Charles Wells, Bombardier Premium Bitter

[von_scheisse]

Barwa: Ciemnomiedziana, rubinowa, przejrzyste
Smak: Najpierw słodycz karmelowa, potem trochę owocowości (rodzynki) i kwiatowości, a na końcu wyraźna i dość silna goryczka. W tle palone słody. Wysycenie dla mnie akurat.
Piana: Drobna i gęsta, średnioobfita, koloru ecru. Redukuje się do półcentymetrowego kożuszka. Pozostawia ślady na szkle.
Zapach: Karmel i owoce

Dla mnie jest to bardzo ciekawe piwo - niby słodkawe, a jednak wytrawne. Goryczka bardzo przyjemna. Piwo dobrze zbalansowane.

[von_scheisse]

Zapomniałem dodać, że jest to pierwszy degustowany przeze mnie bitter, więc nie mam porównania - dlatego moja ocena piwa może tym, którzy mają okazję częściej pić ten styl, wydać się dziwna .

Pozdrawiam

[wrednyhawran]

Kolor bardzo ładny, ciemno miedziany, klarowny.
Piana dość wysoka ale szybko opada do odpowiedniej dla bittera warstwy, pięknie znaczy każdy łyk.
Aromat typowo bitterowy, karmelowo ciasteczkowy, przełamany chmielową kwiatowością.
Smak słodowo-kwiatowy, trochę aż za bardzo kwiatowy, gdyż sprawia wrażenie mdłego. Trochę karmelu i delikatna, ale długa, cierpka goryczka na finiszu, która potem przechodzi w jakiś dziwny kwasek.

Oczywiście fajerwerków się nie spodziewałem. Liczyłem na świetnie pijalnego bittera, jednak otrzymałem piwo mdłe i niemrawe. Zawiodłem się.

[Oskaliber]

Nie jestem pewien, czy to jest to samo piwo. Etykieta i butelka jest identyczna jak na zdjęciu na poprzedniej stronie, z tym, że u mnie zamiast 'Premium Bitter' jest napisane 'Premium Beer' a zawartość alkoholu wynosi 4,7% vol. Wygląda to bardziej na modyfikację istniejącego piwa niż nowy produkt.

Kolor: Herbaciany, lekko opalizujący.
Piana: Jasnobeżowa, średnio obfita, dosyć gęsta, dosyć trwała. Utrzymuje się kożuchem i oblepia szkło.
Zapach: Wyraźna suszona śliwka, lekki karmel, szczypta akcentów chmielowych i gdzieś na końcu może minimalny przypalany aromat.
Smak: Średnio treściwe. Trochę słodowości, lekki karmel, suszone owoce, minimalna ziemista chmielowość. Goryczka średnio niska, taka trochę pestkowa, lekko pozostająca.
Wysycenie: Dosyć wysokie, zwłaszcza jak na brytyjskie standardy.
Ogółem: Przeciętne. Jak na bittera zbyt akcentowane słodowo, brakuje mi wyraźniejszych smaków chmielowych i goryczki. Całość jakaś taka nieułożona i niewspółgrająca ze sobą.

[Pivotal]

BOMBARDIER Zawartość alkoholu 5.2%, ekstrakt nieznany.

BARWA: Mocniejszej herbaty/bursztynowy. Piwo przejrzyste z widocznymi pływającymi drobinkami. [4.5]
PIANA: Beżowa, drobnoziarnista, wysoka, trwała, ładnie obkleja szkło (widoczne krążkowanie), pozostaje do końca. [4.25]
ZAPACH: Karmel, suszone owoce, orzechy, delikatne nuty palone. [3.5]
SMAK: Karmelowy, słodów palonych, suszonych owoców, orzechów, wyczuwalne lekkie nuty tytoniowe. Słodkawe, zakończenie lekko gorzkawe. Goryczka niska. [4]
WYSYCENIE: Spory, utrzymał się do końca. [5]
OPAKOWANIE: Ładna, brązowa butelka o pojemności 500ml, niezłe etykiety, choć poprzednie bardziej mi się podobały (podany podstawowy skład), kapsel ze skromnym nadrukiem (różne rodzaje)... również wcześniejsze kapsle były ładniejsze. [4.25]

UWAGI: Trwałość do 1.06.2016, pite kolejno 16.11'15, 6.01'16, 14.02'16 i 12.03'16. Całkiem niezły ALE. Wydaje mi się, że im bliżej mu do końca terminu, tym smak ma lepszy, pełniejszy. Kupione w Carrefourze za 1.99zł.