St. Austell, Cornish IPA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • VanPurRz
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2008.09
    • 4229

    St. Austell, Cornish IPA

    Bardzo delikatne IPA, bardzo dobre dla osób które chcą wejść w świat piw goryczkowych w przeciwieństwie do polskich lagerów. Dla osób zaawansowanych goryczka będzie słaba ale za to warto spróbować jak smakuje piwo o pełnej harmonii smaku, delikatne ale smakowite, sesyjne ale pełne.
    CAMRA rekomenduje jako prawdziwe piwo
    Refermentacja w butelce więc jak ktoś nie lubi drożdży w piwie niech ostrożnie nalewa.
    "Nie myśl o tym, że wszystko się kończy. Myśl, że wszystko się dopiero zaczyna. To, co powinno być życiem: spokój, wolność i cisza" M. Hłasko, "Ósmy dzień tygodnia"
  • Cannabee776i99
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.08
    • 658

    #2
    Kolor: Złoty, intensywny, delikatnie mętny, co pewnie jest zasługą drożdży.
    Piana: Przy nalewaniu potężna, ale dość szybko się redukuje.
    Zapach: Chmiele i cytrusy, średnio intensywny.
    Smak: Na początku uderza przyjemna goryczka, która następnie jest łagodzona przez nuty słodowe i owocowe.
    Wysycenie: ok

    Smaczne i sesyjne ale!

    Comment

    • GaryFisher
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.10
      • 739

      #3
      St. Austell, Cornish IPA (Marks & Spencer)

      St. Austell/Marks & Spencer, Cornish IPA (Bottle Conditioned) [a.5%]

      The St. Austell Brewery was fouded in 1851 by Walter Hicks, who mortgaged his farm for 1,500 pounds to set up his business in St. Austell. In 2001, the family owned brewery ceblebrated their 150th Anniversary.
      This well balanced hoppy beer complements fish and chips and spicy dishes.
      Best served cool not cold to appreciate all the flavours. Bottle conditioned beers continue to develop in the bottle improving their flavour. This natural process leaves behind a yeast sediment that if disturbed needs to be left to settle before serving. For a clear glass, store the bottle upright, then pur gently, making sure a small amount of beer is left in the bottle.
      (po co??)

      Kolor: jasny bursztyn, lekko mętny [5]

      Piana: średnioziarnista, wysoka, opada umiarkowanie szybko, lekko dziurawy kożuch zostaje do końca [4]

      Zapach: chmielowy, ziołowo-cytrusowy, za chmielem lekka słodowość, w tle owoce tropikalne, szczególnie po ogrzaniu, niezbyt wyraźny ten aromat ale przyjemny [4]

      Smak: chmielowy, jest dosyć mocna, ostra, ziołowa goryczka ale jest też i jakaś dziwna słodycz, z tyłu sporo owoców, jakby ananas i brzoskwinia, podstawa słodowa chlebowa z lekkim biszkoptem i taką nutą mączną, ta początkowa słodycz po jakimś czasie przestaje dominować, dobre [4.5]

      Nasycenie: średniowysokie, ok [4.5]

      Opakowanie: ładna, foliowa etykieta z latarnią morską, dwoma medalami, złoty z 2009 i srebrny z 2010 na International Beer Challenge, poza tym logo "CAMRA says this is REAL ALE" i "the Publican Awards 2009", flaszka standardowa 0.5l, goły czarny kapsel [5]

      Producent: St Austell Brewery, St Austell, Cornwall/Marks & Spencer
      Zakupione w: Marks & Spencer Simply Food na międzynarodowym dworcu kolejowym St.Pancras w Londynie
      Degustowane: 20.02.2012r. ok. godz. 15:15GMT
      Data ważności: NOV 2012
      Numer partii: L11328 13:17
      Soundtrack: "Selling England by the Pound" by Genesis

      Click image for larger version

Name:	St. Austell - Marks & Spencer, Cornish IPA.jpg
Views:	1
Size:	31,5 KB
ID:	2038986
      Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

      Comment

      • zgoda
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2005.05
        • 3516

        #4
        Po co? Żeby osad drożdży został na dnie butelki. Z tego samego powodu nie powinno się tego piwa.pić od razu po przyniesieniu do domu, tylko najlepiej dopiero następnego dnia.
        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

        Comment

        • tomolek
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2006.05
          • 1752

          #5
          Podobne pozostawienie osadu (wręcz 1 cm piwa na dnie) zaleca np: Duvel.
          www.ohbeautifulbeer.com

          www.mateuszdrozdowski.pl

          „Kwaśny Edi herbu Koreb

          Comment

          • GaryFisher
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2009.10
            • 739

            #6
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgoda Wyświetlenie odpowiedzi
            Po co? Żeby osad drożdży został na dnie butelki. Z tego samego powodu nie powinno się tego piwa.pić od razu po przyniesieniu do domu, tylko najlepiej dopiero następnego dnia.
            Wiem, że po to żeby osad został na dnie. Po prostu ja to za umiarkowaną profanację uważam, zawsze nalewam każde piwo z całym dobrem, które znajduje się na dnie butelki. Nawet jeśli Trappiści albo Duvel też zalecają ostrożne przelanie żeby nie wzburzyć osadu.
            Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

            Comment

            • zgoda
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2005.05
              • 3516

              #7
              U mnie w piwnicy każde takie, naturalnie refermentowane w butelkach.
              Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

              Comment

              • darekd
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🍺🍺🍺
                • 2003.02
                • 12640

                #8
                Aromat - rzeczywiście dość wyraźna nuta tropikalnych owoców
                Barwa - patrz foto
                Piana - umiarkowanie wysoka, dość szybko dziurawi się, pozostają strzępy
                Wysycenie - wysokie
                Smak - odsłodowe owocowe posmaki cytrusowe, zdecydowana goryczka dominuje nad słodkawymi posmakami owocowymi. Mi skojarzyło się z mango i śliwką renklodą lub nektaryną
                Treściwość - stosunkowo wysoka

                Nie poddałem się modom i górniaki nie stanowią podstawy mojej diety Może dlatego piwo specjalnie mnie nie zwaliło z nóg. Choć jest bardzo przyzwoite. Trochę goryczka wydała mi się tępawa, wolałbym więcej żywiczności, ale to chyba to kwestia gustu. Cieszę się, że spróbowałem

                Comment

                • Twilight_Alehouse
                  D(r)u(c)h nieuchwytny
                  • 2004.06
                  • 6310

                  #9
                  Kupione w Marks & Spencer za 10,29 zł.

                  Pite 22 listopada 2012 r.

                  Kolor: Piękny złotobursztynowy. Początkowo piwo wlewa się klarowne, później zaczyna lekko opalizować z powodu drożdży).
                  Piana: Pięknie wysoka, tworzy wspaniałe konstrukcje. Opada do wysokich wysepek, bardzo solidnie osadza się na ściankach.
                  Zapach: Genialny chmielowy aromat, pod spodem trochę owoców. Świetna i świeża kompozycja.
                  Smak: Przyjemna goryczka, mnóstwo chmielowych nut smakowych, solidna treściwość, wyraźne górnofermentacyjne nuty owocowe. Wszystkie te elementy są idealnie zbalansowane, co dodatkowo jest podkreślone przez niskie nagazowanie.
                  Opakowanie: Jak na zdjęciu, które zamieścił GaryFischer. Prosta, elegancka etykieta, czarny kapsel.
                  Uwagi: Pyszne piwo. Świetnie zbalansowane, ma doskonałą pijalność.

                  Comment

                  • bayern71
                    Major Piwnych Rewolucji
                    • 2006.06
                    • 1004

                    #10
                    Bardzo przyjemny, złożony aromat.
                    Treściwe, wyraźnie słodowe, karmelowe z potężną dawką nut chmielowych.
                    Świetne piwo, warto do niego wracać. Kupione w M&S.

                    Comment

                    • coder
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2006.10
                      • 1347

                      #11
                      Aromat: chmielowy cytrusowy (skórka cytryny) z nutką karmelową. Coś nieprzyjemnego w tle (geranium - geraniol lub jakiś dziwny chmiel)

                      Barwa: złota, klarowne

                      Piana: bardzo obfita, rzadka, dość trwała

                      Smak: słodowość typu pilsowego, jak w maibocku, przyjemny, mocny posmak chmielu, wykończony solidną goryczką

                      Goryczka: wysoka, długa, nieco pozostająca, ale nie męczaca

                      Odczucie w ustach: przegazowane, nieco szorstkie od chmielu

                      Ogólne wrażenie: przyjemne piwo, w IPA spodziewałbym się więcej posmaków karmelowych i ciasteczkowych, lepiej by wypadło w kategorii APA.

                      Comment

                      • tofas
                        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                        • 2007.11
                        • 131

                        #12
                        Bardzo przyjemne piwo skoncentrowane na chmielu. W aromacie sporo chmielowych cytrusów pomieszanych z żywiczną lekko sosnową nutą. W tle trochę słodu i ledwo wyczuwalna owocowość. Aromat jest średnio intensywny ale bardzo przyjemny. W smaku podobnie, dominuje chmiel, trochę bardziej żywiczny i sosnowy niż w zapachu. I na pewno bardziej zdecydowany. Mocną i trochę tępawą goryczkę zgrabnie łagodzi przyjemna, lekko słodkawa, słodowa nuta. Wysycenie średnie, piwo miło i łatwo wchodzi.
                        Kolejne angielskie piwo zdominowane przez amerykańskie chmiele. W tym użyto: Williamette, Chinook i Cascade. Trend zdecydowanie coraz bardziej widoczny w angielskim piwowarstwie.

                        Comment

                        • Komar_Pafnucy
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2005.08
                          • 1114

                          #13
                          Niska pełnia. Goryczka bardzo delikatna i krótka. Ratebeer umieścił to piwo w kategorii Golden Ale a nie IPA i chyba coś w tym jest, bo w kategorii Golden Ale, to piwo wypada bardzo dobrze. Największym plusem jest wspaniały brzoskwiniowy aromat.

                          Multitap Crawl
                          Multitap Crawl na Facebook

                          "Kilgore Trout napisał kiedyś opowiadanie w formie rozmowy między dwoma drożdżami.
                          Spożywając cukier i dusząc się we własnych ekskrementach dyskutowały nad celem życia."

                          Comment

                          • Livres
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2012.04
                            • 324

                            #14
                            CAMRA says this is real ale. I say this is crappy ale.
                            Nie wiem czy to kwestia konkretnej butelki, całej partii, w której refermentacja poszła nie tak jak powinna, czy może czegoś innego, ale nie mam wątpliwości co do tego, że to piwo miało wyjść inaczej. Aromatu brak. Wkładając nos do szklani po uprzednim mieszaniu przez dobre kilkanaście sekund z trudem można się doszukać co najwyżej delikatnych owocowych estrów. Smaku również niewiele. Nikła podbudowa słodowa momentalnie ginie pod średnio przyjemną, alkoholową goryczką, której spodziewałbym się w triplu a nie w piwie o "woltażu" rzędu 5%. Zdecydowanie nie polecam.

                            Comment

                            • Livres
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2012.04
                              • 324

                              #15
                              Druga butelka z tej samej warki nieco lepsza. Czuć lekkie cytrusy. Niestety, wytrawność i alkoholowść nadal na poziomie lichego tripla...

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X