Piwo Asahi "Super Dry" zakupione w sklepie "Alkohole świata" w Warszawie, naprzeciwko Sądu Najwyższego w Al. Solidarności.
Opakowanie : puszka 0.5 l.
Wyprodukowane i rozlane w Asahi Beer Europe w Londynie.
Skład : woda, słód jęczmienny, chmiel, kukurydza.
Zawartość alkoholu : 5 %.
Napój chyba rodem z Japonii, sądząc po nazwie, kilku hieroglifach oraz dziwnego napisu "KARAKUCHI" na puszce (nazwa kraju nie jest nigdzie wprost wymieniona).
Barwa - prawidłowa, piwna.
Zapach - nijaki.
Smak - w zasadzie bez smaku - gdzieś zniknęła goryczka (czyżby taki był wpływ kukurydzy?).
Ogólne wrażenia - być może jest ono przeznaczone dla smakoszy azjatyckich, których oczekiwania są inne niż np. Europejczyków. Zdecydowanie bardziej wolę japońskie samochody i elektronikę. Moja ocena : 3+.
Sprzedano mi piwo lekko przeterminowane (17 lipca), ale to już wina sklepu (że sprzedał) i moja (byłem taki głupi, że kupiłem). Zastanawiam się, czy mogło to mieć wpływ na smak.
Opakowanie : puszka 0.5 l.
Wyprodukowane i rozlane w Asahi Beer Europe w Londynie.
Skład : woda, słód jęczmienny, chmiel, kukurydza.
Zawartość alkoholu : 5 %.
Napój chyba rodem z Japonii, sądząc po nazwie, kilku hieroglifach oraz dziwnego napisu "KARAKUCHI" na puszce (nazwa kraju nie jest nigdzie wprost wymieniona).
Barwa - prawidłowa, piwna.
Zapach - nijaki.
Smak - w zasadzie bez smaku - gdzieś zniknęła goryczka (czyżby taki był wpływ kukurydzy?).
Ogólne wrażenia - być może jest ono przeznaczone dla smakoszy azjatyckich, których oczekiwania są inne niż np. Europejczyków. Zdecydowanie bardziej wolę japońskie samochody i elektronikę. Moja ocena : 3+.
Sprzedano mi piwo lekko przeterminowane (17 lipca), ale to już wina sklepu (że sprzedał) i moja (byłem taki głupi, że kupiłem). Zastanawiam się, czy mogło to mieć wpływ na smak.
Comment