słodka, karmelowa baza słodowa, gęsta, ulepkowata (charakterystyczna dla piw tego browaru), niczym z jakiegoś mocarnego barley wine, ale idealnie równoważąca napór chmielowości; w posmaku jeszcze ziemista, popiołowa nuta chmielowa i rozgrzewający alkohol.
alk. 8,7%
Piąte piwo browaru Weird Beard z serii Single Hop pojawiło się na rynku dosłownie parę dni temu. Koncepcja tworzenia piw opartych na jednej odmianie chmielu zawsze bardzo kręciła chłopaków z Weird Beard (odbiorców ich piw zresztą też), tym bardziej, że każdy single hop reprezentował inny styl piwa. Szkoda tylko, że starsze piwa nie będą powtarzane: pierwsze - Imperial Best Bitter na chmielu Chinook, drugie - Belgian IPA na Amarillo, trzecie - Saison na Nelson Sauvin i czwarte - Pilsener na Citrze. No i bieżąca odsłona: double IPA na chmielu Centennial, czyli aromaty leśne, żywiczne, nieco mniej cytrusowo, za to bardziej kwiatowo.
BARWA: bursztynowa, lekkie zmętnienie
ZAPACH: intensywny, słodki zapach cytrusów, lasu iglastego, ale i pełnego kosza rozmaitych owoców tropikalnych
SMAK: potężna dawka chmielowej goryczki w wydaniu ziołowo-żywicznym konkuruje z cytrusowo-kwiatowym chmielowym aromatem; w tle ciężka, bardzo słodka, karmelowa baza słodowa, gęsta, ulepkowata (charakterystyczna dla piw tego browaru), niczym z jakiegoś mocarnego barley wine, ale idealnie równoważąca napór chmielowości; w posmaku jeszcze ziemista, popiołowa nuta chmielowa i rozgrzewający alkohol.