styl: premium bitter
alk. 5,5%
Justin Hawke, założyciel browaru Moor, zawsze podkreśla, że w równym stopniu chętnie wykorzystuje koncepcje piwowarstwa nowofalowego, co odwołuje się do brytyjskich tradycji. Przekonuje nas o tym od samego początku kiedy w 2007 r. wykupuje podupadający browar i stawia go na nogi dzięki nowym rewolucyjnym pomysłom. Sukces jaki osiągnął zawdzięcza równoczesnemu wskrzeszeniu starych piw, o potencjale zmarnowanym przez niegospodarność poprzednich wlaścicieli. Swoistym hołdem złożonym ku czci brytyjskiej tradycji jest najnowsze piwo Justina - "Niezłomny optymizm" - uwarzone w tradycyjnym brytyjskim stylu special bitter i nachmielone brytyjskimi, choć nowofalowymi odmianami chmielu: Admiral, Minstrel, Keyworth i brytyjskim Chinookiem z użyciem tradycyjnych drożdży. Zderzenie tradycji z nowoczesnością ma w tym piwie także wymiar czysto ludzki - jest ono efektem współpracy zaproszonych przez Justina piwowarów: Fernando Compoy z nowofalowego hiszpańskiego craftu Domus i Johna Keelinga - piwowara z tradycyjnego Fullersa, browaru, który "stworzył" styl ESB.
BARWA: jasnobursztynowa
ZAPACH: słodko, intensywny aromat owocowy - brzoskwinie, gruszki, nawet banany, sporo słodyczy landrynkowej rozpływającej się w niemniej słodkiej miodowo-karmelowej słodowości i silne akcenty drożdżowe
SMAK: poza wyrazistymi nutami drożdżowymi (których z pewnością jest tu za dużo) smak, niestety, jest dość pospolity; jest troszkę przytłumionych aromatów owocowych, dużo ziół, lekka trawiastość, łodygowość, mnóstwo niezbyt przyjemnych estrów o alkoholowym posmaku i ciężka miodowa kontra słodowa; ziołowa goryczka dość umiarkowana; w końcówce spora ziemistość; bardzo przeciętne piwo; intensywne nagazowanie i wyraźny nadmiar drożdży wskazują, że chyba coś nie tak poszło z refermentacją (piwa Moor są refermentowane w puszkach).
alk. 5,5%
Justin Hawke, założyciel browaru Moor, zawsze podkreśla, że w równym stopniu chętnie wykorzystuje koncepcje piwowarstwa nowofalowego, co odwołuje się do brytyjskich tradycji. Przekonuje nas o tym od samego początku kiedy w 2007 r. wykupuje podupadający browar i stawia go na nogi dzięki nowym rewolucyjnym pomysłom. Sukces jaki osiągnął zawdzięcza równoczesnemu wskrzeszeniu starych piw, o potencjale zmarnowanym przez niegospodarność poprzednich wlaścicieli. Swoistym hołdem złożonym ku czci brytyjskiej tradycji jest najnowsze piwo Justina - "Niezłomny optymizm" - uwarzone w tradycyjnym brytyjskim stylu special bitter i nachmielone brytyjskimi, choć nowofalowymi odmianami chmielu: Admiral, Minstrel, Keyworth i brytyjskim Chinookiem z użyciem tradycyjnych drożdży. Zderzenie tradycji z nowoczesnością ma w tym piwie także wymiar czysto ludzki - jest ono efektem współpracy zaproszonych przez Justina piwowarów: Fernando Compoy z nowofalowego hiszpańskiego craftu Domus i Johna Keelinga - piwowara z tradycyjnego Fullersa, browaru, który "stworzył" styl ESB.
BARWA: jasnobursztynowa
ZAPACH: słodko, intensywny aromat owocowy - brzoskwinie, gruszki, nawet banany, sporo słodyczy landrynkowej rozpływającej się w niemniej słodkiej miodowo-karmelowej słodowości i silne akcenty drożdżowe
SMAK: poza wyrazistymi nutami drożdżowymi (których z pewnością jest tu za dużo) smak, niestety, jest dość pospolity; jest troszkę przytłumionych aromatów owocowych, dużo ziół, lekka trawiastość, łodygowość, mnóstwo niezbyt przyjemnych estrów o alkoholowym posmaku i ciężka miodowa kontra słodowa; ziołowa goryczka dość umiarkowana; w końcówce spora ziemistość; bardzo przeciętne piwo; intensywne nagazowanie i wyraźny nadmiar drożdży wskazują, że chyba coś nie tak poszło z refermentacją (piwa Moor są refermentowane w puszkach).