styl: sour ale
alk. 4,5%
Receptura debiutującego na rynku w listopadzie ub. roku lekkiego, sesyjnego kwacha była dla browaru Wild Beer jak pogoń za króliczkiem (czyli, w swobodnym tłum. z ang. "wild goose chase"). Osiągnięcie zamierzonego efektu fermentując piwo dzikimi drożdżami zebranymi w sadzie to rzeczywiście może być trudna sprawa. Browar, znany jest z tego, że wykorzystuje drożdże zebrane (metodą winiarską) z hodowanych u siebie jabłek i łączy je w swoich piwach z Brettami, saisonami, bakteriami. Tym razem uwarzył piwo wyłącznie na swoich "dzikusach", a do smaku dodał do brzeczki agrest.
BARWA: ciemnosłomkowa
ZAPACH: wyraźna owocowa kwaśność z delikatnymi drożdżowymi nutami funky, ale i sporo lekkiej, owocowej, jabłkowej (a może i agrestowej) słodyczy
SMAK: o charakterze bukietu smakowego decydują niewątpliwie nuty kwaskowate - raczej w typie lekko cytrusowym, ani zbyt mocne, ani cierpkie, stąd łatwo dające się podporządkować dzikim nutom drożdżowym - a tutaj już bogato i intensywnie: aromatyczne przyprawy korzenne, a nawet lekka końska derka; profil smakowy elegancko kończy łagodna pszeniczna słodowość i specyficzna (chmielowa?) ziemistość z - znanymi już z innych sour ale'i z tego browaru - akcentami suszonych liści, suszonej trawy...; bardzo delikatne, wręcz sesyjne sour ale - całkiem udane piwo.
alk. 4,5%
Receptura debiutującego na rynku w listopadzie ub. roku lekkiego, sesyjnego kwacha była dla browaru Wild Beer jak pogoń za króliczkiem (czyli, w swobodnym tłum. z ang. "wild goose chase"). Osiągnięcie zamierzonego efektu fermentując piwo dzikimi drożdżami zebranymi w sadzie to rzeczywiście może być trudna sprawa. Browar, znany jest z tego, że wykorzystuje drożdże zebrane (metodą winiarską) z hodowanych u siebie jabłek i łączy je w swoich piwach z Brettami, saisonami, bakteriami. Tym razem uwarzył piwo wyłącznie na swoich "dzikusach", a do smaku dodał do brzeczki agrest.
BARWA: ciemnosłomkowa
ZAPACH: wyraźna owocowa kwaśność z delikatnymi drożdżowymi nutami funky, ale i sporo lekkiej, owocowej, jabłkowej (a może i agrestowej) słodyczy
SMAK: o charakterze bukietu smakowego decydują niewątpliwie nuty kwaskowate - raczej w typie lekko cytrusowym, ani zbyt mocne, ani cierpkie, stąd łatwo dające się podporządkować dzikim nutom drożdżowym - a tutaj już bogato i intensywnie: aromatyczne przyprawy korzenne, a nawet lekka końska derka; profil smakowy elegancko kończy łagodna pszeniczna słodowość i specyficzna (chmielowa?) ziemistość z - znanymi już z innych sour ale'i z tego browaru - akcentami suszonych liści, suszonej trawy...; bardzo delikatne, wręcz sesyjne sour ale - całkiem udane piwo.