Theakston, Theakston Old Peculier

[lzkamil]

Piwo z wyspiarskiego gatunku Old Ale. Alk. 5.6%, ekstr. nieznany.
Kolor brazowy, jak w wiekszosci piw tego typu. Gesta piana, nawet w miare trwala jak na Anglie. Zapach taki troche owocowy z lekka nutka winna, w smaku dobrze zrownowazona goryczka ze slodem, z posmakiem palonej kawy.
Duzo ciemniejszych piw brytyjskich, nie tylko stoutow, ma ten posmak od palonego slodu, od ktorego zreszta tez pochodzi kolor.
Ocena: 4+

[wriggle]

To jest to. Wróciłem własnie z Londynu, gdzie znalazłem swoje ulubione piwo(zaraz dodaję do profilu). Nie za bardzo jestem w stanie opisać smak Old Peculier, jako że naprawdę jest 'peculiar' i niezbyt przyzwyczajonego do wyspiarskich piw Słowianina - czyli mnie - wprawiło w lekkie zakłopotanie. Wyręczył mnie Izkamil, ja ze swej strony dodaję obrazek. Gorrrrąco polecam. Dla formalności dodam jeszcze miejsce spożycia: The Museum Tavern, Great Russell Street, Londyn (naprzeciwko British Museum), cena 2.9 funta/pint.

[Mszyca]

Piłam w Londynie razem z wriggle i kojarzyło mi się z różnymi słodkawymi ziołami, zeschniętym, zwietrzałym piernikiem i miało wyraźny słodkawy posmak. Było troche wodniste, ale jak dla mnie za mało, bo lubię, kiedy Ale jest megawodniste.

[Marusia]

Kolor: ciemnorubinowy, przejrzyste tylko przy ustawieniu pod światło.
Piana: rzeczywiście, jak na angielskie piwa, wyjątkowo trwała.
W smaku intensywniejsze niż zwykłe ale (no w końcu strong)
Zapach: hm, jakiś taki syntetyczny, skojarzenie ze zmywaczem do paznokci
Posmaczek ziół, w ogóle piwo trudne do sklasyfikowania, jeszcze takiego nie piłam.

[slavoy]

No nie mogę się zgodzić z tym zmywaczem do paznokci, choć niezaprzeczalnie piernikowo-spirytusowy zapach wbija się w nos aż po samą mózgownicę. Zapach ten, o dziwo, wogóle nie przeszkadza w konsumpcji, komponując się ze smakową goryczą. W smaku bardzo dobre - cierpkie i głaszczące zarazem. Lubię takie Taki aksamit z gwoździami
Pianka ładna, wygląda jak szwajcarski ser - zwarta z dużymi bąblami gdzieniegdzie.

[Twilight_Alehouse]

Piwo próbowane podczas spotkania łódzkich literatów
Przywiezione z Wyspy przez lzkamila.

W zapachu czuć mocną karmelowość, ale jest wyjątkowo czysty.
W saku jakby minimalnie słonawe. Wyczuwalna paloność, choć nie za wielka. Poza tym lekka estrowa owocowość.
Bardzo fajne piwo, ale ja w ogóle jestem miłośnikiem ale'i, również ciemnych.

[moonjava]

Piana: wysoka ale szybko znika.
Kolor: bardzo ciemny, ledwo przejrzyste
Zapach: średnio intensywny, śr. przyjemny, troche metaliczny, dużo słodu.
Smak: miły, przyjemny, ciepły, delikatny, lekka goryczka, troche palonego słodu.

[sibarh]

Procenty bez zmian.
Aktualna fotka:

[GaryFisher]

Kolor: ciemne, klarowne, wiśniowe [5]

Piana: kremowa, średnioziarnista, dosyć wysoka jak na brytyjskiego ale'a, jednak opada dosyć szybko, w połowie pozostała firanka zaczyna dziurawieć [3.5]

Zapach: intensywny, słodowo-owocowy, wyraźne nuty rodzynek, suszonych moreli i ciemnego pieczywa, aromat chmielu wycofany, w tle nuta karmelu i jakby kwasu chlebowego [4.5]

Smak: słodowy, z wiodącą nutą przypalonego karmelu i ziarna, do tego sporo nut owocowych, orzechy i lekki aromat chmielu, goryczka palono-chmielowa, trochę pestkowa, średnio silna, piwo momentami przypomina lżejszą wersję portera bałtyckiego,
podobnie rozgrzewa ale jest bardziej aksamitne [5]

Nasycenie: średnie, wystarczy, podkreśla aksamitność piwa, ale nie jest go też za mało [5]

Opakowanie: Czarna etykieta, całkiem ciekawa, na kontrze 10 słów cytatu z kryminałów, w kilku miejscach chwalą się sponsoringiem kryminalnego festiwalu pisarskiego, kapsel niestety goły, flaszka z wytłoczonym, średnio wyraźnym herbem [4.5]

Degustowane: 01.01.2012 ok. godz. 22.45 GMT
Data ważności: 09.12
Soundtrack: "Perfect Strangers" by Deep Purple

[VanPurRz]

Piwo które często pite jest przez bohaterów książek pisanych przez Marthę Grimes (stylowe kryminały w angielskim dobrym stylu). Występuję jako "strong" i generalnie jako "ma procenty". To pokazuje nieźle różnicę pomiędzy Anglią a Polską, bo piwo ma jedynie 5,6 % alkoholu.
Piana gęsta i trwała, barwa głęboka wiśnia, dużo ciemniejsze niż przeciętny angielski ale, zapach ziołowy, owocowy, karmelowy, bardzo przyjemny. To wszystko jest też w smaku który jest jednocześnie złożony ale i ułożony. Co dziwne czuć ten alkohol ale jako przyjemne, rozgrzewające dopełnienie. Piwo pijalne, łatwo wchodzi.
Po prostu angielska klasyka w najlepszym stylu.

[Oskaliber]

Kolor: Brązowawo-bordowy, pod światło mocno rubinowy. Wydaje się klarowne, choć jest prawie nieprzejrzyste.
Piana: Kremowa, dosyć obfita, dosyć gęsta, dosyć trwała. Opada do kożucha lekko oblepiając szkło.
Zapach: Suszona śliwka, orzechy, nutki opiekane. W tle minimalna ziołowa chmielowość.
Smak: Dosyć treściwe. Słodowośc, orzechy, nutki opiekane, chleb razowy, lekka suszona śliwka, minimalna kwaskowatość. W smaku bardziej opiekane, w zapachu natomiast bardziej owocowe. Alkohol niewyczuwalny. Goryczka średnio niska, lekko pestkowa.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Bardzo dobre.

[WojciechT]

Smaczne, dosyć ciężkie i treściwe piwo. W smaku daje o sobie znać przede wszystkim gorzka czekolada, prażony słód i delikatna, ziołowa goryczka. Fajne piwo do wypicia w knajpie.

[Javox]

Barwa - pod światło rubin.
Piana - nie za mocna, na dłużej cienka warstewka. Mały lacing.
Gaz - średni.
Aromat - sporo... większość o czym pisali poprzednicy. Suszone owoce, orzechy, kawa, lekki popiół.
Smak - lekka paloność z kwaskowatością. Suszone owoce i inna podpiekana owocowość.

Sporo można wymlaskać... nie jest źle.

W Tesco UK jest po 1,79 £ ale w promocji 1,50 £.

Alko 5,6% Vol.

Całkiem ok piwko.

[Javox]

Nowy wygląd... smak nadal niezły, przyjemnie się piło... była nawet nutka czerwonego wina i wiśni.