Cotleigh, Barn Owl

[lzkamil]

Ciemny bitter z ptasiej serii z tego malego browaru w pd-zach. Anglii. Sprobowalem z kija w pubie na wycieczce rowerowej.
Alk. 4.5%, brazowy kolor, nagazowanie znikome (w real ale z beczki to nie grzech), piana raczej nietrwala, chmielowy zapach. Smak pyszniutki, bardzo mocna, intensywna chmielowa goryczka przechodzaca w goryczkowo-slodowy chlebowy posmak, troche taki 'notecki'. Chcialoby sie wiecej...

[lzkamil]

Tym razem wersja flaszkowa. Alk. jak poprzednio 4.5%, but. 0.5 l
Na etykietce nazwane premium ale, dla mnie jak juz mowilem ciemny/polotmavy best bitter.

Kolor brazowy, leciutko metne (5)
Piana trwala, drobnobabelkowam wysoka, dalo sie postawic grzyba, zostawia gruby kozuch do konca wolnego popijania (4.5)
Nasycenie najpierw bardzo duze jak na Anglie, potem troche zanika, znakomicie podtrzymuje piane (4.5)
Zapach dosc wyrazny slodowy, lekko palony (4)
Smak najpierw wytrawny, goryczkowo-slodowy, po paru sekundach (!) przechodzi w ten sam co u Orla Przedniego slodowo-chlebowy posmak, moze troche wytrawniejszy. Goryczka w ostatnich lykach robi sie lekko palona. Lekkie lecz bardzo bogate smakowo (5)
Opakowanie - bardzo ladna etykietka z ptasiej serii (4.5)

Wg artomatu [4.55]

Barn owl (dosl. sowa stodolowa) to po naszemu plomykowka.

[Twilight_Alehouse]

Kolejne ptasie piwko przywiezione przez lzkamila.

Zapach niezbyt mocny, leciutko chmielowy, lekko palony.
Smak wytrawny, lekko karmelowy. Zgadzam się, że pomimo lekkości smak jest dość złożony.

[sibarh]

Foto:

[Javox]

Piana - słaba i na dłużej cienka, niepełna warstewka.
Lacing - mało.
Barwa - jaśniejszy bursztyn.
Gaz - średni.
Aromat - typowy ejl z dominacją owoców ejlowych a nie ciasta i orzechów.
Smak - klasyczny ejl, może gorzkawy bardziej.

Aktualny widok: