Williams Bros (New Alloa), Caesar Augustus

[Oskaliber]

Piwo określane przez producenta jako "LAGER / IPA HYBRID". Z tego co można wyczytać na kontretykiecie jest to po prostu lager chmielony na zimno amerykańskimi chmielami podczas lagerowania.

Ekstrakt: 1.041 OG (10.2~% Plato)
Alkohol: 4.1%


Kolor: Złoty. Idealna klarowność mimo chmielenia na zimno.
Piana: Biała, drobno pęcherzykowa, trwała, mocno oblepia szkło.
Zapach: Standard dla amerykańskich chmieli - cytrusy, owoce tropikalne. Mocna słodowa podbudowa.
Smak: Treściwe jak na swój ekstrakt początkowy. Słodowość z wyraźnymi nutami amerykańskich chmieli zwieńczona wyraźną, żywiczną goryczką, która długo pozostaje w ustach i nabiera bardzo grejpfrutowego charakteru. Faktycznie bardzo czyste smakowo.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Tak jak napisałem wyżej, piwo jest faktycznie 'czystsze' smakowo i da się wyczuć różnicę. Pytanie brzmi tylko czy to aby zaleta? Moim zdaniem niespecjalnie. Amerykańskie chmiele jednak bardziej mi pasują do ale'owego bogactwa smaku, aczkolwiek nie można powiedzieć, że piwo jest złe.

[piotrpk]

Moim zdaniem piwo zdecydowanie na plus. Wysoka pijalność, fajna goryczka, i w końcu ciekawy lager ... Gorsze, niż Raid Beer od To OL, ale i tak warte polecenia i spróbowania.

[sibarh]

Foto:

[McMac]

alc 4,1% vol, butelka 500ml, termin przydatności: grudzień 2014

Barwa: słomkowe, dość klarowne - choć trochę zawiesiny w toni.
Piana: spora, bardzo szybko się dziurawi i szybko znika.
Zapach: zleżałe cytrusy i trochę siarki.
Smak: lekki, wytrawne, lekko zbożowy, niemiecki.
Goryczka: niska na IPA, wysoka na lagera, krótka, przyjemna.
Wysycenie: dość wysokie, poprawne.
Opakowanie: estetyczne, kapsel firmowy, słomkowo-zielona paleta, pozytywnie.

Dziwaczne piwo, lubię dziwaczne, ale tu mamy kosmiczną krzyżówkę - po matce ma barwę, smak, zapach, pianę i wysycenie, po ojcu podobno goryczkę - ale coś jednak ta goryczka mi zalatuje listonoszem. Niezłe piwo o wysokiej pijalności, ale nie planuję kolejnych zakupów.

[leona]

Lekkie ale bardzo słodowe piwo z ciekawym, delikatnie cytrusowym aromatem. Najciekawsze w nim jest to, że udało się uwarzyć piwo o mikrym plato, nie sprawiające wrażenia pustego i wodnistego. Chmielenie na zimno to ładny fajerwerk ale chętnie napiłbym się piwa, nazwę go, bazowego.

[Javox]

Lager z "Hamerykom" trochę dziwnie się zapowiada...

Piana - większa startowa, powoli opadła do niepełnej warstewki.
Lacing - trochę pozostało na szkle.
Barwa - złota słomka.
Gaz - średni.
Aromat - cytrusy z lekkimi ziołami.
Smak - gorzkawa zbożowość ze słodkawymi cytrusami.
Goryczka - mała goryczka ziołowa, pod koniec trochę większa.

Czuję się lekko oszukiwany no ale jako tako się w sumie wypiło