styl: sweet stout
alk. 5,9%
Piwo pojawiło się na rynku dość niedawno, w listopadzie 2015, i jest efektem współpracy browaru z lokalną palarnią kawy Kofra. Po przetestowaniu wielu odmian kawy zdecydowano się wykorzystać mieszankę 2/3 gwatemalskiej Huhuetenango Special Reserve i 1/3 kostarykańskiej Finca Zapotel dające, podobno, sporo nut owocowych i delikatną kawową goryczkę. Recepturę dopełniono dodatkiem palonego jęczmienia i słodu czekoladowego oraz chmielami Chinook i Cacade.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: kawowy, ale pozbawiony szorstkiej paloności czy nadmiernej kwaskowatości, tutaj kawa jest delikatna, taka bardziej z mlekiem i czekoladą oraz sporym dodatkiem kwiatowo-owocowych nut chmielowych
SMAK: słodka, bardzo czekoladowa nuta przewodnia łączy się z lekkim, wygładzonym aromatem kawowym; dużo czekoladowej słodyczy, słodkich owoców, w ogóle jakoś tak za słodko, a stoutowej paloności prawie wcale (no, ewentualnie w dalekim posmaku); z czasem pojawia się owocowa kwaskowatość i nuty orzechowe, a smak zaczyna nieuchronnie zmierzać w stronę coca-coli - słabiutki ten finisz
alk. 5,9%
Piwo pojawiło się na rynku dość niedawno, w listopadzie 2015, i jest efektem współpracy browaru z lokalną palarnią kawy Kofra. Po przetestowaniu wielu odmian kawy zdecydowano się wykorzystać mieszankę 2/3 gwatemalskiej Huhuetenango Special Reserve i 1/3 kostarykańskiej Finca Zapotel dające, podobno, sporo nut owocowych i delikatną kawową goryczkę. Recepturę dopełniono dodatkiem palonego jęczmienia i słodu czekoladowego oraz chmielami Chinook i Cacade.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: kawowy, ale pozbawiony szorstkiej paloności czy nadmiernej kwaskowatości, tutaj kawa jest delikatna, taka bardziej z mlekiem i czekoladą oraz sporym dodatkiem kwiatowo-owocowych nut chmielowych
SMAK: słodka, bardzo czekoladowa nuta przewodnia łączy się z lekkim, wygładzonym aromatem kawowym; dużo czekoladowej słodyczy, słodkich owoców, w ogóle jakoś tak za słodko, a stoutowej paloności prawie wcale (no, ewentualnie w dalekim posmaku); z czasem pojawia się owocowa kwaskowatość i nuty orzechowe, a smak zaczyna nieuchronnie zmierzać w stronę coca-coli - słabiutki ten finisz