Piwo zakupione za około 10 zł. Z początku wydawało mi się, że to znowu jakiś dziwny słodki wynalazek, ale miło się zaskoczyłem. Piwo ma w nazwie Bread Beer, nie wiem coż to oznacza, dla mnie to jest po prostu British Pale Ale.
Kolor: Rdzawy brąz, herbaciany, piękny, głęboki i klarowny.
Piana: Jak to u brytyjczyków zazwyczaj bywa - nikła, szybko zredukowała się do cieniutkiego wianuszka wokół szkła. Ale tu akurat nie o pianę chodzi
Zapach: Intensywny, wychodzi z butelki od razu po otwarciu. Słodziutki, owocowy, wręcz cukierkowy, bardzo charakterystyczny, przyjemny i delikatny.
Smak: Tu już zupełnie inna bajka. Piwo mimo swej bananowości i słodkiego zapachu jest wyraźnie goryczkowe, słodycz bananów zdecydowanie jest na dalszym planie i świetnie uzupełnia całość - jest to dodatek, a nie cecha dominująca tego "bananowego" piwa. Dla mnie majstersztyk. Gorzkie piwo ze wspaniale wyważonymi owocowymi akcentami.
Wysycenie: Niskie, ale takie powinno być w tego rodzaju piwie.
Opakowanie: Ładna, pękata butelka z zdobieniami i napisem w szkle "independent family brewer" - nie wiem ile w tym prawdy, ale wierzę. Etykieta trochę inna jak na zdjęciach powyżej, dlatego dorzucę swoją fotkę. Brak danych nt. ekstraktu, alk. 5,2%.
Świetne piwo warte swej ceny (choć ta i tak mogłaby być nieco niższa). Z ubolewaniem zdaję sobie sprawę, że szybko do niego pewnie nie wrócę, właśnie z powodu ceny i dosyć sporej liczby angielskich piw do spróbowania.
Kolor: Rdzawy brąz, herbaciany, piękny, głęboki i klarowny.
Piana: Jak to u brytyjczyków zazwyczaj bywa - nikła, szybko zredukowała się do cieniutkiego wianuszka wokół szkła. Ale tu akurat nie o pianę chodzi
Zapach: Intensywny, wychodzi z butelki od razu po otwarciu. Słodziutki, owocowy, wręcz cukierkowy, bardzo charakterystyczny, przyjemny i delikatny.
Smak: Tu już zupełnie inna bajka. Piwo mimo swej bananowości i słodkiego zapachu jest wyraźnie goryczkowe, słodycz bananów zdecydowanie jest na dalszym planie i świetnie uzupełnia całość - jest to dodatek, a nie cecha dominująca tego "bananowego" piwa. Dla mnie majstersztyk. Gorzkie piwo ze wspaniale wyważonymi owocowymi akcentami.
Wysycenie: Niskie, ale takie powinno być w tego rodzaju piwie.
Opakowanie: Ładna, pękata butelka z zdobieniami i napisem w szkle "independent family brewer" - nie wiem ile w tym prawdy, ale wierzę. Etykieta trochę inna jak na zdjęciach powyżej, dlatego dorzucę swoją fotkę. Brak danych nt. ekstraktu, alk. 5,2%.
Świetne piwo warte swej ceny (choć ta i tak mogłaby być nieco niższa). Z ubolewaniem zdaję sobie sprawę, że szybko do niego pewnie nie wrócę, właśnie z powodu ceny i dosyć sporej liczby angielskich piw do spróbowania.
Comment