Aston Manor, Frosty Jack's White Cider

[zAjkA]

Woltaż 6%.

Moje kolejne spotkanie z cydrem. Tym razem pod lupę idzie biały cydr Frosty Jack's. Na pierwszy rzut oka puszka wygląda zachęcająco a zarazm bije od niej chłodem gdyż jej kolorystyka utrzymana jest w większości w biało niebieskiej szacie graficznej. ALe przejdźmy do rzeczy. Jeśli chodzi o aromat dominują tu akcenty winno szampańskie. Kolorystycznie jak sama nazwa wskazuje "white". Piany nie ma ale w końcu to nie piwo. Wysycenie w normie, widoczne bombelki delikatnie pieszczą nasze kubeczki smakowe oraz podniebienie. W smaku dość mocne jeśli chodzi o winną lub szampańską goryczkę czy może kwaskowatość ( nie wiem jak to określić nie znam się na winach). Niemniej jednak mimo że nie lubię win ani szampanów smakuje mi gdyż jest delikatnie cierpkie. Co więcej czuć znikomy posmak jabłka gdzieś w oddali ale raz na jakiś czas. Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o cydry ale ten spośród tych które piłem określiłbym mianem "wytrawnego" ze względu na wyrazisty smak. Wart spróbowania jak i zarówno powtórzenia. Polecam