Tweet
styl: sweet stout
alk. 6,5%
Ilkley to zasłużony dla brytyjskiego craftu browar z Yorkshire. Założony w 2009 r. przez dwóch kumpli Chrisa Ivesa i Stewarta Rossa chętnie odwołujących się do lokalnych tradycji piwowarstwa, sięgających 1873 r. Nowy browar, pomimo wizerunku w stylu retro, to rasowy, nowofalowy craft, jeden z prekursorów piwnej rewolucji w UK. Oprócz sztandarowego trzonu w postaci wielu IPA/APA/saisonów na amerykańskich chmielach Ilkley zyskał uznanie takimi ciekawostkami jak piwo z dodatkiem igieł świerkowych czy brytyjski gruit, uwarzony w ortodoksyjnym duchu z woskownicą (łac. Myrica gale - najpopularniejsze zioło okresu przedchmielowego) i krwawnikiem. Piwa z Ilkley od samego początku zdobyły dużą popularność i wciąż cieszą się tak dużym powodzeniem, że chłopaki bez stresu mogli inwestować w rozwój browaru. Pierwsze większe doinwestowanie miało miejsce w 2011 r. - zwiększono moce produkcyjne z 6 do 23 tys. pint (120 hl) piwa/tydz. I tylko trochę szkoda, że zamiast dalszego organicznego wzrostu, właściciele poszli drogą pozbawioną craftowego uroku - sprzedaż udziałów, dokapitalizowanie zewnętrzne... Kiedy Chris postanowił odejść z firmy, jego udziały przejął zewnętrzny fundusz, który z kolei w lipcu tego roku odsprzedał je konkurencyjnemu browarowi Half Beer Co. z Leeds. Ilkley dostał kasę, mógł rozpocząć eksport swoich piw do USA i Chin; wszystko w sumie jest OK tyle, że obecnie częściej słychać o browarze w kontekście operacji kapitałowych niż osiągnięć piwnego craftu. Co nie zmienia faktu, że Ilkley pozostaje kultowym browarem, który ma mocną pozycję w historii brytyjskiego craftu.
Jednym z najlepiej znanych i najwyżej ocenianym piwem browaru jest stout inspirowany starożytną recepturą Majów, warzony z dodatkiem czekolady i papryczek Chipotle. Do nachmielenia użyto dwóch brytyjskich odmian chmielu: Galena i Bramling Cross.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: rzadko spotykana (nawet w sweet stoutach) bardzo intensywna słodka czekoladowość
SMAK: osobliwy - w słodkie (tylko z aromatu) nuty czekoladowe wdziera się nagle gorący paprykowy żar i konkretnie drapie w gardło; czekoladowość jest pyszna - głęboka, aksamitna, ale i pełna nut owocowych; są tu i wiśnie w czekoladzie i rodzynki, no i suszone śliwki, które całkiem nieoczekiwanie uwalniają wyrazistą nutę wędzoną; piwo jest wytrawne, choć przy wciąż atakującej nos mocnej czekoladowej słodyczy wydaje się wybitnie słodkie; z upływem czasu, dzięki akcentom owocowym (gł. rodzynkom) bukiet nabiera charakteru winnego (i to w stopniu zbliżonym do efektu leżakowanie w beczce po winie), ale i pojawiają się nuty ziemiste i lekko łodygowo-roślinne (chmiel, no i pewnie te papryczki); niesłychanie bogaty bukiet, ale tylko dla tych, którzy lubią ostre drapanie w gardło (pikantność jest naprawdę solidna i utrzymuje się wytrwale do samego końca).
alk. 6,5%
Ilkley to zasłużony dla brytyjskiego craftu browar z Yorkshire. Założony w 2009 r. przez dwóch kumpli Chrisa Ivesa i Stewarta Rossa chętnie odwołujących się do lokalnych tradycji piwowarstwa, sięgających 1873 r. Nowy browar, pomimo wizerunku w stylu retro, to rasowy, nowofalowy craft, jeden z prekursorów piwnej rewolucji w UK. Oprócz sztandarowego trzonu w postaci wielu IPA/APA/saisonów na amerykańskich chmielach Ilkley zyskał uznanie takimi ciekawostkami jak piwo z dodatkiem igieł świerkowych czy brytyjski gruit, uwarzony w ortodoksyjnym duchu z woskownicą (łac. Myrica gale - najpopularniejsze zioło okresu przedchmielowego) i krwawnikiem. Piwa z Ilkley od samego początku zdobyły dużą popularność i wciąż cieszą się tak dużym powodzeniem, że chłopaki bez stresu mogli inwestować w rozwój browaru. Pierwsze większe doinwestowanie miało miejsce w 2011 r. - zwiększono moce produkcyjne z 6 do 23 tys. pint (120 hl) piwa/tydz. I tylko trochę szkoda, że zamiast dalszego organicznego wzrostu, właściciele poszli drogą pozbawioną craftowego uroku - sprzedaż udziałów, dokapitalizowanie zewnętrzne... Kiedy Chris postanowił odejść z firmy, jego udziały przejął zewnętrzny fundusz, który z kolei w lipcu tego roku odsprzedał je konkurencyjnemu browarowi Half Beer Co. z Leeds. Ilkley dostał kasę, mógł rozpocząć eksport swoich piw do USA i Chin; wszystko w sumie jest OK tyle, że obecnie częściej słychać o browarze w kontekście operacji kapitałowych niż osiągnięć piwnego craftu. Co nie zmienia faktu, że Ilkley pozostaje kultowym browarem, który ma mocną pozycję w historii brytyjskiego craftu.
Jednym z najlepiej znanych i najwyżej ocenianym piwem browaru jest stout inspirowany starożytną recepturą Majów, warzony z dodatkiem czekolady i papryczek Chipotle. Do nachmielenia użyto dwóch brytyjskich odmian chmielu: Galena i Bramling Cross.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: rzadko spotykana (nawet w sweet stoutach) bardzo intensywna słodka czekoladowość
SMAK: osobliwy - w słodkie (tylko z aromatu) nuty czekoladowe wdziera się nagle gorący paprykowy żar i konkretnie drapie w gardło; czekoladowość jest pyszna - głęboka, aksamitna, ale i pełna nut owocowych; są tu i wiśnie w czekoladzie i rodzynki, no i suszone śliwki, które całkiem nieoczekiwanie uwalniają wyrazistą nutę wędzoną; piwo jest wytrawne, choć przy wciąż atakującej nos mocnej czekoladowej słodyczy wydaje się wybitnie słodkie; z upływem czasu, dzięki akcentom owocowym (gł. rodzynkom) bukiet nabiera charakteru winnego (i to w stopniu zbliżonym do efektu leżakowanie w beczce po winie), ale i pojawiają się nuty ziemiste i lekko łodygowo-roślinne (chmiel, no i pewnie te papryczki); niesłychanie bogaty bukiet, ale tylko dla tych, którzy lubią ostre drapanie w gardło (pikantność jest naprawdę solidna i utrzymuje się wytrwale do samego końca).
Attached Files
