styl: white IPA
alk. 6,5%
Pszeniczne IPA z dodatkiem yuzu, pomarańczy i grejpfrutów. Uwarzone po raz pierwszy w sierpniu 2014 r. było pierwszym w UK piwem z egzotycznym yuzu. Do dziś od czasu do czasu wznawiane.
BARWA: ciemnozłota
ZAPACH: delikatny zapach startej skórki pomarańczowej wymieszanej z grejpfrutowym miąższem, grzecznie doprawiony łagodną nutą goździków; nic nie zapowiada zbliżającego się bombardowania podniebienia
SMAK: jak większość piw tego browaru - przegięty w każdą możliwą stronę; delikatna cytrusowa kwaskowatość szybko przechodzi w ostrą, cytrynową kwaśność w dodatku wyraźnie słoną; wydobywające się spod niej aromaty cytrusowe pomału nabierają ziołowej barwy ewoluując dość nieoczekiwanie w nuty ziołowo-drzewne z dodatkiem ni to anyżu, ni to pieprzu ziołowego; w każdym razie robi się pikantnie, co przy wciąż wyczuwalnej słoności (nigdy nie próbowałem yuzu, może to stąd ten słono-kwaśny akcent) powoduje, że piwo staje sie ciężkostrawne; jeszcze dodatek pszenicznych goździków w końcówce i możemy się przekonać jak niewinne white IPA można przeobrazić w craftowego drapieżcę
alk. 6,5%
Pszeniczne IPA z dodatkiem yuzu, pomarańczy i grejpfrutów. Uwarzone po raz pierwszy w sierpniu 2014 r. było pierwszym w UK piwem z egzotycznym yuzu. Do dziś od czasu do czasu wznawiane.
BARWA: ciemnozłota
ZAPACH: delikatny zapach startej skórki pomarańczowej wymieszanej z grejpfrutowym miąższem, grzecznie doprawiony łagodną nutą goździków; nic nie zapowiada zbliżającego się bombardowania podniebienia
SMAK: jak większość piw tego browaru - przegięty w każdą możliwą stronę; delikatna cytrusowa kwaskowatość szybko przechodzi w ostrą, cytrynową kwaśność w dodatku wyraźnie słoną; wydobywające się spod niej aromaty cytrusowe pomału nabierają ziołowej barwy ewoluując dość nieoczekiwanie w nuty ziołowo-drzewne z dodatkiem ni to anyżu, ni to pieprzu ziołowego; w każdym razie robi się pikantnie, co przy wciąż wyczuwalnej słoności (nigdy nie próbowałem yuzu, może to stąd ten słono-kwaśny akcent) powoduje, że piwo staje sie ciężkostrawne; jeszcze dodatek pszenicznych goździków w końcówce i możemy się przekonać jak niewinne white IPA można przeobrazić w craftowego drapieżcę