styl: IPA
alk. 7,0%
Kawowe IPA "Poza biurem", czyli co wymyślą młodzi, jak szefów nie ma w robocie. Piwo wymyślone i uwarzone po raz pierwszy w październiku 2014 r. przez dwóch młodych asystentów, którym "stara wiara" z Weird Beard postanowiła dać wolną rękę. Zarówno Andrew, jak i Chris byli bardzo doświadczonymi piwowarami domowymi, no i w browarze komercyjnym już niejednego się nauczyli, poza tym Andrew jest kawoszem, a jedną z jego ulubionych odmian jest etiopska Yirgacheffe Naturals z silnymi nutami jagodowymi. Postanowili więc uwarzyć piwo na wzór świetnego, choć już mocno zapomnianego Suke Quto IPA od Kernela - jasnego IPA o mocnym aromacie i smaku kawowym. Piwo miało mieć czysty, wytrawny chmielowo-kawowy profil więc zastosowano nieskomplikowaną mieszankę słodową 95% słód pale i 5% pszeniczny. Do nachmielenia użyto dużych ilości odmian Chinook i Amarillo, plus Mosaic na cichą. A kawy wsypano ile się dało - pokruszone ziarna do brzeczki przepływającej z kadzi zaciernej do kotła (w urządzeniu zwanym 'Underback' - nie znam polskiego odpowiednika), świeżo zmielone bezpośrednio do kotła warzelnego i jeszcze parę kilo do fermentora.
BARWA: ciemnozłota
ZAPACH: kawowość zielonej, niedojrzałej kawy, interpretowana tak dzięki bliskiej obecności intensywnych leśno-żywicznych aromatów chmielowych; pojawia się też słodka cytrusowość mandarynek
SMAK: ciekawy efekt, gdy intensywne nuty kawowe w sąsiedztwie mocnych żywic i cytrusów same nabierają charakteru aromatu chmielowego, nie ma tu typowej paloności kawowej, jest za to esencja świeżych kawowych ziaren; wyrazista chmielowa goryczka też przeplata się z nutami świeżej kawy - wszystko to sprawia, że kawa z całym swoim bogactwem aromatów i goryczy staje się niczym czwarta odmiana chmielu w tym piwie; lekko słodka słodowość pozostaje daleko w tle, nawet alkohol (w odróżnieniu od innych piw tego browaru) jest dobrze zamaskowany; bardzo udane piwo.
alk. 7,0%
Kawowe IPA "Poza biurem", czyli co wymyślą młodzi, jak szefów nie ma w robocie. Piwo wymyślone i uwarzone po raz pierwszy w październiku 2014 r. przez dwóch młodych asystentów, którym "stara wiara" z Weird Beard postanowiła dać wolną rękę. Zarówno Andrew, jak i Chris byli bardzo doświadczonymi piwowarami domowymi, no i w browarze komercyjnym już niejednego się nauczyli, poza tym Andrew jest kawoszem, a jedną z jego ulubionych odmian jest etiopska Yirgacheffe Naturals z silnymi nutami jagodowymi. Postanowili więc uwarzyć piwo na wzór świetnego, choć już mocno zapomnianego Suke Quto IPA od Kernela - jasnego IPA o mocnym aromacie i smaku kawowym. Piwo miało mieć czysty, wytrawny chmielowo-kawowy profil więc zastosowano nieskomplikowaną mieszankę słodową 95% słód pale i 5% pszeniczny. Do nachmielenia użyto dużych ilości odmian Chinook i Amarillo, plus Mosaic na cichą. A kawy wsypano ile się dało - pokruszone ziarna do brzeczki przepływającej z kadzi zaciernej do kotła (w urządzeniu zwanym 'Underback' - nie znam polskiego odpowiednika), świeżo zmielone bezpośrednio do kotła warzelnego i jeszcze parę kilo do fermentora.
BARWA: ciemnozłota
ZAPACH: kawowość zielonej, niedojrzałej kawy, interpretowana tak dzięki bliskiej obecności intensywnych leśno-żywicznych aromatów chmielowych; pojawia się też słodka cytrusowość mandarynek
SMAK: ciekawy efekt, gdy intensywne nuty kawowe w sąsiedztwie mocnych żywic i cytrusów same nabierają charakteru aromatu chmielowego, nie ma tu typowej paloności kawowej, jest za to esencja świeżych kawowych ziaren; wyrazista chmielowa goryczka też przeplata się z nutami świeżej kawy - wszystko to sprawia, że kawa z całym swoim bogactwem aromatów i goryczy staje się niczym czwarta odmiana chmielu w tym piwie; lekko słodka słodowość pozostaje daleko w tle, nawet alkohol (w odróżnieniu od innych piw tego browaru) jest dobrze zamaskowany; bardzo udane piwo.