Piwo z mojego miejscowego browaru. Pilem z butelki (dawno) i z kija (niedawno). Opisuje wiec wersje lana.
Alk. 5.2%, barwa ciemnowisniowa, piana raczej nietrwala ale kozuszek pozostaje dlugo, gazu malo jak to na Wyspach. Mocny owocowo-slodowy aromat, w smaku bardzo owocowa goryczka z wyrazna wisniowa nuta, daleki minimalny posmak slodowy. Przy 2 i 3 pincie (dla niewtajemniczonych 1 pint = 0.568 l) wyczulem nute kawowa. Wszystkie te skladniki smaku chyba byly jeszcze bogatsze w wersji butelkowej, no i piana byla duzo trwalsza. Beczkowemu daje mocna 4.
Alk. 5.2%, barwa ciemnowisniowa, piana raczej nietrwala ale kozuszek pozostaje dlugo, gazu malo jak to na Wyspach. Mocny owocowo-slodowy aromat, w smaku bardzo owocowa goryczka z wyrazna wisniowa nuta, daleki minimalny posmak slodowy. Przy 2 i 3 pincie (dla niewtajemniczonych 1 pint = 0.568 l) wyczulem nute kawowa. Wszystkie te skladniki smaku chyba byly jeszcze bogatsze w wersji butelkowej, no i piana byla duzo trwalsza. Beczkowemu daje mocna 4.
Comment