Tweet
Browar jest ciekawy, bo z jednej strony nieco "konserwatywny" - używa starej nomenklatury brytyjskiej (białe stouty), warzy barley wine, które tak jak kiedyś były mocnymi ejlami (tak skrótowo), z drugiej strony nie stroni od oryginalnych piw itp. A przede wszystkim warzy dużo rodzajów:
Finchale Abbaye na ich stronie nie znalazłem. Piwo to stanowi ciekawostkę - to taka hybryda RISa (na ecie w ich stylu napisali Russian Stout), ale warzonego na belgijskich drożdżach.
Nazwa zatem nawiązuje do opactwa (jak to Belgowie lubią). Takie znalazło się w okolicy Durham. Właściwie to ruiny, ale na piwo starczy
Piwo ma 10% alk.
Aromat - piękny. Skondensowana czekolada + paloność. Więcej tu RISa niż Belgii, choć pod spodem kryje się trochę suszonych owoców i minimalnie wychodzi przyjemny rozpuszczalnik
Piana - średnia, z trwałą koronką
Barwa - bardzo ciemny, prawie czarny brąz, nieprzejrzyste
Wysycenie - umiarkowane, lekko podszczypuje, ale mogłoby być bardziej żywe
Smak - jest sporo gorzkiej czekolady, paloności z goryczką i kwaskiem. Troszeczkę karmelu. Jest też lekka cierpkość - tu już odzywa się belgijska strona piwa. Są akcenty suszonych owoców (śliwka) a alkohol przyjemnie rozgrzewa w tonach szlachetnego destylatu owocowego, który jeszcze długo pracuje w ustach.
Treściwość - zdecydowana
Bardzo ciekawa hybryda Russian Imperial Stouta i dubbla (bruina). Bardzo fajne, bardzo oryginalne, smaczne, degustacyjne piwo. Pije się łatwo, dopiero na finiszu brakuje trochę "gazu". Małe wysycenie powoduje, że piwo piwo nie jest tak "żywe"i jest ciut zalepiające. Wydawało mi się, że z tego typu drożdżami nie powinno być tego typu problemów, Jednak to jedyny i niewielki mankament.
Całość oryginalna, smaczna. Trafia w mój gust - ciężkie hybrydy
Finchale Abbaye na ich stronie nie znalazłem. Piwo to stanowi ciekawostkę - to taka hybryda RISa (na ecie w ich stylu napisali Russian Stout), ale warzonego na belgijskich drożdżach.
Nazwa zatem nawiązuje do opactwa (jak to Belgowie lubią). Takie znalazło się w okolicy Durham. Właściwie to ruiny, ale na piwo starczy
Piwo ma 10% alk.
Aromat - piękny. Skondensowana czekolada + paloność. Więcej tu RISa niż Belgii, choć pod spodem kryje się trochę suszonych owoców i minimalnie wychodzi przyjemny rozpuszczalnik
Piana - średnia, z trwałą koronką
Barwa - bardzo ciemny, prawie czarny brąz, nieprzejrzyste
Wysycenie - umiarkowane, lekko podszczypuje, ale mogłoby być bardziej żywe
Smak - jest sporo gorzkiej czekolady, paloności z goryczką i kwaskiem. Troszeczkę karmelu. Jest też lekka cierpkość - tu już odzywa się belgijska strona piwa. Są akcenty suszonych owoców (śliwka) a alkohol przyjemnie rozgrzewa w tonach szlachetnego destylatu owocowego, który jeszcze długo pracuje w ustach.
Treściwość - zdecydowana
Bardzo ciekawa hybryda Russian Imperial Stouta i dubbla (bruina). Bardzo fajne, bardzo oryginalne, smaczne, degustacyjne piwo. Pije się łatwo, dopiero na finiszu brakuje trochę "gazu". Małe wysycenie powoduje, że piwo piwo nie jest tak "żywe"i jest ciut zalepiające. Wydawało mi się, że z tego typu drożdżami nie powinno być tego typu problemów, Jednak to jedyny i niewielki mankament.
Całość oryginalna, smaczna. Trafia w mój gust - ciężkie hybrydy
Comment