O'Hanlon's, The Original Port Stout

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • lzkamil
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2003.01
    • 3611

    O'Hanlon's, The Original Port Stout

    Niefiltrowany stout podobno z dodatkiem porto. Wg etykietki jest to stary patent na kaca zwany 'corpse reviver' - ozywiacz trupow
    But. 0.5 l, alk. 4.8%
    Prawie czarne, metne, gazu malo/srednio, duza trwala piana. Zlozony owocowo-drozdzowo-palony aromat. Smak palonej kawy przechodzacy w zdecydowana goryczke z lekkim smaczkiem gorzkiej czekolady. Pelna 5.
    Lepszy jabol pod okapem
    niż GŻ, CP i KP !


    Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

    Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

    Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)
  • becik
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍼🍼
    • 2002.07
    • 14999

    #2
    barwa czarno-brunatna, piana jasnokremowa, drobna, utrzymuje się dośc długo, zapach (przypomina mi moje wlasne stouty - jakby winne) z domieszką słodu, moim zdaniem zbyt mocno nagazowane, w smaku "szczypiące" z bardzo mocna nuta goryczki pod koniec każdego łyczka, ogólnie stout na mocna czwótreczkę.
    dziekuję lzkamilowi za mozliwość oceny
    Attached Files
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • lzkamil
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.01
      • 3611

      #3
      a ja gratuluje skutecznego zdarcia etykiety - mi sie nie udalo!
      Lepszy jabol pod okapem
      niż GŻ, CP i KP !


      Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

      Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

      Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

      Comment

      • Maidenowiec
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2004.07
        • 2287

        #4
        Pojawiło się w Piotrze i Pawle w podwarszawskich Jankach, dla zbieraczy - etykieta jest z tych nowych foliowych. A i cena jest zaporowa.
        Surowce i akcesoria piwowarskie i serowarskie - Piwodziej.pl

        Thou shallt not spilleth thy beer!

        Przy wysokim stężeniu alkoholu organizm człowieka znajduje się blisko śmierci i instynktownie dąży do przedłużenia rodu.

        Comment

        • Dreamer
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2003.05
          • 1576

          #5
          zaw. alk. 4,8%, but. 0,5 l
          dostępne w sieci Piotr i Paweł

          John O'Hanlon - właściciel browaru - jest Irlandczykiem. Młode lata spędził pomagając ciotce w prowadzeniu małego, rodzinnego pubu. Jak już nabrał nieco doświadczenia, przyjechał szukać szczęścia do Londynu - najpierw prowadząc jeden z pubów sieci Firkin, później zakładając własny pub i samodzielnie warząc piwo. Kiedy piwa O'Hanlona zaczęły zdobywać popularność, postanowił sprzedać pub i skoncentrować się na produkcji. Przeniósł się z Londynu na prowincję, kupił farmę w hrabstwie Devon, gdzie od początku zorganizował swój browar. Sentymentalny Irlandczyk w Devon odnalazł skrawek Anglii przypominający mu rodzinne strony hrabstwa Kerry - i nic dziwnego, że jednym z pierwszych produkowanych piw był świetny irlandzki stout z dodatkiem mocnego wina porto. Taki właśnie stout był w Irlandii tradycyjnym sposobem na kaca - kilka postów wcześniej pisze o tym Izkamil. Piwo odniosło rynkowy sukces, posypały się medale i nagrody na konkursach piwnych.
          Port Stout to tradycyjny "żywy" stout, dojrzewający w butelkach. Bezpośrednio przed butelkowaniem dodaje się do niego porto w stosunku 2 butelki wina na 160-litrową bekę piwa.

          Kolor - ciemny brąz w kawowym, ziemistym odcieniu; można dostrzec charakterystyczne dla tego piwa bardzo wysokie zmętnienie (żywe drożdże w butelce w ilościach hurtowych);
          piana - brązowa, niezbyt stabilna, duże ziarna zbyt szybko pękają odkrywając poszarpany, nierówny kożuch o niewielkiej grubości;
          nasycenie - tradycyjnie słabiutkie;
          zapach - ładny, nawet jak na stouta, intensywny palono-owocowo-winny zapach, wyraźnie rozbudowany w kierunku aromatycznych porterów bałtyckich;
          smak - wszystkie atrybuty dobrego stouta: mocna kawowa paloność, dosadna chmielowa goryczka, gładka, aksamitna kompozycja zostały tu urozmaicone lekko kwaskowatą owocowością, rzeczywiście mogącą kojarzyć się z dobrym, mocnym winem; winny smaczek przewija się gdzieś głęboko w tle, ale nie ma wątpliwości - to on rządzi tym stoutem; do tego bardzo smakowita torfowa, nawet lekko podwędzana paloność ostatecznie decyduje o tym, że bukiet smakowy piwa staje się wyjątkowy; w posmaku oczywiście długa, intensywna goryczka.
          Bardzo dobry stout.
          Attached Files
          Blog: Piwna Brytania

          Comment

          Przetwarzanie...
          X