Great Heck, Yakima IPA

[Petitpierre]

Młodziutki (2008) browar z północnego Yorkshire, raczej kraft'owiec na pierwszy rzut oka (buteleczki 0,33 i hameryka prawie w każdym piwie), zwycięzca nagród. To piwko zdobyło pierwsze miejsce w konkursie CAMR'y w Huddersfield w 2012 roku. Jest to Imperial IPA, chmielone odmianami typu Citra, Simcoe, Cascade, Chinook i Amarillo, zawartość alkoholu 7,4%.
Piliśmy my je zaraz po Derail Ale i choć 13,99 to stanowczo za dużo, to były to również dobrze ulokowane pieniądze.
Piwo jest mocno tropikalne, żółty grejpfrut, passiflora, mango, zero żywic. W smaku początkowo wydaje się bardzo lekko chmielone, ale goryczka się przewija. Wspaniałość kompozycji dopełni całkowity brak wyczuwalnego alkoholu.

[Dreamer]

styl: IPA
alk. 7,4%

Daleko, wśród pól pn. Yorkshire leży zagubiona, mała osada Great Heck. Osada liczy 200 mieszk., poza domami i żłobkiem nic tu prawie nie ma. Prawie - bo od kilku lat działa sobie mały browar. Denzil Valance od dawna był zapalonym piwowarem domowym. Nie planował kariery w branży piwowarskiej. Pracował jako kierowca ciężarówki nawet wtedy, gdy w 2008 r. zakładał mały 6,5 hl browar komercyjny. Niestety, wkrótce stracił posadę. Postanowił, że będzie robił takie piwa, jakie sam najbardziej lubi - wyraziste, lekko podrasowane wyspiarskie ale, klasyka z pazurem. Żadna tam rewolucja, ale w okolicy wyrobił sobie markę solidnego rzemieślnika. Sytuacja się zmieniła, kiedy w 2012 r. Denzil spróbował IPA z ameryk. browaru Odell. Poczuł, że chce iść właśnie w tym kierunku. Opracował recepturę własnego piwa opartego na wzorcu z Odell Brewing - przełomowego "Yakima IPA". Piwo okazało się sukcesem i mały browar zaczął się rozwijać. Denzil zmienił warzelnię na 24,5 hl, pisał nowe receptury. Kolejnym wielkim krokiem naprzód była inwestycja w linię do butelkowania w 2013 r. Dzięki dostępności piwa w butelkach mały, lokalny Great Heck stał się nagle rozpoznawalny w całym kraju.
"Yakima IPA" ma być rasowym West Coast IPA, nawiązującym do wzorca - IPA z Odell Brewing. Piwo nachmielone jest bogatą mieszanką chmieli: Citra, Simcoe, Cascade, Chinook i Amarillo. Browar warzy je od 2012 r. i to jemu zawdzięcia swój sukces.

BARWA: bursztynowa
ZAPACH: średnio intensywne rześkie chmielowe nuty grejpfrutowe uginają się pod naporem potężnego tąpnięcia słodowego - apetyczne nuty karmelowe, biszkoptowe, kwaskowato-owocowe, nawet lekko alkoholowe - tyleż dobre, co całkowicie niespodziewane w tym stylu
SMAK: ciekawy, choć niewiele mający wspólnego z West Coast IPA; mamy tu potężną głębię słodową, z całym bogactwem smaków właściwych najlepszym wyspiarskim premium bitterom - elegancko poprowadzona słodowość z lekką nutą orzechową, słodkie biszkopty w gęstym karmelu, kwaskowate jeżyny i szlachetna nuta alkoholowa - wszystko w najlepszym wydaniu i idealnie dopracowane; w ten cały misternie utkany słodowy bukiet nagle wdziera się ostra, ziołowo-kwiatowa goryczka, nawet dość dobra, krótka, nie zalegająca, ale nijak nie kojarząca się z pełnymi aromatów chmielami ameryk.; jest tu jakiś odległy aromat cytrusowy, ale i tak ginie pod naporem słodowości; ciekawe, bardzo dobre piwo, które w kategorii West Coast IPA jest raczej nieporozumieniem, za to może uchodzić za wzorzec mocno nachmielonego wyspiarskiego premium bittera.