Moje drugie piwo z tego małego browaru , niestety znów Ale gdyż wolałbym jakiś inny gatunek ale tylko te 2 opisane wpadły mi w ręce. Do rzeczy :
1. Barwa : kolor takiej ciemnej herbaty której torebkę dosyć ostro wyciśnięto łyżką o
wewnętrzny brzeg kubka. (zdjęcie z kiepskim oświetleniem więc w rzeczywistości może
być nieco jaśniejsza)
2. Nagazowanie : chyba tyle CO2 co powinno mieć czyli bez zastrzeżeń.
3. Piana : cienka warstewka ale za to dosyć gęsta , intensywna , "drobnobąbelkowa". Jak
na ale'a osiągająca dosyć długi czas u3mywania się choć nawet nie ma co porównywać
z np liderem Gieńkiem
4. Smak : jakbym czuł lekki posmak owocowy ale przyznam że to takie
okreslenie nieco na siłę by ubarwić opis. Duża a jak na warunki wyspowe nawet bardzo
duża zawartośc alko tj 8 % jest oczywiście wyczuwalna ale nie w
postaci "przeżerającego się spirytu". Ogólnie wysoki poziom.
5. Opakowanie. Flaszka 500 ml z beznadrukowym kapslem zakładanym ponoć (jak
podano na niewidocznej na fotce części etykiety) w orginalnej wiekowej ręcznej
kapslownicy (obok rysunek kolesia stojącego przy takiej właśnie oldskulowej
maszynie). Piwo określone jako dojrzewające w butelce. Etykieta mimo że jeszcze nie
wziałem się za jej odklejanie już wskazuje że niestety raczej polegnę w walce z nią
podobnie jak z poprzednią z tego browaru dlatego uwieczniłem ją na zdjęciu poniżej.
Na flaszce zawieszka z rekomendacją CAMRY na prawdziwe ale.
1. Barwa : kolor takiej ciemnej herbaty której torebkę dosyć ostro wyciśnięto łyżką o
wewnętrzny brzeg kubka. (zdjęcie z kiepskim oświetleniem więc w rzeczywistości może
być nieco jaśniejsza)
2. Nagazowanie : chyba tyle CO2 co powinno mieć czyli bez zastrzeżeń.
3. Piana : cienka warstewka ale za to dosyć gęsta , intensywna , "drobnobąbelkowa". Jak
na ale'a osiągająca dosyć długi czas u3mywania się choć nawet nie ma co porównywać
z np liderem Gieńkiem
4. Smak : jakbym czuł lekki posmak owocowy ale przyznam że to takie
okreslenie nieco na siłę by ubarwić opis. Duża a jak na warunki wyspowe nawet bardzo
duża zawartośc alko tj 8 % jest oczywiście wyczuwalna ale nie w
postaci "przeżerającego się spirytu". Ogólnie wysoki poziom.
5. Opakowanie. Flaszka 500 ml z beznadrukowym kapslem zakładanym ponoć (jak
podano na niewidocznej na fotce części etykiety) w orginalnej wiekowej ręcznej
kapslownicy (obok rysunek kolesia stojącego przy takiej właśnie oldskulowej
maszynie). Piwo określone jako dojrzewające w butelce. Etykieta mimo że jeszcze nie
wziałem się za jej odklejanie już wskazuje że niestety raczej polegnę w walce z nią
podobnie jak z poprzednią z tego browaru dlatego uwieczniłem ją na zdjęciu poniżej.
Na flaszce zawieszka z rekomendacją CAMRY na prawdziwe ale.