Ekstrakt: Nie podano. Alkohol: 8%.
Kolor: Piekielnie ciemny brąz.
Piana: Brązowa, w głównej mierze drobnoziarnista, niezbyt okazała. Z czasem redukuje się do małego pierścionka i wysepek, natomiast do końca degustacji jej nie staje.
Zapach: Intensywny, wywąchałem karmel, nuty alkoholowe i dymne oraz gorzką czekoladę. Gdzieś tam w tle majaczył zapach przynoszący mi na myśl dębowe beczki.
Smak: Początek to karmelowa słodycz połączona z delikatną nutą alkoholu. Powoli do głosu dochodzi intensywna gorzka czekolada, posmak najprawdopodobniej będący efektem leżakowania w dębowych beczkach, nuty dymne oraz delikatnie zaznaczony chmiel. Koniec wrażeń wieńczy długi i bardzo przyjemny, palony finisz, z gorzką czekoladą i nutami dymnymi.
Wysycenie: Przy pierwszych łykach spore, z czasem oczywiście spada do bardziej akceptowalnego poziomu.
Opakowanie: Prostota i elegancja. Czarna owijka na szyjce butelki, a do tego zawieszka.
Uwagi: Bez wątpienia zacne piwo, niemniej jednak liczyłem, że spotkam w nim więcej posmaków kojarzących mi się z whisky, która po piwie - jest moim drugim ulubionym alkoholem. Cóż, może też być tak, iż jestem jeszcze zbyt słaby sensorycznie żeby wychwycić wszystkie niuanse zapachowo-smakowe tego piwa. Ogółem, w ślepym teście miałbym poważne problemy z zakwalifikowaniem go, jako ejla dojrzewającego w beczkach po whisky.
Kolor: Piekielnie ciemny brąz.
Piana: Brązowa, w głównej mierze drobnoziarnista, niezbyt okazała. Z czasem redukuje się do małego pierścionka i wysepek, natomiast do końca degustacji jej nie staje.
Zapach: Intensywny, wywąchałem karmel, nuty alkoholowe i dymne oraz gorzką czekoladę. Gdzieś tam w tle majaczył zapach przynoszący mi na myśl dębowe beczki.
Smak: Początek to karmelowa słodycz połączona z delikatną nutą alkoholu. Powoli do głosu dochodzi intensywna gorzka czekolada, posmak najprawdopodobniej będący efektem leżakowania w dębowych beczkach, nuty dymne oraz delikatnie zaznaczony chmiel. Koniec wrażeń wieńczy długi i bardzo przyjemny, palony finisz, z gorzką czekoladą i nutami dymnymi.
Wysycenie: Przy pierwszych łykach spore, z czasem oczywiście spada do bardziej akceptowalnego poziomu.
Opakowanie: Prostota i elegancja. Czarna owijka na szyjce butelki, a do tego zawieszka.
Uwagi: Bez wątpienia zacne piwo, niemniej jednak liczyłem, że spotkam w nim więcej posmaków kojarzących mi się z whisky, która po piwie - jest moim drugim ulubionym alkoholem. Cóż, może też być tak, iż jestem jeszcze zbyt słaby sensorycznie żeby wychwycić wszystkie niuanse zapachowo-smakowe tego piwa. Ogółem, w ślepym teście miałbym poważne problemy z zakwalifikowaniem go, jako ejla dojrzewającego w beczkach po whisky.
Comment