Greene King, Abbot Ale

[lzkamil]

Alk. 5%, but. 0.5 l, zaliczylbym je do pale ale.
Ciemnobursztynowe, gazu bardzo malo i piana tez skromna.
Aromat za to wyrazny, mocno owocowy, cos jakby malinowy?
W smaku calkiem spora wytrawna goryczka, potem sie robi troche owocowo i na koniec bardziej slodowy posmak. Gdyby nie mizerna piana to bym ocenil wysoko.

[Dreamer]

Alk. 5%, but. 0,5 l.
Tym razem bardzo gęsta, przyjemna piana, która spokojnie okrywała piwko jeszcze długo po rozlaniu.
Kolor ciemnobursztynowy, gazu mało (ale to jakoś nie przeszkadza).
Smak mocno słodowy i od razu wyczuwalna spora goryczka (chmielu wyraźnie nie żałowano). W tle wyraźne posmaki owocowe; trudno określić dokładnie co to takiego, ale powoduje, że piwko ma swój niepowtarzalny charakter... Warto sięgać po nie częściej.
Poza tym, jak to u Angoli, w standardzie dostajemy świetne opakowanie - biała butla z matową etykietą ze złoceniami, to niemalże jak dobra francuska brandy.

[cyborg_marcel]

ciemnobursztynowe piwo w ciekawej butelce - miło popatrzeć... zapach słodowy, w smaku naprawdę gorzkie i lekko aromatyczne, co sprawia, że nie jest to piwo na każdą okazję - kobietom chyba może nie smakować
mile nagazowane, gęsta piana długo się trzyma i na ściankach, i na samym piwie

piwo dobre, wytrawne, ale raczej nie należy spożywać większych ilości na raz

[Twilight_Alehouse]

Już się parę razy zastanawiałem nad tym piwem, ale nigdy się na nie jeszcze nie zdecydowałem. Ale teraz jak czytam to dochodzę do wniosku, że warto. Dodaję więc do długiej listy "do spróbowania"

[adam16]

Już się parę razy zastanawiałem nad tym piwem, ale nigdy się na nie jeszcze nie zdecydowałem. Ale teraz jak czytam to dochodzę do wniosku, że warto. Dodaję więc do długiej listy "do spróbowania"

Zdecydowanie warto. Ja w miarę możliwości, mam zamiar wracać do tego piwa.
Dodam jeno, że te posmaki w tle, dla mnie były dla mnie jakby owocowo-kwiatowe, na pewno zaś interesujące.

[Twilight_Alehouse]

Już się parę razy zastanawiałem nad tym piwem, ale nigdy się na nie jeszcze nie zdecydowałem. Ale teraz jak czytam to dochodzę do wniosku, że warto. Dodaję więc do długiej listy "do spróbowania"

No i wczoraj spróbowałem za 15 zł w łódzkim Peronie 6.
Opakowanie pierwsza klasa.
Piana była całkiem sympatyczna, utrzymała się w miarę długo.
Kolor ciemnobursztynowy. Gazu faktycznie mało, ale przecież tak powinno być.
Zapach silny, zdecydowanie słodowy.
W smaku też dominuje słodowość, ale ładnie podkreślona brytyjskim chmielem.
Zakup zdecydowanie udany, bardzo mi smakowało to piwo.

[KrzysiekM]

Zdecydowanie warto. Ja w miarę możliwości, mam zamiar wracać do tego piwa.
Dodam jeno, że te posmaki w tle, dla mnie były dla mnie jakby owocowo-kwiatowe, na pewno zaś interesujące.

Bardzo dobre piwo (zanabyte w Tesco Kabaty w W-wie, za 8 zł z kawałkiem ;-)).
Ta nutka w tle to coś jakby... jaśmin? (Nie wiem, czy ktoś z Was odniósł podobne wrażenie).

Kupiłem go pod wpływem ostatniego pobytu na Wyspach. Cóż.. cenę trzyma, jak to towary wyspiarskie, ale naprawdę warto.

A tak zupełnie BTW: jakby ktoś powiedział mi, gdzie w Warszawie dostanę London Pride, to byłbym więcej niż wdzięczny!

Wasze zdrowie!
-K.

[Sven]

Zgodze sie z przedmowcami.
Sporo slodu, podkresonego zgrabnie chmielem. Piana w postaci obraczki dosc dlugo sie trzymala.
Etykieta obowiazkowo do kolekcji, smaczne piwo.

[kishar]

12,1% ekstraktu, 5% alkocholu.
Wyrazny owocowy zapach.
Barwa ciemnego bursztynu.
Ładna piana resztki pozostają do końca.
W smaku uderza mocna chmielwa goryczka, czuć że chmielu do tego piwa użyto naprawde sporo.
Potem w tle pojawiają się słodowe posmaki.
Jak dla mnie bardzo fajne piwo, różne od pitych wcześniej Ale.
Ocena 4.5

[Shlangbaum]

Wytrawne ale. Kolor bursztynowy. Piana ascetyczna. Nagazowanie leniwe. Zapach słodowy. W smaku lekko karmelowe w tle z wyważoną goryczką. Czuć w smaku moc piwa. Piwo sympatyczne i na pewno warte spróbowania choć i tak piłem lepsze

[Seta]

No nie wiem...
Przedmówcy byli chyba bardzo wyrozumiali dla tego piwa... Zapach to rzeczwiście prawdziwa symchonia chmielu świetnej jakości. Barwa ciekawa - herbaciana. Ale ten smak! Mało wyrazisty, jakby rozwodniony, goryczkowy, lekko słodowy. Nic specjalnego.
Na pewno ze 10zł mógłbym spróbować czegoś lepszego...
Może za dużo czytam i za dużo się spodziewałem po tym piwie??

[YouPeter]

Kolor: Średnio – mocna herbata [4,5]
Piana: Biała, gruboziarnista i bardzo żadka. Utrzymue się 2-3 minuty [3]
Zapach: Bardzo przyjemny, średnio itensywny, słodki [4,5]
Smak: Delikatne, harmonijne w smaku jakby lekko owocowe. Goryczka średnej mocy pasująca do całości [4,5]
CO2: Odpowiednio nagazowane z drobnymi bąbelkami. [4,5]
Opakowanie: Pierwsza liga. Papier jak czerpany, dobrze dobrane stonowane kolory pasujące do koloru piwa, który doskkonale widac gdyż jest w białej butelce [5]

Ocena: 4,6

[coldfire]

Witam!
To moj pierwszy wpis na tym forum

Przyznam ze do zakupu skusila mnie wyjatkowo ladna butelka.
Barwa ciemno-bursztynowa - piekna.
Piana niska, gesta, nieszczegolna.
Piwo tuz po wzieciu do ust wyjatkowo delikatne, aksamitne wrecz. Potem zaczyna sie wspomniana wczesniej chmielowa orgia Gorzki posmak utrzymuje sie naprawde dlugo i jest wyjatkowo pelny. Gdzies pomiedzy przyciska sie delikatna, ale wyraznie wyczuwalna nuta dla mnie niezydentyfikowanego posmaku..Moga ta byc wspomniane wczesniej kwiaty;d Nie zmienia to jednak faktu, ze jest to posmak pozadany
Jedyny mankament - piwo poprzez swoja gorzkosc jest raczej ciezkie w piciu, szczegolnie jesli kupimy wiecej niz 0,5l. Na szczescie do takiego lakomstwa zniecheca cena - kosmiczna jak na Tesco - 11zł.
Czy bylo warto? Zdecydowanie. Ale raczej jednorazowo
pzdr

[kopyr]

Zdjecia, niestety robione telefonem:

Możesz napisać jaki był sens zamieszczania tych fotek? Nie są lepszej jakości niż ta powyżej. W dodatku przedstawiają piwo w butelce, a więc nie tak jak powinno być ono prezentowane w tym dziale. Gdyby w tym temacie nie było żadnego zdjęcia, to nic bym nie mówił, ale tak to mija się to z celem.

[Czapayew]

Piwo bardzo przyjemnie mnie zaskoczyło. Nie kolorem (ten widac przez butelkę), nie pianą (spodziewałem się), ale przede wszyskim aksamitnym drożdżowym smakiem. To chyba jedno z niewielu "ale", pitych przeze mnie z przyjemnością.