Otrzymalem dwie ostatnie puszki z nieistniejacego juz browaru Spartan z Bermondsey w Londynie. Notabene otrzymałem je ze wspaniałego taproom-u Eeberia znajdujacego sie parę metrów od bylem lokalizacji tego browaru.
Barwa jak to w porterze, ciemna noc. Piana gęsta długo utrzymujaca sie . Zapach bardzo delikatny, jak na ten styl bardziej przypomina koźlaka. Ale smak przecudowny, mimo 6,2% alkoholu lekki , wspaniale wywarzony, oczywiscie nuty gorzkiej czekolady i karmelu , troszkę wiśni ale nic nie dominuje i nie wyrywa sie przed szereg. Cudownie zbalansowane piwo, rzec by można sesyjny porter(mimo wysokiej zawartości alkoholu) Nie wiem czy to dobry przedstawiciel stylu…ale na pewno to wybitne piwo-tylko żal że już nie będzie mi dane degustować sie nim więcej.
Barwa jak to w porterze, ciemna noc. Piana gęsta długo utrzymujaca sie . Zapach bardzo delikatny, jak na ten styl bardziej przypomina koźlaka. Ale smak przecudowny, mimo 6,2% alkoholu lekki , wspaniale wywarzony, oczywiscie nuty gorzkiej czekolady i karmelu , troszkę wiśni ale nic nie dominuje i nie wyrywa sie przed szereg. Cudownie zbalansowane piwo, rzec by można sesyjny porter(mimo wysokiej zawartości alkoholu) Nie wiem czy to dobry przedstawiciel stylu…ale na pewno to wybitne piwo-tylko żal że już nie będzie mi dane degustować sie nim więcej.
Comment