Wye Valley, Butty Bach

[lzkamil]

Piwo z browaru w poludniowej Walii. Dolina rzeki Wye oprocz tego browaru jest znana z terenow wspinaczkowych, kiedys po calym dniu z kumplami w skalkach posilalismy sie tym piwem w miejscowym pubie. Teraz kupilem butelkowe. Nazwa po walijsku znaczy podobno 'moj maly przyjaciel'. Na etykietce podtytul 'The Friendly Ale'.
Alk. 4.5%, but. 0.5 l, dofermentowane w butelce.
Kolor bursztynowy, metne (4)
Piana calkiem trwala, gruby kozuch sie trzyma do konca (4)
Nasycenie umiarkowane, jak trzeba (4)
Zapach cytrynowo-chmielowy, przyjemny (4)
Smak goryczkowo-cytrynowy, na gorze podniebienia slodowa tresciwosc ktora pod koniec picia zaczyna przewazac (4)
Opakowanie - sympatyczna etykietka z rysunkiem starego piwosza (4)
Bardzo zacne.
Ocena - rowno [4]

Browar jest w Anglii, a nie w Walii. (sibarh)

[Małażonka]

I kolejne piwko spróbowane dzięki Lzkamilowi

Barwa: brzoskwiniowo-miedziana, opalizująca, piękny mętniak
Piana: biała, drobnopęcherzykowa, stosunkowo krótko goszcząca na powierzchni piwa
Zapach: kwaskowo-owocowy, delikatnie chmielowy
Nagazowanie: słabe
Smak: zaskakująco różniący się od zapachu - wyraźnie chmielowy, lekko słodowy z bardzo delikatnymi nutami owocowymi, ciekawy

Po prostu piwo na czwórkę, czyli jak sama nazwa wskazuje - dobre

[marceli]

u mnie etykieta byla calkiem inna

[marceli]

a i troszke roznilo sie w smaku i kolorze przede wszystkim moje nie bylo metne tylko krystalicznesmak chmielowy gorzkawy z leciutkimi nutami owocowymi to prawda ale nie bardzo wyczulem cytryne,piwo calkiem przyjemne zadne odkrycie taki brytyjski sredniaczek

[Javox]

Piana - średnia ale dość szybko opada. Na dłużej cienka warstewka.
Lacing - dość ładny.
Barwa - jasny bursztyn.
Gaz - średni i słabł z czasem.
Aromat - tradycyjny ejlowy, owocowość z mini ziołowością.
Smak - klasyka ejlowa, lekko owocowa (ale nie typowymi owocami ejlowymi). Pod koniec goryczka bardziej wyraźna (ziołowa).

Ogólnie? ... bez szału

[Javox]

Odczucia identyczne ale etykietki inne