Postanowiłem utworzyć nowy wątek dla tego piwa ponieważ ostatni wpis /w dziale Anglia/ jest sprzed 15 laty, odnosi się do firmy w Londynie o innej nazwie /może poprzedniego producenta na licencji?/.
Browar Shepherd Neame co prawda jest jakieś 100 km na wschód od Londynu ale jednak jest to kawałek i na pewno to nawet nie jest w tzw. Wielkim Londynie.
Asahi jest tu dość powszechne i tylko trochę droższe od klasyki w tutejszych marketach /nie mówimy o małych sklepikach/.
Akurat ja moją butelkę o pojemności 660 ml kupiłem w Sainsbury's za 1,75 £. Alko 5%.
Piana - średnia, lacing mały ale jakiś jest.
Barwa - powiedzmy złoty z żółtym.
Gaz - średni.
Aromat - słód z czymś żołędziowym... może to od chmielu? - albo rodzaj "kartonu"?
Smak - piwo nie jest nawet słodkawe. Czuć w smaku jakby "ciapkę" ryżową po gotowaniu w domu. Goryczka mini, kwaskowa. Trochę chlebowości.
Ogólnie lubię wytrawne piwa więc weszło bez problemów ale żeby je stale pić to raczej nie.
Browar Shepherd Neame co prawda jest jakieś 100 km na wschód od Londynu ale jednak jest to kawałek i na pewno to nawet nie jest w tzw. Wielkim Londynie.
Asahi jest tu dość powszechne i tylko trochę droższe od klasyki w tutejszych marketach /nie mówimy o małych sklepikach/.
Akurat ja moją butelkę o pojemności 660 ml kupiłem w Sainsbury's za 1,75 £. Alko 5%.
Piana - średnia, lacing mały ale jakiś jest.
Barwa - powiedzmy złoty z żółtym.
Gaz - średni.
Aromat - słód z czymś żołędziowym... może to od chmielu? - albo rodzaj "kartonu"?
Smak - piwo nie jest nawet słodkawe. Czuć w smaku jakby "ciapkę" ryżową po gotowaniu w domu. Goryczka mini, kwaskowa. Trochę chlebowości.
Ogólnie lubię wytrawne piwa więc weszło bez problemów ale żeby je stale pić to raczej nie.