styl: Belgian strong ale
alk. 8,1%
Jedno z ciekawszych piw Mad Hatter - belgijski dubbel nachmielony po amerykańsku - chmielami Centennial, Columbus, Simcoe i Amarillo. Garreth Matthews, właściciel browaru i piwowar, zauroczony powieścią Lewisa Carrolla, nadał piwu odpowiednią nazwę - właśnie przez króliczą norę Alicja trafiła do Krainy Czarów.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: początkowo przeważa cytrusowa chmielowość, okrywająca cięższe nuty słodowo-korzenne, drożdżowe, karmelowe z wyraźnym aromatem suszonych owoców (rodzynki); z czasem te nuty dobrego dubla zaczynają być coraz bardziej wyczuwalne
SMAK: bardzo ciekawa kompozycja - z jednej strony niesamowicie wytrawna, z cierpkim, grejpfrutowo-pomarańczowym aromatem chmielowym, wzmocnionym mocną cytrusową goryczką, z drugiej - łagodniejsza, rodzynkowa słodowość; ale smak ewoluuje - chmielowe owoce stają się lekko ziemiste (mocna goryczka pozostaje bez zmian), za to po stronie słodowości robi się kwaskowato i pojawia się cała gama nut korzennych; piwo - wbrew pozorom - jest dość lekkie w spożyciu, co jest w dużej mierze efektem dobrze ukrytego alkoholu
alk. 8,1%
Jedno z ciekawszych piw Mad Hatter - belgijski dubbel nachmielony po amerykańsku - chmielami Centennial, Columbus, Simcoe i Amarillo. Garreth Matthews, właściciel browaru i piwowar, zauroczony powieścią Lewisa Carrolla, nadał piwu odpowiednią nazwę - właśnie przez króliczą norę Alicja trafiła do Krainy Czarów.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: początkowo przeważa cytrusowa chmielowość, okrywająca cięższe nuty słodowo-korzenne, drożdżowe, karmelowe z wyraźnym aromatem suszonych owoców (rodzynki); z czasem te nuty dobrego dubla zaczynają być coraz bardziej wyczuwalne
SMAK: bardzo ciekawa kompozycja - z jednej strony niesamowicie wytrawna, z cierpkim, grejpfrutowo-pomarańczowym aromatem chmielowym, wzmocnionym mocną cytrusową goryczką, z drugiej - łagodniejsza, rodzynkowa słodowość; ale smak ewoluuje - chmielowe owoce stają się lekko ziemiste (mocna goryczka pozostaje bez zmian), za to po stronie słodowości robi się kwaskowato i pojawia się cała gama nut korzennych; piwo - wbrew pozorom - jest dość lekkie w spożyciu, co jest w dużej mierze efektem dobrze ukrytego alkoholu