styl: gose
alk. 6,8%
Od otwarcia browaru Chorlton minął już ponad rok, a Mike Marcus - pomysłodawca, założyciel i piwowar w jednej osobie konsekwentnie podąża obraną ścieżką - warzenia kwachów. Wygląda na to, że w odkrytej dla siebie piwnej niszy udaje mu się osiągać sukcesy, wciąż powstają bowiem nowe piwa wg unikalnych receptur dobrze przyjmowane przez wielbicieli. Należą do nich wypusty z serii sour single hop, wśród których obok wcześniejszych "Amarillo Sour" czy "Citra Sour" pojawiają się ostatnio kwaśne single hopy z chmielami nowozelandzkimi.
Równie chętnie Mike wraca do swoich produktów flagowych. Należy do nich jest jedno z najbardziej nowatorskich piw Chorlton, ciemne gose imperialne "Dark Matter", uwarzone po raz poerwszy zaraz po odpaleniu browaru. Jest to piwo pszeniczne z dużym udziałem ciemnych słodów palonych (godnym dobrych stoutów!), doprawione solą morską i kolendrą. Czyli taki kwaśny/słony imperialny stout.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: świetny, mocno stoutowy bukiet z wyrazistą nutą paloności i kawy na pierwszym planie, lekką czekoladą w tle, odrobiną owocowej kwaskowatości (jeżyny, porzeczki) i akcentem ziołowym (kolendra) w końcówce
SMAK: subtelny sposób, w jaki przenikają się wzajemnie nuty kwaskowate z mocną, kawową, stoutową słodowością przywodzi na myśl trochę flamandzkiego oud bruina, a trochę kojarzy się ze stoutem długo dojrzewającym w jakiejś beczce po winie; majstersztyk - delikatna winna, owocowa kwaskowatość w odpowiednim momencie kontrowana jest szorstką palonością, jednocześnie pojawiają się nuty drewna, fajki, popiołu, którym towarzyszy lekki ziołowy akcent kolendry; na podniebieniu osadzają się gładkie, aksamitne nuty czekoladowe, a receptory na języku wciąż rejestrują słoność lub kwaskowatość (niestety, nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy wyczuwalna kwaskowatość zawiera w sobie sól).
alk. 6,8%
Od otwarcia browaru Chorlton minął już ponad rok, a Mike Marcus - pomysłodawca, założyciel i piwowar w jednej osobie konsekwentnie podąża obraną ścieżką - warzenia kwachów. Wygląda na to, że w odkrytej dla siebie piwnej niszy udaje mu się osiągać sukcesy, wciąż powstają bowiem nowe piwa wg unikalnych receptur dobrze przyjmowane przez wielbicieli. Należą do nich wypusty z serii sour single hop, wśród których obok wcześniejszych "Amarillo Sour" czy "Citra Sour" pojawiają się ostatnio kwaśne single hopy z chmielami nowozelandzkimi.
Równie chętnie Mike wraca do swoich produktów flagowych. Należy do nich jest jedno z najbardziej nowatorskich piw Chorlton, ciemne gose imperialne "Dark Matter", uwarzone po raz poerwszy zaraz po odpaleniu browaru. Jest to piwo pszeniczne z dużym udziałem ciemnych słodów palonych (godnym dobrych stoutów!), doprawione solą morską i kolendrą. Czyli taki kwaśny/słony imperialny stout.
BARWA: ciemnobrązowa
ZAPACH: świetny, mocno stoutowy bukiet z wyrazistą nutą paloności i kawy na pierwszym planie, lekką czekoladą w tle, odrobiną owocowej kwaskowatości (jeżyny, porzeczki) i akcentem ziołowym (kolendra) w końcówce
SMAK: subtelny sposób, w jaki przenikają się wzajemnie nuty kwaskowate z mocną, kawową, stoutową słodowością przywodzi na myśl trochę flamandzkiego oud bruina, a trochę kojarzy się ze stoutem długo dojrzewającym w jakiejś beczce po winie; majstersztyk - delikatna winna, owocowa kwaskowatość w odpowiednim momencie kontrowana jest szorstką palonością, jednocześnie pojawiają się nuty drewna, fajki, popiołu, którym towarzyszy lekki ziołowy akcent kolendry; na podniebieniu osadzają się gładkie, aksamitne nuty czekoladowe, a receptory na języku wciąż rejestrują słoność lub kwaskowatość (niestety, nie jestem w stanie rozstrzygnąć, czy wyczuwalna kwaskowatość zawiera w sobie sól).