Thornbridge, Saint Petersburg Imperial Stout

[Cannabee776i99]

ABV 7,7%

Russian Imperial Stuot z browaru Thornbridge.

Intensywny palono-kawowy smak z aksamitny waniliowym tłem i chmielowym wykończeniem. Bardzo treściwe, mocne, ale nie czuć w ogóle alkoholu. Rewelacyjne. Pite z beczki w londyńskim Euston Tap.

[docent]

18° Blg, 7,7% alc. Wersja beczkowa - Zubaty Pes Praha

Nietypowy RIS, bo charakteryzuje się ballingiem 18 stopniowym. A to nie koniec zaskoczeń. W zapachu zdecydowany aromat chmieli amerykańskich. Pierwszy raz czułem je w ciemnym piwie! A smak - też mocno goryczkowy, może bardziej podchodzący pod kontynentalne IPA. Smaków właściwych dla RIS-a nie stwierdziłem. Bardzo intrygujące piwo, chętnie bym je powtórzył

[darekd]

Z ciekawości ile w Psie sobie za nie liczą? To objętość 0,3?

[kopyr]

18° Blg, 7,7% alc. Wersja beczkowa - Zubaty Pes Praha

Nietypowy RIS, bo charakteryzuje się ballingiem 18 stopniowym. A to nie koniec zaskoczeń. W zapachu zdecydowany aromat chmieli amerykańskich. Pierwszy raz czułem je w ciemnym piwie! A smak - też mocno goryczkowy, może bardziej podchodzący pod kontynentalne IPA. Smaków właściwych dla RIS-a nie stwierdziłem. Bardzo intrygujące piwo, chętnie bym je powtórzył

Chmielenie na aromat amerykańskimi chmielami jest w RISie czymś normalnym.

[docent]

Z ciekawości ile w Psie sobie za nie liczą? To objętość 0,3?

65Kč. Objętość 0,3 jak najbardziej.

[docent]

Chmielenie na aromat amerykańskimi chmielami jest w RISie czymś normalnym.

Ale w żadnym RIS-ie (domowym) próbowanym na tegorocznych Birofiliach nie było tak dominującego zapachu. Ten Thornbridge miał aromat jak AIPA!

[jacer]

Mojego nie piłeś

[kopyr]

Ale w żadnym RIS-ie (domowym) próbowanym na tegorocznych Birofiliach nie było tak dominującego zapachu. Ten Thornbridge miał aromat jak AIPA!

W moim było, tylko... zapomniałeś.

[ART]

Chłopak nie chciał Wam przykrości robić a Wy się tak podłożyliście...

[sibarh]

Foto:

[e-prezes]

Będę zatem trzeci, który się wypowie o tym piwie...

Psyknięcie nie było imponujące przy otwieraniu i takież też nasycenie nie za duże było. Piana jednak bogata, opadająca, średnio oblepiająca szkło. W aromacie chmieli amerykańskich nie odnotowałem, ale bukiet był neutralny, nieodrzucający. W smaku czuć alkohol, choć nie przebija się zza kawowo-czekoladowych smaczków. Goryczka zauważalna po przełknięciu na tylnej ścianie języka, pozostająca krótko, ale wyraźnie. Po kilku łykach czuć też lekka kwasowość ukrytą pod oleistą łagodnym "ciałem". Pije się przyjemnie, zupełnie jak dobre lekkie wino. Opakowanie jak u przedmówcy.

[Marusia]

Pite z kranu w Kontynuacji. Piwo puste w smaku, brak pełni, goryczka tylko chmielowa, zalegająca. Aromat lekko trącający kanalizacją, ale do przejścia - najgorsza była ta kompletna pustota. "Nietypowy RIS" to niedpowiedzenie - bardziej nieudany CDA.

[leona]

Kiedy piłem po raz pierwszy ze dwa lata temu wersje beczkową to był udanym mariażem RISa z IPA. Aromat iglasto-cytrusowy z palonymi słodami. W smaku duża goryczka i kawowe elementy.
Na początku tego roku piłem butelkę i zgadzam się, że akcent i balans był zdecydowanie przechylony na stronę goryczki, nie podpartej ani risową, ani blackipową treściwością. RIS to nie był ale dramat też nie

Inna bajka to, że piwa z Thornbridge na tle wielu innych amerykańskich, angielskich czy włoskich odpowiedników są najmniej treściwe i raczej wytrawne, przez co można je odbierać jako puste.

[Marusia]

Inna bajka to, że piwa z Thornbridge na tle wielu innych amerykańskich, angielskich czy włoskich odpowiedników są najmniej treściwe i raczej wytrawne, przez co można je odbierać jako puste.

Mnie guzik obchodzi tło - jak kupuję RISa, to chcę RISa

[e-prezes]

Masz rację, w porównaniu do dwuletniego RISa bnp na Stout Fest ten był płaski jak deska.