Bath Ales, Gem

[lzkamil]

Dzisiaj drugi odcinek serialu nt. browaru Bath, miasta pamietajacego jeszcze rzymskie czasy, z zachowanymi rzymskimi lazniami. Pare dni temu rzucilem haslo ze starozytni Rzymianie zalozyli Bath (dosl. laznie) dlatego ze Bristol smierdzial, na co pracujacy ze mna w Bristolu kumpel Szkot z powazna mina odpowiedzial ze w czasach rzymskich Bristol jeszcze nie istnial
Dobra to tyle tej przydlugiej dygresji, czas przejsc do konkretow czyli piwka!
Gem. Exceptional Best Bitter
alk. 4.1%, ekstr. ???
opakowanie - z kija
kolor - jasnobrazowy
piana na poczatku podnoszaca sie od dna, szybko znikajaca.
zapach - poczciwego dobrego niepasteryzowanego piwa, takiego jakie sie kiedys i u nas pijalo , zwiastujacy niezla goryczke
smak - najpierw lagodniejsza nuta, potem wyrazna goryczka, dlugo sie utrzymujaca jak na bittera przystalo, smak niewygladzony w przeciwienstwie do niektorych bitterow produkowanych na wieksza skale - duzy plus!
Moja ocena: 5- (minus za wyjatkowo szybko opadajaca piane, ale to w koncu Wyspy )

[lzkamil]

zapomnialem napisac ze zaraz ide na bristolski festiwal piwny , wrazenia beda tu opisane
pozdrowka

[lzkamil]

Gem butelkowy

No i nie opisalem, pewnie z powodu przedawkowania na ww. imprezie Moze sie zbiore opisac w lutym 2004 po nastepnym festiwalu
Wznawiam temat z okazji sprobowania Gema butelkowego - alk. 4.8%, but. 0.5 l
Jasnobrazowe, lekko metne od drozdzy (wtorna fermentacja), niezbyt duzo gazu. Slodowy, troszke podpalany zapach, pierwszy smak podobny z goryczkowo-slodowym posmakiem. Zdecydowanie mniej goryczkowy od lanego. Ocena 4.
No i poprawka o ktorej juz gdzies wspominalem - browar Bath Ales nie jest w Bath tylko w oddalonej o kilkanascie km wsi Bridge Yate.

[lzkamil]

Wlasnie dla przypomnienia znowu wykonalem beczkowego Gema, przy okazji ogladajac u Zajca na Wzgorzu nastepne ligowe zwyciestwo Liverpoolu i naszego Dudka... Potwierdzam ze od butelkowej troche lepiej mi pasi bardziej goryczkowa wersja z kija.

[Javox]

Piwo to pojawiło się w angielskim Tesco...

Brązowa butelka, fajny kapsel. Alko 4,8%.

Ale cudów nie było...

Piana - średnia, na dłużej cienka, dziurawa warstewka. Lacing dość spory, drobna struktura.
Barwa - bliżej jasnego bursztynu.
Gaz - średni.
Aromat - klasyka ale. Ciasto podpieczone, orzechowość.
Smak - słodkawo gorzkawe. Może trochę wyższa goryczka od masy identycznych tu piw w typie "ejl".

Ogólnie w stylu itd ale wracać się nie chce do niego.

W Tesco 1,5 - 2 funty. W małych sklepach 2-3 funty.

[Javox]

Przyszła wiosna... lato tuż tuż... browary zrzucają starą skórę