styl: golden ale
alk. 3,6 %
Niekwestionowanym bohaterem Siren Craft Brew jest piwowar, Amerykanin, Ryan Witter-Merithew. Jeden z najlepszych fachowców na świecie, facet, który wyprzedza swoją epokę robiąc piwne eksperymenty z wszystkim, co tylko jest możliwe. Ryan jest też - jak niektórzy mówią i co równie ważne - najlepiej ustosunkowanym piwowarem w branży. Osobiście zna każdego, kogo znać trzeba. Przekłada się to na bardzo konkretny efekt wizerunkowy browaru - Siren znany jest z niezliczonych kolaboracji z innymi craftami: Mikkeller, Evil Town, De Molen, Omnipollo, Magic Rock, To Øl, Pizza Port i wiele innych współpracowało z Siren właśnie dzięki osobie Ryana (a pamiętajmy, źe browar istnieje dopiero dwa lata!).
Efektem takiej kolaboracji jest testowana nowość w stylu golden ale. Ryan odwiedził w USA browar Hill Farmstead, gdzie uwarzył gościnnie mocno nachmielone jasne ale z dodatkiem bergamotki (earl grey). Piwo powstało w ramach projektu Works of Love. Po powrocie do UK odtworzył tamtą recepturę - piwo warzone jest z liśćmi herbaty earl grey, następnie nachmielone na zimno chmielami Amarillo, Citra i Centennial. No i nazywa się przewrotnie "Love of Work".
BARWA: złota, mocne zmętnienie
ZAPACH: orzeźwiające, słodkie aromaty chmielowe cytrusów i owoców tropikalnych z lekko przytłumioną, ale wyczuwalną nutą herbacianą earl grey w tle
SMAK: pierwsze wrażenie to skondensowana bomba wytrawnych aromatów chmielowych z grejpfrutem, cytryną, leśnym igliwiem i żywicami, ale bez często spotykanej w tym momencie równie mocnej goryczki; są więc aromaty, jest umiarkowana cytrusowa goryczka i wspaniały, długi, ziołowy posmak chmielowy; nutę earl grey początkowo trudno zlokalizować w natłoku cytrusowych doznań, ale w końcu jest - pojawia się na początku bukietu, wymieszana nieco z aromatami owocowymi, z czasem coraz bardziej wyczuwalna.
alk. 3,6 %
Niekwestionowanym bohaterem Siren Craft Brew jest piwowar, Amerykanin, Ryan Witter-Merithew. Jeden z najlepszych fachowców na świecie, facet, który wyprzedza swoją epokę robiąc piwne eksperymenty z wszystkim, co tylko jest możliwe. Ryan jest też - jak niektórzy mówią i co równie ważne - najlepiej ustosunkowanym piwowarem w branży. Osobiście zna każdego, kogo znać trzeba. Przekłada się to na bardzo konkretny efekt wizerunkowy browaru - Siren znany jest z niezliczonych kolaboracji z innymi craftami: Mikkeller, Evil Town, De Molen, Omnipollo, Magic Rock, To Øl, Pizza Port i wiele innych współpracowało z Siren właśnie dzięki osobie Ryana (a pamiętajmy, źe browar istnieje dopiero dwa lata!).
Efektem takiej kolaboracji jest testowana nowość w stylu golden ale. Ryan odwiedził w USA browar Hill Farmstead, gdzie uwarzył gościnnie mocno nachmielone jasne ale z dodatkiem bergamotki (earl grey). Piwo powstało w ramach projektu Works of Love. Po powrocie do UK odtworzył tamtą recepturę - piwo warzone jest z liśćmi herbaty earl grey, następnie nachmielone na zimno chmielami Amarillo, Citra i Centennial. No i nazywa się przewrotnie "Love of Work".
BARWA: złota, mocne zmętnienie
ZAPACH: orzeźwiające, słodkie aromaty chmielowe cytrusów i owoców tropikalnych z lekko przytłumioną, ale wyczuwalną nutą herbacianą earl grey w tle
SMAK: pierwsze wrażenie to skondensowana bomba wytrawnych aromatów chmielowych z grejpfrutem, cytryną, leśnym igliwiem i żywicami, ale bez często spotykanej w tym momencie równie mocnej goryczki; są więc aromaty, jest umiarkowana cytrusowa goryczka i wspaniały, długi, ziołowy posmak chmielowy; nutę earl grey początkowo trudno zlokalizować w natłoku cytrusowych doznań, ale w końcu jest - pojawia się na początku bukietu, wymieszana nieco z aromatami owocowymi, z czasem coraz bardziej wyczuwalna.