Pite z beczki w John Bull Pub na warszawskiej Starówce. Piana jak to na angielskich bitterach niewielka ale utrzymująca się przez cały czas picia. Barwa ciemny bursztyn. Smak bardzo delikatny, orzeźwiający ale jednocześnie z wyczuwalną goryczką. Może nie super ciekawe piwo ale na pewno warte spróbowania na ubogim w inne poza pilsami polskim rynku. cena wysoka - 11 PLN za 0,4, ale raz, dwa razy w roku jeden kufelek przy jakiejś okazji na pewno warto.
Charles Wells, John Bull Finest Bitter
Collapse
X
-
Charles Wells, John Bull Finest Bitter
To inaczej miało być, przyjaciele,
To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!
Rządzący światem samowładnie
Królowie banków, fabryk, hut
Tym mocni są, że każdy kradnie
Bogactwa, które stwarza lud.Tagi: brak
-
-
alk. 4,8%, but. 0,568 l (1 pint)
zdobyte w Peronie 6 (Łódź)
Bitter w stylu londyńskim; butelkowa wersja piwa opisywanego wcześniej przez Zythuma. John Bull pojawił się jako fikcyjna postać satyryczna w 1712 r. i był uosobieniem typowych cech angielskich - siły, życzliwości, uczciwości, rubaszności i patriotyzmu. Przez kolejne setki lat John Bull stał się symbolem siły narodu, a w czasie wojny podnosił morale narodu łącząc idee solidarności i oporu przed najeźdźcami.
Kolor - ciemnej herbaty;
zapach - kojąco-delikatne nuty słodowe;
piana - drobna i gęsta, kremowa, prawie jak stoutowa, do końca tworzy zbitą pierzynę;
wysycenie - średnie w kierunku słabszego;
smak - poezja słodowo-chmielowa; mamy tu kompozycję słodowo-chmielową tak delikatnie wyważoną, że aż nie można napić się tego piwa; początek słodkawo-słodowy z lekkim odcieniem karmelowym, jest w nim jakaś specyficzna, bardzo ulotna słodycz; potem dochodzi do głosu całe bogactwo aromatów chmielowych, z charakterystycznymi nutami cytrusowymi (pochodzącymi od najlepszych odmian chmielu), kończące się lekką goryczką; rewelacyjnie zrównoważone piwo; a w tle jeszcze ta specyficzna słodowość... piwo pije się dużymi haustami i bardzo szybko się kończy
"Nowomodna" biała butelka z samoprzylepną 12-kątną etykietą prezentuje się bardzo okazale.
Dla mnie nr 1 spośród wszystkich Anglików dostępnych kiedykolwiek w Polsce. Z pewnością będę po nie sięgał.
-
-
15,00 zł (co wydaje mi się ceną niewygórowaną kosmicznie biorąc pod uwagę, że najbliższy sklep w którym mógłbym je kupić mieści się pewnie w Warszawie, a tam takie piwa kosztują ok. 11,00 zł)
Comment
-
-
Charles Wells, John Bull
Zakupione w radomskim "Dionizosie" za 9,60 zł. Piękna barwa brązowo -rubinowa, piana drobna beżowa, ładnie gazuje małymi bąbelkami na całej objętości, smak palonego słodu i karmelu z nutkami owocowymi - dobra kompozycja smakowa. Piwo jest bardzo wytrawne - goryczka srednia, wzrastająca w czasie picia. Do kolekcji: kapsel i zestaw etykiet samoprzylepnych - trochę wysiłku przy odkejaniu.
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika KolesławPrzepłaciliście.
Comment
-
-
Kupiłem, wypiłem - mnie wydało się raczej przeciętne. Może, przy niższej cenie (9zł), dałbym się namówić do ponownego spróbowania.
Piana niewielka, słaby słodowy zapach. Słodkawe.Browar Hajduki.
adam16@browar.biz
Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D
Comment
-
-
Nabyte we wspomnianym Auchanie w B-stoku. Buteleczka pintowa. Ładny, brunatny kolor. Wysoka piana i dodatkowo trwała do końca zostawiając piękną koronkę na ściankach szklanki. Spore nasycenie. Zapach bardzo delikatny - owocowy. Smak to oczywiście goryczka, potem delikatne słodowo-owocowe posmaki. Całkiem ciekawe, delikatne piwko.
Comment
-
-
Przepyszne!
Najlepszy "górniak" jaki mi na myśl przychodzi. Aksamitny smak, bardzo delikatna owocowa goryczka, delikatny zapach drożdzy... Kolor - wiśnia wpadająca w brąz. Poezja!
Polecam bardzo.
Szkoda, że taki drogi, ale w sumie to był prezent od Łysej, więc nie marudzę...
Comment
-
-
I mnie z okazji podjęcia nowej pracy udzieliła się chęć zakosztowania czegoś innego. Cena 7.99 zł wydała się do tego adekwatna.
Piwo ciemno bursztynowe, z nadspodziewanie dobrym nasyceniem, grubo- i średnio-ziarnistą pianą, opadającą, ale w rozsądnym tempie. Przes pewien dłuższy czas centymetrowy dywanik. W zapachu słodowe, ejlowe nuty schowane. W smaku nie tak wyraźna goryczka jak w Smoczej Głowie. Posmak chmielowy. Mimo 4.8 % alk. wcale nie wodniste, lekko sycące. Szczerze powiedziawszy gdybym nie wiedział co piję to pomyślałbym, że to "amber ale" naszego kolegi Publiusa, którego piłem jakiś niedługi czas temu i podobnie smakował.
Comment
-
-
kilka dodatkowych informacji
pamietam jeszcze czas, jak kilka miesięcy temu John Bull kosztował w Elei w Gdyni 7.29!!!
Obecnie podchodzi pod 8zł, w innych sklepach w trójmieście ok10zł.
Rzeczywiście jeden z najlepszych browarów wyspiarskich
Bombardier i Banana nie są już tak dobre...
pozdrawiamPijast Piwodziej :D
Comment
-
Comment