BrewDog, Dead Pony Club

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Noriusz81
    Porucznik Browarny Tester
    • 2008.11
    • 388

    BrewDog, Dead Pony Club

    Dead Pony Club,
    but. 330 ml, zaw. alk. 3,8 % obj.,
    najlepiej spożyć przed: 24.01.2014

    barwa - klarowna, ciemnozłocista;
    piana - trwała, średniopęcherzykowa;
    aromat - wyraźny chmielowy, poza tym wyczuwalne nuty trawiaste, cytrusowe i mango;
    smak - dobra porcja goryczki, słodowość minimalna, te 3,8 % dają wrażenie lekkiej wodnistości;
    wysycenie - średnie

    Udane APA (wg info na stronie browaru chmielone Simcoe, Citra i HBC), idealne na niedzielne popołudnie; po prost dobre, sesyjne piwo.
    Liczba wypitych rodzajów piw: 4688 ze 190 krajów
    Liczba kapsli z piw, które wypiłem:
    2286 ze 162 krajów
    Noriuszowe piwa - zdobyte kraje
  • jacekwerner
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 2846

    #2
    A tak wygląda :
    Attached Files
    Ochotnicza Straż Piwna
    BAZA = 7446

    Comment

    • lucifuge
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.11
      • 309

      #3
      to piwo jest genialne. Nie piłem nigdy piwa o zawartości alkoholu 3,8 o takim smaku i aromacie. Jest bogato i smakowicie a jego lekkość tylko przyspiesza konsumpcję. Jestem fanem!

      Comment

      • grew
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2009.05
        • 766

        #4
        Tragedia!

        Po pierwszym uderzeniu aromatu, który mnie zachwycił, przyszło otrzeźwienie - zapach stał się niezbyt przyjemny, zbyt trawiasty. W smaku bardzo licha goryczka, znów trawa. Dopiłem, ale szczerze odradzam.

        Kolejny nieudany wynalazek, który próbuję...

        Comment

        • wpadzio
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2011.06
          • 2649

          #5
          Barwa bursztynowa, w pełni klarowna.
          Piana niewysoka, jednak o mięsistym, zwartym charakterze. Zalega trwale gęstym kożuchem.
          Zapach faktycznie zdominowany jest przez chmielową trawiastość. I faktycznie ma bardzo jednostronny wymiar. W zasadzie estry owocowe nie są wyczuwalne, podobnie jak słodowość.
          W smaku jest jeszcze bardziej ekstremalnie. Nie potrafię sobie przypomnieć piwa o równie silnym poziomie nut trawiasto-ziołowych, a czasem wręcz wpadających w apteczne. W posmakach pozostaje wyraźna goryczka i dopiero gdzieś na samym końcu jest delikatne chlebowe odbicie.
          Nagazowanie na średnim poziomie. Odpowiednie.
          Opakowanie jak to u BrewDogów. Tym razem w zielono-seledynowym odcieniu.

          Hmmm... Jak na piwo o stosunkowo niskiej ekstraktywności i woltażu ma wyjątkowo wybujałe ego Niestety jest zbyt jednostronne. To trochę tak jakby przyprawiając na przykład węgierski gulasz ostrą papryką wypadło nam niechcący wieczko wraz z całą zawartością pojemniczka. Mam odczucia ambiwalentne. 6,5 w skali 1-10.
          Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła.
          Serviatus status brevis est
          3603 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 733 zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 31.01.2020

          Comment

          • Oskaliber
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2010.05
            • 727

            #6
            Kolor: Złoty, klarowny.
            Piana: Biała, średnio trwała, opada do kożucha.
            Zapach: Zdominowany przez amerykańskie chmiele (cytrusy, owoce tropikalne, sosna).
            Smak: Dosyć wytrawne. Słodowość równoważona posmakami amerykańskich chmieli i średnią, żywiczną goryczką.
            Wysycenie: Średnie.
            Ogółem: Dobre, lekkie, sesyjne.
            BeerFreak.pl

            Comment

            • yaro74
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2012.09
              • 2089

              #7
              Kolor bursztynowy.
              Piana średniowysoka, średniotrwała.
              Zapach średniointensywny, trawiasty, owoce tropikalne, lekka żywiczność.
              Smak zdominowany przez nuty trawiaste i żywiczne, owocowość daleko w tle. Goryczka średnia.
              Wysycenie średnie.
              Piwo takie sobie, może jak zauważył Wpadzio zbyt jednostronne.

              Comment

              • żąleną
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2002.01
                • 13239

                #8
                Podstawowa wada tego piwa to przewaga zapachu nad smakiem. Za dużo obiecywałem sobie po pierwszym niuchu, ale niski (prawdopodobnie) ekstrakt robi swoje. Niemniej mimo niedoborów "ciałka" piło się przyjemnie, a wspomnienie smaku chmieli wracało mi na podniebienie jeszcze następnego dnia.

                Comment

                • RobertK
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2013.02
                  • 113

                  #9
                  Kolor bursztynowy
                  Piana na 5 gęsta długo osadza się na szkle do końca picia i potem
                  zapach chmiel, owoce tropikalne, cytrusy - super
                  smak dość lekkie, mało treściwe, goryczka niska do średniej, bardzo pijalne idealne na upalny dzień lekkie piwko (3,8% alk.), smaczne, sesyjne.

                  Comment

                  • zolt
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2013.07
                    • 15

                    #10
                    Barwa jasna, czasami mam wrażenie, że wpada w lekki pomarańcz. Klarowne.
                    Piana początkowo dość obfita, ale szybko dość szybko znika. Bardzo delikatnie oblepia ścianki. Biała. Bez szału.
                    Aromat chmielowy, ale bardziej w kierunku lasu iglastego, roślinności, rawy, aniżeli owoców. W sumie to dość ciekawy i mi się to podoba. Coś trochę innego.
                    W smaku lekkie. Czuć, że ekstrakt jest niski. W tle czuć dziwny akcent, pewnie to przez te chmiele. Czuć połączenie aromatu wraz z tym specyficznym roślinnym posmakiem. W sumie to ciekawe połączenie, ale zapewne nie każdemu przypasuje. Mi się podoba, bo jest to ciekawostką i jest czymś innym, jest oryginalnie i specyficznie. Tym bardziej, że to lekkie piwo i ma tylko 3,8% alkoholu.
                    Etykieta jak to u BrewDoga, papier świetny. Kolorystyka pasuje do charakteru piwa.
                    Last edited by zolt; 2014-02-05, 22:25.

                    Comment

                    • Mars276
                      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                      • 2014.07
                      • 134

                      #11
                      Wersja puszkowa pod nazwą Dead Pony Pale Ale - przypuszczam, że to to samo piwo.

                      Kolor: Złocisty, piwo jest lekko opalizujące.
                      Piana: Obfita, drobnopęcherzykowa, ale niezbyt trwała. Koronka śladowa.
                      Aromat: Słodkie owoce tropikalne wymieszane z żywicą. Intensywny i bardzo przyjemny.
                      Smak: Wytrawne, pełnia niska, ale piwo nie jest wbrew moim obawom wodniste. Goryczka niska (mogłaby być dużo wyższa) i krótka. W smaku więcej jest żywicy niż jakichkolwiek owoców. Jest przyzwoicie.
                      Wysycenie: Średnie do wysokiego. Jak na mój gust trochę za wysokie.
                      Opakowanie: Fajna puszka z nowej serii opakowań Brew Doga. Brak składu na minus.
                      Uwagi: Dobre APA z fajnym aromatem i niezłe w smaku. Niski woltaż na plus. Na minus zdecydowanie piana i za niska goryczka.

                      4/5

                      Comment

                      • KJK
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2015.11
                        • 6

                        #12


                        Butelka 330ml Dead Pony Club Session Pale Ale

                        Kolor: Złocisty, bursztynowy, klarowny.
                        Piana: Minimalna, brak koronki.
                        Aromat: Cytrusy i igły świerku w upalny, letni dzień.
                        Smak: Nienachalny, trawiasty. goryczka między niską i średnią.
                        Wysycenie: Średnie. Pasuje - w końcu session.
                        Opakowanie: Porządna, przyjemnie wyglądająca etykieta z wypukłymi napisami i innymi elementami graficznymi. Bardzo fajna, wciąż się nią bawię

                        Można wypić bez obrzydzenia, a po ciężkim dniu pracy zapewne z przyjemnością.
                        Last edited by KJK; 2015-12-05, 22:06.

                        Comment

                        • Dreamer
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2003.05
                          • 1576

                          #13
                          styl: session IPA
                          alk. 3,8%

                          Jeszcze jedno piwo z podstawowego koszyka piw "marketowych" BrewDoga i legenda z głośnym skandalem w tle (jak wszyscy wiedzą, medialne skandale to szczególna siła napędowa szkockiego browaru). Na pocz. 2014 r. browar miał kolejne ostre zwarcie z Portman Group, społeczną organizacją regulującą zasady spożycia alkoholu na terenie UK (to ten sam Portman, który kilka lat wcześniej oskarżył BrewDoga o rozpijanie narodu po wprowadzeniu na rynek mocnego "Tokyo", na co James Watt przewrotnie zareagował wypuszczeniem serii najmocniejszych - w tamtym czasie - piw na świecie). Na nieszczęście dla tej szacownej organizacji, jest ona uosobieniem najgorszych przewin, z którymi BrewDog walczy od początku działalności: po pierwsze - zajmuje się ustalaniem norm, a po drugie - jej członkowie rekrutowani są spośród największych producentów alkoholu w kraju (czytaj: koncernów). Tym razem Portmanowi nie spodobała się "morska opowieść" na etykiecie "Dead Pony Club", a konkretnie prowokacyjna zachęta do szybkiego picia i dobrej zabawy ("drink fast, live fast, sleep late and rip it up down empty streets" - szybko pij, szybko żyj, długo śpij i rozbijaj się pustymi ulicami). Portman znów oskarżył BrewDoga, tym razem o namawianie do upijania się i zachowań aspołecznych, na co najpierw Watt odpowiedział - z właściwą sobie swadą - że pusta ulica nie jest przestrzenią społeczną, bo jest... pusta! i zakończył dyskusję "Przykro nam, ale opinie Portman Group mamy głęboko w d**** ". Rozpętało się medialne piekło, woda na młyn sprawnie działających trybów machiny marketingowej BrewDoga. A im większe było oburzenie czynników oficjalnych, tym rosło poparcie fanów wyrażone lawiną wpisów w sieci. Sprawa rozeszła się po kościach, wygrało piwo - niewinne, sesyjne IPA, na które pewnie nikt nie zwróciłby szczególnej uwagi.
                          W piwie o ekstr. 10% uwarzonym na zasypie ze słodów Extra Pale, Cara, Crystal prawdopodobnie z upływem czasu zmieniało się nachmielenie; dziś są to odmiany Simcoe, Citra i Mosaic. IBU 40

                          BARWA: ciemnozłota
                          ZAPACH: bardzo intensywne aromaty chmielowe w wytrawnej odsłonie - gorzkie cytrusy, nuty leśnego igliwia, żywiczne i duszące nuty Mosaica tutaj w bardzo przystępnym wydaniu; kolejne podstawowe piwo browaru kuszące niezwykle mocnym aromatem
                          SMAK: smukłość i wytrawność profilu pozwala aromatom chmiełowym na pełen rozkwit: grejpfruty, żywica, leśne igliwie, trochę ziół, znów rześkie cytrusy, białe wino i w tym wszystkim lekko zatykająca nuta Mosaika; bogaty bukiet aromatyczny idealnie podkreśla wyrazista grejpfrutowa goryczka; całość delikatna, łagodna (nawet Mosaic jest tu w bardzo przyjemnej, mało rozpuszczalnikowo-naftowej odsłonie, choć też i pozbawiony aromatu słodkich pomarańczy, który można z niego wydobyć), ale nie tracąca na intensywności, dzięki czemu piwo nie ociera się o wodnistość.
                          Jak wszystkie inne piwa z oferty podstawowej, tak i to nie dostarczy ekstremalnych wrażeń, ale gładko wprowadzi w klimat piwnej rewolucji (zwłaszcza tych, którzy będą mieli pierwszy kontakt z wytrawnym, duszącym aromatem chmielu Mosaic).
                          Attached Files
                          Blog: Piwna Brytania

                          Comment

                          • Javox
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2009.11
                            • 6352

                            #14
                            Ciekawe lekkie piwo ale goryczkę ma niemałą...

                            Piana - średnia, na dłużej cienka warstewka.
                            Lacing - dość ładny.
                            Barwa - jasny bursztyn lekko pomarańczowy.
                            Gaz - średni.
                            Aromat - kombinacja ziołowości, trawiastości i łodygowości
                            Smak - mało słodkie, ziołowo i gorzko cytrusowo. Piwo jest lekko ściągające.

                            W sumie w kwestii "session" ok
                            Attached Files

                            Comment

                            • Javox
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🥛🥛🥛🥛🥛
                              • 2009.11
                              • 6352

                              #15
                              Dziś było morelkowe z mandarynką na ziołach z gorzkawą egzotyką.
                              Aromat mandarynka z ziołami. Goryczka nie za wysoka.

                              Ogólnie całkiem spokojna konsumpcja .

                              Wersja puszkowa prezentuje się tak...
                              Attached Files

                              Comment

                              Przetwarzanie...