Great Heck, Shankar IPA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dreamer
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.05
    • 1576

    Great Heck, Shankar IPA

    styl: IPA
    alk. 5,9%

    Rok po debiucie rynkowym i sukcesie "Yakima IPA" Denzil Valance przygotował recepturę swojego drugiego IPA "Shankar". Jest to piwo nieco słabsze, różniące się - choć nie tak znów bardzo - nachmieleniem. Do kotła wrzucono tu Columbus, Cascade, Chinook i Citra, a na cichą fermentację dodano Columbus, Willamette, Cascade. Nazwa piwa nawiązuje do legendarnego hinduskiego muzyka sitarowego Ravi Shankara. Co więcej, czytając na etykiecie opowieść o długiej drodze piwa do Indii dla dzielnie walczących tam żołnierzy zawahałem się, czy moje oczekiwania co do aromatycznego, nowofalowego IPA są tu w ogóle uzasadnione. A może to ma być wyspiarkie IPA? Tylko skoro już "Yakima", która miała być w typie West Coast była tak "brytyjsko" słodowa, to czego spodziewać się po tym piwie?

    BARWA: złota
    ZAPACH: mało intensywny, są lekkie cytrusy, nawet delikatna żywiczność, ale znów sporo karmelowej, lekko przypalonej słodowości, niestety, trzeba się mocno wwąchiwać, bo... słabiutki ten aromacik
    SMAK: ciężar palety smakowej idealnie rozłożony pomiędzy chmielowość i słodowość, które doskonale się tu równoważą; chmiel wydaje się lekko dominować, ale tylko dlatego, że buduje wyrazistą, kwiatowo-ziołową goryczkę z lekkim aromatem owocowo-leśnym; a zaraz pod nią - słodowość, dość słodka, biszkoptowa, łagodnie wykleja podniebienie kontrując lekko taninową cierpkość chmielowej goryczki; nie mam tylko pojęcia gdzie podziały się aromaty ameryk. chmieli ???; pomimo tego, piwo jest bardzo dobre, ociera się nawet o ideał, tyle że... typowo wyspiarskiego IPA (właśnie tego, które podróżowało do Indii).
    Attached Files
    Blog: Piwna Brytania
  • chechaouen
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2011.01
    • 1180

    #2
    Kolor: Ciemne złoto, idealnie klarowny
    Piana: Bardzo skromna, szybka redukcja do pozostałości na ściankach szkła i cienkiej chmurki na powierzchni
    Zapach: Słodowo-owocowy. Intensywność na średnim poziomie, za niskim. Poza rozmytymi tropikami czuć lekki karmel i jakby landrynki
    Smak: Goryczka dość duża i długa, grejpfrutowa. Na finiszu narasta. Przyjemna. Ciało słodowe średniopełne, jest trochę karmelu i słodkawej landrykowości, owoce odzywają się mało wyraźnie. Goryczka dominuje
    Opakowanie: Fajna buteleczka 0,33, bardzo ładna kolorowa etykieta

    Kupiłem przecenione (bliska data). Piwo dość smaczne, ale na kolana nie rzuca, nie zachwyciło mnie

    Comment

    Przetwarzanie...
    X