Kolor i piana: Piana kremowa, średnio wysoka – drobno i średnio pęcherzykowa. Piwo ma kolor miedziano – złoty. Lekko mętne.
Zapach: Cytrusy – grapefruit. Na zimno…. cebula. Kurcze, nie wiem czy to było na pewno zamierzone. Udało mi się doczytać na piwo.org że takie niuanse zapachowe daje w piwie obecność Trimetylosiarczku. Skąd w piwie pytajcie piwowara Brewdoga… Po ogrzaniu lekkie nuty rozpuszczalnikowe…
Smak: Wyraźna podbudowa słodowa przełamana sporą chmielową goryczką. Po ogrzaniu czuć lekko męczący alkohol – jest go sporo w tym piwie niestety dla mnie trochę za dużo. Wysycenie średnie.
Nie oczekiwałem po tym piwie niczego nadzwyczajnego. Jest takie jak wiele innych, niczym szczególnym mnie nie porwało. Raczej jest ciekawą akcją marketingową browaru – to im się udało. Piwo jest w Polsce jak i w Europie już nie do dostania.
Zapach: Cytrusy – grapefruit. Na zimno…. cebula. Kurcze, nie wiem czy to było na pewno zamierzone. Udało mi się doczytać na piwo.org że takie niuanse zapachowe daje w piwie obecność Trimetylosiarczku. Skąd w piwie pytajcie piwowara Brewdoga… Po ogrzaniu lekkie nuty rozpuszczalnikowe…
Smak: Wyraźna podbudowa słodowa przełamana sporą chmielową goryczką. Po ogrzaniu czuć lekko męczący alkohol – jest go sporo w tym piwie niestety dla mnie trochę za dużo. Wysycenie średnie.
Nie oczekiwałem po tym piwie niczego nadzwyczajnego. Jest takie jak wiele innych, niczym szczególnym mnie nie porwało. Raczej jest ciekawą akcją marketingową browaru – to im się udało. Piwo jest w Polsce jak i w Europie już nie do dostania.
Comment