Browar Westerham z Edenbridge w hrabstwie Kent został założony w 2004 roku przez Roberta Wicksa. Jak można przeczytać w sieci szczyci się tym, że niemal 100% używanych przez browar chmieli pochodzi z hrabstwa Kent. Westerham nawiązuję do lokalnego historycznego Black Eagle Brewery, którego początki sięgają połowy XIX wieku. Niestety w latach 50-tych następnego stulecia został przejęty a potem zamknięty. Zachowały się jednak kultury drożdży, które zostały zliofilizowane a obecnie przywrócone do aktywności i wykorzystywane do produkcji.
Warzone dla sieci Marks & Spencer piwo jest zabutelkowanym flagowcem firmy, czyli piwem Spirit of Kent, do którego wyprodukowania wykorzystano aż 9 odmian chmielu - Target, Goldings, Pilgrim, Sovereign, Progress, First Gold, WGV, Bramling Cross, Finchcocks’ Hop X oraz słodów Maris Otter Pale Ale i Caramalt. Zawartość alkoholu 4,0%.
Barwa złota, wpadająca w pomarańczową. Leciutko mętnawa.
Żółtawa piana, niewysoka, nietrwała. Szybko redukuje się do naśnieżenia, by pod koniec degustacji zostawić po sobie jedynie obrączkę wokół szklanki.
W aromacie wyraziste nuty cytrusowe oraz trawiaste. Trochę słodowych, chlebowych odcieni na dalszym planie.
Smak jest stosunkowo umiarkowany jak na liczbę użytych chmieli. Odczuwa się pewną goryczkę, nieco trawiastą, nieco grejfrutową, ale wrażenie to szybko ustępuje owocowej, kojarzącej się z owocami tropikalnymi słodyczy. Jednak i ona szybko umyka, pozostawiając odbiorcę z wodnistą resztą.
Nagazowanie średnie.
Butelka 500ml z prostą okleiną, kontrą z kulinarnymi podpowiedziami oraz kapslem z brytyjską flagą.
Jak na blond ale to piwo wyrasta ponad średnią. Jest oczywiście lekkie, niesko treściwe, ale przynajmniej w początkowej fazie każdego łyka częstuje przyjemnym bukietem. Tak więc na sesyjne posiadówki sprawdzi się raczej. 7,5 w skali 1-10.
Warzone dla sieci Marks & Spencer piwo jest zabutelkowanym flagowcem firmy, czyli piwem Spirit of Kent, do którego wyprodukowania wykorzystano aż 9 odmian chmielu - Target, Goldings, Pilgrim, Sovereign, Progress, First Gold, WGV, Bramling Cross, Finchcocks’ Hop X oraz słodów Maris Otter Pale Ale i Caramalt. Zawartość alkoholu 4,0%.
Barwa złota, wpadająca w pomarańczową. Leciutko mętnawa.
Żółtawa piana, niewysoka, nietrwała. Szybko redukuje się do naśnieżenia, by pod koniec degustacji zostawić po sobie jedynie obrączkę wokół szklanki.
W aromacie wyraziste nuty cytrusowe oraz trawiaste. Trochę słodowych, chlebowych odcieni na dalszym planie.
Smak jest stosunkowo umiarkowany jak na liczbę użytych chmieli. Odczuwa się pewną goryczkę, nieco trawiastą, nieco grejfrutową, ale wrażenie to szybko ustępuje owocowej, kojarzącej się z owocami tropikalnymi słodyczy. Jednak i ona szybko umyka, pozostawiając odbiorcę z wodnistą resztą.
Nagazowanie średnie.
Butelka 500ml z prostą okleiną, kontrą z kulinarnymi podpowiedziami oraz kapslem z brytyjską flagą.
Jak na blond ale to piwo wyrasta ponad średnią. Jest oczywiście lekkie, niesko treściwe, ale przynajmniej w początkowej fazie każdego łyka częstuje przyjemnym bukietem. Tak więc na sesyjne posiadówki sprawdzi się raczej. 7,5 w skali 1-10.
Comment