Samuel Smith, Samuel Smith's Taddy Porter

[lzkamil]

Alk. 5%, but. 0.55 l
Prawie czarne, pod swiatlo ciemnowisniowe, prawie nieprzejrzyste. Malo gazu, za to piana duza, sztywna i trwala. W zapachu i smaku przeplataja sie nutki palonej kawy, karmelu, mlecznej i gorzkiej czekolady.

[Sven]

Bardzo smaczne!

Ciemno-wisniowe, duza wysoka i trwala piana. W zapachu duzo nut przypalonych i karmelowych. W smaku sycacy przypalany slod, i tylko nutki chmielu. Polecam.

[dreads]

Zakupione w Berlinie w sklepiku na rogu ulic Bugenhagenstraße i Bredowstraße, który znajduje się dosłownie o rzut beretem od Zunfthalle, w której z kolei znajduje się browar Brewbaker. Cena: 2,5 euro

Piana: beżowa, kremowa konsystencja, tworzy się wysoka przy nalewaniu, powoli opada i oblepia szkło. Pozostaje do końca, dłużej niz sama ciecz, mimo niskiego wysycenia tego piwa

Kolor: czarny, pod światło pojawiają się delikatne rubinowo - amarantowe przebłyski, ale tylko w miejscu, gdzie szklanka jest najcieńsza.

Zapach: początkowo śliwki, rodzynki, winne zapachy, ale przede wszystkim o słodkim charakterze. Czuć też palone słody. Zapowiada się coś na kształt porteru bałtyckiego. Po wypiciu 1/3 zawartości pojawiają się jednak mleczno - czekoladowe zapachy na tle winnych i nabierają na sile. Na końcu czuć tylko paloność.

Smak: Wow! Wytrawny, jakby lekko wędzony i rybi. Dużo paloności. Złożony, intrygujący smak, ale jednak lekko wodnisty. Absolutnie piwo nie jest słodkie, w najmniejszym stopniu nie przypomina w tym elemencie naszego poczciwego porteru bałtyckiego. Świetne piwo!

Wysycenie: malutkie, pasuje tu bardzo.

Opakowanie: Meisterstück butelka 355 ml, ładna, tradycyjna etykieta. Brakuje ekstraktu. Na najwyższe uznanie zasługuje kontretykieta, na której przykuwa uwagę czarno-białe zdjęcie, na którym z wanien fermentacyjnych (kamiennych - łupkowych "kwadratów"?) przelewa się piana i drożdże - piekielnie apetyczne! Poza tym mamy zdjęcie prezentujące przelane do odpowiedniej szklanki piwo oraz (i teraz najlepsze) podaną temperaturę serwowania i kulinarne podpowiedzi! Otóż ten porter możemy pić w towarzystwie wszelakich mięczaków - małżów, ostryg, koktajli krewetkowych lub krabowych, homarów, a także eskalopek cielęcych oraz musu lub ciasta czekoladowego. Po przeczytaniu tego menu zrobiłem się głodny. Niestety na podorędziu nie było niczego z danej listy. Dość powiedzieć, że wiekszości z tych smakołyków nie dane mi było nigdy skosztować, nie mówiąc już o tym, że części z tych przysmaków w ogóle nie znałem ze słyszenia. Maksymalna ocena!

Piwo absolutnie na 5! Muszę się porozglądać za brytyjskimi porterami, bo wyjątkowo mi przedstawiciel tego gatunku zasmakował.

[sibarh]

Foto:

[Borysko]

Jedno z piw przywiezionych w zeszłym roku z Żywca.
Wyczytałem, że browar stosuje bardzo tradycyjne metody przy produkcji i dystrybucji. Nadal mają swojego bednarza, ich lane piwa są serwowane z beczek drewnianych, a do fermentacji używają starego systemu, tzw. Yorkshire square.
Piana na piwie duża, choć niezbyt drobna. Nagazowanie odpowiednie, czuć szczypanie w język, ale gaz nie przeszkadza w piciu. Piwo ciemnorubinowe, klarowne.
Zapach dosyć intensywny, czekolda, karmel, nieco leśnych owoców. Porterowy i bardzo przyjemny.
Smak wyrazisty, czuć ciemne słody ale także delikatną karmelową słodycz. Finisz goryczkowy, chmielowy z nutami gorzkiej czekolady. Pełnia smaku sugeruje znacznie większy ekstrakt niż ten wynikający z zawartości alko.
Butelka jak na fotce. Fajna etykieta w starym stylu.
To doskonały porter, bardziej wytrawny od bałtyckich kuzynów, ale niemal tak samo pełny smaku pomimo znacznie mniejszego ekstarktu. Polecam i sam chętnie go powtórzę przy pierwszej nadarzajacej się okazji.

[DariuszSawicki]

Etykieta jak na zdjęciach Sibarha i Borysko.
Piwo na jesień. Na zimę? Raczej na zimę.
Jako stout jest bardzo dobre. Aromat i smak jest zbyt europejski.
Jest to porter w stylu angielskim, czyli coś podobnego do stouta unijnego.
Kolor pięknie czarny. W aromacie chmiel i lekka wędzonka.
W smaku jest to porter anglosaski. Delikatny karmel, wyraźna goryczka, trochę kawy zbożowej.
Te piwo nie jest jednak unijne.
I hate UE. Pozdrawiam Besko.

[coder]

Aromat: palony, kawowy

Piana: obfita, gęsta, trwała

Barwa: czarna z rubinowymi przebłyskami, klarowne

Smak: słodowy, ciemny karmel, kawa zbożowa, złożony i ciekawy

Goryczka: wyraźna, palona

Odczucie w ustach: pełne, gładkie

Ogólne wrażenie: smaczne i ciekawe piwo