Marston's, Morrissey Fox Brunette

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, alkohol 4 %, kapsel goły czarny
Kolor - herbaciany, ciemno złoty, lekko nie klarowny
Piana - drobna, wysoka i trwała
Zapach - wyraźny ziołowo-alowy
Gaz - ok
Smak - średnia nuta ziołowa, średnio słodkie +, lekko-średnia goryczka
Bardzo lekkie, wodniste, wypiłem bez zachwytu. Lepiej pachnie niż smakuje.

W moim "zbiorze" piw zagr. nr 2963 - moje 1494 nowe piwo na forum

[kloss]

Ja słodyczy nie dostrzegam. Moim zdaniem piwo jest dosyć wytrawne. Za to wyczuwam pewną słodowość. Rzeczywiście piwo jest mało treściwe, ale nie nazwałbym go wodnistym.
Byłem bardzo ciekaw piw z tego browaru, po obejrzeniu na "Kuchnia Tv" programu "Królestwo za browar", w którym pokazano perypetie tych dwóch panów związane z otwarciem browaru. Piwo może mnie nie zachwyciło, ale i nie rozczarowało.

[Kolesław]

Według ratebeer Morrssey Fox jest browarem tylko z nazwy, a swoje piwa kontraktuje Brunette w Marston's.

[Cooper]

Niestety ale kontraktacja piw przez tzw "browary" jest dosyć często powszechna na Wyspach. W Irlandii na około 15 prawdziwych browarów jest kilka firm mających słowo browar w nazwie a w rzeczywistości zamawiające piwo w innym browarze i sprzedające je pod swoim szyldem/marką/opakowaniem. Nawet w Irlandii Północnej gdzie jest około 4 browarów są jeszcze bodajże 2 "browary" nie warzące wcale piwa. W Wlk. Brytanii na pewno jest podobna sytuacja.