Pewnie też piłam zanadto schłodzone, bo pierwszą i bardzo dominującą nutą była mocna, wytrawna goryczka- niewiele rzeczy ma taki smak..., ale ja ten smak lubię. W miarę picia i zapewne ogrzewania, smakuje słodowo i lekko owocowo, nawet czekoladowo. Kolor mocnej herbaty, piana i nagazowanie bardzo delikatne.
Shepherd Neame, Bishop's Finger
Collapse
X
-
Po otwarciu ciekawy owocowy zapach.
Barwa rubinowa.
Ładna piana, resztki pozostają do końca.
Nasycenie jest małe ale zgodne jak mniemam ze stylem.
W smaku wyrazna goryczka, wpadająca w lekką gorzkość, czuć przyjemne aromaty chmielowe. W miare picia smak robi się coraz bardziej delikatny. Wrazenia smakowe są bardzo ciekawe, piwo to jest bardzo udane warte spróbowania ma tylko jeden minus cenę.
Ocena to 4.9
Comment
-
-
Hm, a jak dla mnie to piwo to jest przecietne zaledwie.
Piana w moim egzemplarzu byla slaba, zapach owocowo-kwaskowo-chmielowy.
Smak przecietny, owszem bylo tam wszystko co potrzeba w piwie, bo i nuty slodu i chmielu dosyc sporo i nuty jakby jablkowe. Ale wszystko to nie uklada sie w cos nadzwyczajnego, jest to zwyczajne ale. Przynajmniej w wersji butelkowej, ktora pilem, zapewne beczkowe jest o niebo lepsze.Celia, cerevisia et conventus.
Comment
-
-
Ciekawe czy zamieszanie "Wielgusowe" ma wpływ na sprzedaż tego piwka
Comment
-
-
Zakupione już jakiś czas temu za 8,38zł w Carrefourze. Alkohol 5,4% ekstrakt 12,25%.
Kolor - bardzo ładny, ciemno herbaciany, idealnie klarowny.
Piana - drobnopęcherzykowa, kremowa, opada, ale pozostaje do końca.
Nasycenie CO2 - średnio niskie, jak na wyspiarskie standardy to wcale nie takie słabe.
Smak - goryczka rzeczywiście silna, dopiero chwilę po przełknięciu opanowuje jamę ustną. Goryczka bardziej ze słodów niz chmielu, taka orzechowa. Smak młodych (niesuszonych) orzechów włoskich. Trochę karmelu i... jestem prawie na 90% pewien, że sól. Ale wcale nie przeszkadza.
Opakowanie - bardzo ładne, dopracowane. Co ciekawe mamy jakby dwie etykiety (w postaci naklejonej folii) i dwie kontry z boków butelki. Wszelkie informacje, ekstrakt, geneza itd. Ładny czarny kapsel. Jedyny minus jak dla mnie to przezroczysta butelka. Zdecydowanie wolałbym brązową.
Kentish Stron Ale i 5,4% alkoholu - no taki strong to ja rozumiem. Gdyby było tańsze to piłbym częściej, ale nawet pomimo ceny chętnie do niego wrócę. Bardzo dobre piwo, zdecydowanie goryczkowe. Polecam.
Comment
-
-
Moje wrażenia są mieszanką waszych z drobnymi tylko różnicami w kolejności. Otóż na samym początku degustacji uderzyło mnie wybitne podobieństwo smakowe do dubla od Holenderskich Trapistów. Smaczki mocno słodowe, jak to ktoś wcześniej określił - herbatnikowe, oraz delikatny karmel plus orzechy. W miarę picia (tutaj już wracamy na wyspy) dochodzi do głosu głęboka, mocna chmielowa goryczka, oraz posmaki cytrusowe i palone. Bardzo ciekawe piwo. Oczywiście boli cena - 10+Piwa i pacierza nie odmawiam
Comment
-
-
Kolor - ciemna herbata, klarowny.
Piana - dość obfita, gęsta, o niezłej trwałości.
Zapach - intensywny, głównie chmielowy, lekko zaznaczona owocowość, da się też wyczuć przyjemnie słodowe tło z nutami karmelu i ciastek.
Smak - dominuje tutaj długa intensywna goryczka, kopyr wspominał o orzechach włoskich, dla mnie to tutaj można znaleźć może nie cały orzech ale tą gorzką skórkę napewno Lekko owocowe, całokształt uzupełniony lekkimi słodowo karmelowymi nutami, średnio treściwe piwo.
Wysycenie - dość niskie.
Opakowanie - nieco się zmieniło od ostatnich zdjęć jak widać poniżej.
Kupione za 4,99 w Auchan.
Smaczne ale chociaż na kolana mnie nie rzuciło. Piłem je już wcześniej z kija i również pozostawiło po sobie dobre (ale nie bardzo dobre) wspomnienie. Za tą cenę zdecydowanie było warto, za regularną chyba mniej bo można wybrać coś innego.Nie mam problemu z alkoholem. Mam problem z pieniędzmi na alkohol.
Comment
-
-
Bishops Finger ... no cóż, syci na dłużej. To piwo jest zaborcze. Po niemal nabożnym opróżnieniu butelki Bishops Finger, co trwa naprawdę długo, nie mam ochoty na żaden inny alkohol, a już na pewno nie na inne piwo.
Jaki jest ów kentyjski mocarz?
Gęsta, ale lekka, drobnicowa piana, która utrzymuje się kilka minut i tworzy specyficzny filtr, który delikatnie łagodzi mocną goryczkę piwa.
Barwa miedziana.
Pachnie chmielem, chmielem i jeszcze raz chmielem - szlachetną odmianą, ma się rozumieć. Wyczuwam dymną nutę, gorzką skórkę owocową, świeży orzech włoski i żywicę (tak, tak).
Goryczka obecna cały czas, aczkolwiek w różnym natężeniu. I dobrze! Delikatnie cierpkawe (typ: owoc tarniny). Na szczęście niemal nie wyczuwam gazu, za którym wcale nie przepadam.
Piwo zakupione w Almie za nieco ponad 10 złociszy.
Kształtna, poręczna i elegancka butelka w stylu retro. Podoba mi się napis na brzuścu: "Britain's Oldest Brewer 1698" - jest tak stylowy, że och i ach. Piękne, czytelne etykiety - wypada pochwalić świetnie zgraną kolorystykę (biskupi fiolet - mój ulubiony kolor!) i znakomite liternictwo. Efekt końcowy jest elegancki i oszczędny. Zero przeładowania, którego nie znoszę i które jest tak powszechne w branży piwnej (na szczęście w polskiej mniej).
Ocena końcowa w skali szkolnej: mocna piątka, może nawet z plusem.
PS: Groteskowa reklama tegoż piwa sprzed 5 lat: http://adland.tv/ooh/bishops-finger-...-2006-print-uk I śmieszno, i straszno, i w bardzo złym guście, co ma być jakoby dowcipaśne i nawiązywać do pewnej tradycji. Efekt jest na pewno zamierzony, ale - jak dla mnie - trochę za bardzo poniosło tffórcóff.
Comment
-
-
Kolor: Mocna herbata, klarowny.
Piana: Drobnopęcherzykowa, do końca utrzymuje się warstewka na piwie.
Zapach: Karmel, suszone owoce (silny akcent suszonych śliwek), słabo chmielowy.
Smak: Początkowo czujemy delikatnie słód który jest szybko zagłuszony przez mocną goryczkę a zakończony karmelem.
Wysycenie: Średnie, nie przeszkadza w piciu.
Smaczne piwo, godne powtórzenia.
Comment
-
-
Kolor: soldnie zaparzona herbata, ale bez przesady ładny, podoba mi się [4,5]
Piana: na początku bardzo ładna i obfita, dość szybko znika pozostawiając cieniutką warstwę i ślady na szkle [4]
Zapach: Suszone owoce, karmel, akcenty palone, przyjemny mógłby być bardziej intensywny [4]
Smak: Chmiel, goryczka wyraźne, to dobrze Smak owocowy, dość pełny, podobnie jak w Abbocie zadziwiła mnie moc tego piwa. Pijam je dosyć często z beczki w pubie "u Szewca", nigdy do tej pory nie miałem takiego wrażenie. [4,5]
CO2: Dla mnie ciut za wysokie [4]
Opakowanie: Fajne, pasuje mi [4,5]
Smaczne piwo, będe powtarzał ale zdecydowanie z beczki Piwo z terminem do maja 2011 czyżby nabrało mocy od leżakowania?
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Achtelanka Wyświetlenie odpowiedziPS: Groteskowa reklama tegoż piwa sprzed 5 lat: http://adland.tv/ooh/bishops-finger-...-2006-print-uk I śmieszno, i straszno, i w bardzo złym guście, co ma być jakoby dowcipaśne i nawiązywać do pewnej tradycji. Efekt jest na pewno zamierzony, ale - jak dla mnie - trochę za bardzo poniosło tffórcóff.
Comment
-
-
Bishop's Finger
Kolor: Miedziano-brązowy, klarowny.
Piana: Niezbyt wysoka, ale drobna, lekko przybrudzona. Po kilku minutach opada do cienkiej warstwy.
Zapach: Przyjemny, bogaty i całkiem intensywny. Dominuje słód i karmel. W tle lekko podpalane akcenty, owoce i delikatny chmiel.
Smak: Słodowo-owocowy początek. Szybko dociera delikatnie palony posmak i mocna goryczka, która zostawia wytrawny i długi finisz z posmakami włoskiego orzecha. Smaczne.
Wysycenie: Średnie.
Comment
-
-
Barwa ciemnego bursztynu pomieszana z wysyconą herbatą z dzikiej róży.
Piana średnioteksturowa, nieznacznie kremowa. Od razu po nalaniu tworzy czapę. Do końca pozostaje w postaci pierzynki na powierzchni.
Wyraźne aromaty cytrusowe z podbudową słodową. Karmel pozostaje w dalszym tle.
Przyjemny uderzająco orzeźwiający smak. Z całkiem wyraźną goryczką, która pozostaje w posmaku dość długo. Do tego grejpfrutowa cytrusowość, lekka karmelowa słodowość. Finisz może nie jest zbyt wytrawny ale za to całkiem aromatyczny. Czuje się też, że to piwo ma te 5,4%.
Nasycenie jest dość wysokie, mimo wszystko akceptowalne i dodające jeszcze witalności.
Opakowanie jak na zdjęciu Tapira sprzed ponad roku. Biskupie fiolety na etykiecie, kapsel dedykowany, biała butelka z wytłoczeniami. Po angielsku. Mnie się podoba.
Smaczny mocny bitter. Czuć ewidentnie palec biskupa (dla uduchowionych)/palec piwowara (dla realistów). Ode mnie 8,5 w skali 1-10.Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
-
W takiej Szwecji proszę Państwa, to piwo dostępne jest w dwu wersjach. 5,4% alko w sklepach monopolowych, oraz 3,5% alko w zwykłych marketach. Wiele innych znanych marek jest tam dostępnych na podobnych zasadach.
W smaku z tego co pamiętam obie wersje się nie różnią za bardzo.
Wot k...wa technika.Browar Bociana smaczny od rana
Słuchaj Zakładu Patologii Dźwięku w każdy czwartek od 22.00 na www.uwmfm.pl or die!!
http://pl-pl.facebook.com/pages/Zak%...10390938984626
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kazimierz_W Wyświetlenie odpowiedziW takiej Szwecji proszę Państwa, to piwo dostępne jest w dwu wersjach. 5,4% alko w sklepach monopolowych, oraz 3,5% alko w zwykłych marketach. Wiele innych znanych marek jest tam dostępnych na podobnych zasadach.
W smaku z tego co pamiętam obie wersje się nie różnią za bardzo.
Wot k...wa technika.Last edited by wpadzio; 2012-06-10, 21:16.Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
Serviatus status brevis est
3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020
Comment
-
Comment