The Kernel, India Pale Ale Centennial [a.7.3%]
Kolor: jasny bursztyn/ciemne złoto, bardzo mętny, na dnie szklanki zostaje mnóstwo drożdży [5]
Piana: raczej niska, drobnoziarnista, po 2-3 minutach zostaje gruba obrączka wypełniona kożuchem z grubymi bąblami,
potem ów kożuch robi się coraz cieńszy ale dziurawieje dopiero pod koniec, na środku powstaje taki wir, wygląda jak tornado na zdjęciu satelitarnym, taki kręciołek, jakby go określił Jarosław Kret z prognozy pogody [4]
Zapach: intensywnie chmielowy, tropikalno cytrusowy, minimalnie ziemisty, najbardziej czuć mandarynkę, limonkę, ananasa i papaję, bardziej z tyłu również malinowo truskawkowa marmolada, a po ogrzaniu nuta miodu i biszkoptu, gdzieś w tle drożdże, słodowość schowana, praktycznie nie wyczuwalna, czuć jednak, że piwo jest bardzo treściwe, zero wodnistości,
chyba najlepsze piwo jakie wąchałem, może konkurować ze Sierra Nevada Torpedo Extra IPA [5]
Smak: chmielowy, tropikalno cytrusowy z wyraźniejszymi niż w zapachu nutami ziemistymi i trawiastymi, dalej z jednej strony mandarynka, skórka pomarańczy, limonka i jakieś owoce tropikalne, z drugiej pulchna i treściwa słodowość,
świeży chleb i nuta biszkoptu, a przy przełykaniu trochę marmolady i miodu, jak się postaramy, możemy wychwycić nutę alkoholu, inaczej jest on nie wyczuwalny w smaku... no i najważniejsze w IPA czyli goryczka, masywna, ostra, wydaje się dużo bardziej intensywna niż w Hardcore IPA, może dla tego, że piwo mniej treściwe, najlepsze american IPA jakie piłem, cóż, że z Londynu [5]
Nasycenie: średnie, akurat najmniej istotna rzecz w tym przypadku [5]
Opakowanie: bardzo vintage, flaszka 0.33l z długą szyjką, etykieta z pasiastego, brązowego papieru jak do owijania przesyłek na poczcie, nazwa browaru i rady dla nie lubiących osadu drożdżowego nadrukowane ale nazwa piwa, zawartość alkoholu, data ważności i pojemność flaszki, ze stempla, nawet z przodu nadrukowano celownik ułatwiający równe przystawienie pieczątki, kapsel niestety goły, srebrny [5]
Producent: The Kernel Brewery, 98 Druid Street, SE1 2HQ London; www.thekernelbrewery.com
Zakupione w: Euston Tap w Londynie
Degustowane: 07.03.2012r. ok. godz. 14:20, Zwanenburg pod Amsterdamem
Data ważności: 19 01.14 (wow!)
Soundtrack: "No More Tears" by Ozzy Osbourne
Kolor: jasny bursztyn/ciemne złoto, bardzo mętny, na dnie szklanki zostaje mnóstwo drożdży [5]
Piana: raczej niska, drobnoziarnista, po 2-3 minutach zostaje gruba obrączka wypełniona kożuchem z grubymi bąblami,
potem ów kożuch robi się coraz cieńszy ale dziurawieje dopiero pod koniec, na środku powstaje taki wir, wygląda jak tornado na zdjęciu satelitarnym, taki kręciołek, jakby go określił Jarosław Kret z prognozy pogody [4]
Zapach: intensywnie chmielowy, tropikalno cytrusowy, minimalnie ziemisty, najbardziej czuć mandarynkę, limonkę, ananasa i papaję, bardziej z tyłu również malinowo truskawkowa marmolada, a po ogrzaniu nuta miodu i biszkoptu, gdzieś w tle drożdże, słodowość schowana, praktycznie nie wyczuwalna, czuć jednak, że piwo jest bardzo treściwe, zero wodnistości,
chyba najlepsze piwo jakie wąchałem, może konkurować ze Sierra Nevada Torpedo Extra IPA [5]
Smak: chmielowy, tropikalno cytrusowy z wyraźniejszymi niż w zapachu nutami ziemistymi i trawiastymi, dalej z jednej strony mandarynka, skórka pomarańczy, limonka i jakieś owoce tropikalne, z drugiej pulchna i treściwa słodowość,
świeży chleb i nuta biszkoptu, a przy przełykaniu trochę marmolady i miodu, jak się postaramy, możemy wychwycić nutę alkoholu, inaczej jest on nie wyczuwalny w smaku... no i najważniejsze w IPA czyli goryczka, masywna, ostra, wydaje się dużo bardziej intensywna niż w Hardcore IPA, może dla tego, że piwo mniej treściwe, najlepsze american IPA jakie piłem, cóż, że z Londynu [5]
Nasycenie: średnie, akurat najmniej istotna rzecz w tym przypadku [5]
Opakowanie: bardzo vintage, flaszka 0.33l z długą szyjką, etykieta z pasiastego, brązowego papieru jak do owijania przesyłek na poczcie, nazwa browaru i rady dla nie lubiących osadu drożdżowego nadrukowane ale nazwa piwa, zawartość alkoholu, data ważności i pojemność flaszki, ze stempla, nawet z przodu nadrukowano celownik ułatwiający równe przystawienie pieczątki, kapsel niestety goły, srebrny [5]
Producent: The Kernel Brewery, 98 Druid Street, SE1 2HQ London; www.thekernelbrewery.com
Zakupione w: Euston Tap w Londynie
Degustowane: 07.03.2012r. ok. godz. 14:20, Zwanenburg pod Amsterdamem
Data ważności: 19 01.14 (wow!)
Soundtrack: "No More Tears" by Ozzy Osbourne
Comment