BrewDog, Clown King

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • DonZ
    Porucznik Browarny Tester
    • 2013.03
    • 303

    BrewDog, Clown King

    Piwo w stylu American Barley Wine
    ABV:12%
    OG:1113
    IBU's:85
    Malts:Extra pale, Cara, Crystal, Brown Munich
    Hops:Simcoe, Mosaic, Ahtanum, Magnum

    Pianarobna beżowa do jasnobrązowej, niewysoka szybko się redukuje do nikłej warstewki by zniknąć niemal zupełnie.
    Kolor: Miedziane klarowne.
    Aromat: Słodki, słodowy, karmelowy, dalej chmielowy iglasty głównie Simcoe, karmelowość kojarzy się z wylanym i pokruszonym jak szyba ( nie wiem jak się to nazywa) szkłem, glazurą(?)
    Smak: Wyraźnie słodowe, słodkie, przyjemne. Są delikatne nuty suszonych owoców, śliwka wiśnia w likierze, karmel Piwo jest gęste gładkie, likierowate. Alkohol dobrze zamaskowany i mocno rozgrzewa. Goryczka wysoka, iglasta niezalegająca, gdzieś tam skojarzenia z cynamonem. Finisz dość wytrawny alkoholowy mocno rozgrzewający, wysycenie nie wysokie.

    Tą karmelową słodycz można porównać do ataku chmielu/2.

    Generalnie jest bardzo dobre i pijalne, sesyjne też by mogło być ale 2 góra 3 i można spokojnie iść spać
    Attached Files
    Last edited by DonZ; 2014-04-15, 21:59.
  • Glingorth
    Porucznik Browarny Tester
    • 2014.04
    • 283

    #2
    Kolor: Miedziany, pod światło zahaczający o rubinowy
    Piana: Na szczęście najsłabszy element tego piwa. Po przelaniu niewielka, strukturą przypomina trochę piane od coli, szybko opada pozostawiając znikomą obręcz.
    Zapach: Intensywny mocno słodowy aromat, karmel, lekki alkohol. Z chmieli amerykańskich niestety nic nie wyczułem.
    Smak: Mocno słodowy, średnia ale wyczuwalna goryczka, alkohol na szczęście nie za wysoki ale czuć, karmel, estry owocowe. Piwo gładkie, lekko oleiste, przyjemnie wchodzi i rozgrzewa.

    Comment

    • miclen
      Szeregowy Piwny Łykacz
      • 2012.10
      • 11

      #3
      Nareszcie zająłem się prezentem mikołajkowym . Długo z tym czekałem, ale to również z chęci bycia w dobrej formie degustatorskiej - brak jakiegokolwiek kataru i głowa czysta od np. myślenia o sesji

      Wygląd: miedziany, bursztynowy, piwo jest opalizujące piana rośnie spora, jednak pęcherze są grube i szybko opada, całkiem ładnie zdobi szkło.
      Aromat: z butelki czuć żywice oraz karmel, poza tym delikatne akcenty winne i chlebowe, coś jak piwniczność, ale nie jestem w stanie tego do końca zidentyfikować, ogólnie aromat jest słodki, nieco mdły. W trakcie ogrzewania staje się bogatszy. Zaczęły być wyczuwalne aromaty suszonych owoców - morele i delikatne jabłka(!), nie jestem pewien czy mi się nie wydawało, ale przez chwile przypałętał się delikatny delikatny zapach ananasa z puszki .
      Smak: bardzo słodkie, karmelowo-miodowe, przywodzi na myśl mocny, słodki alkohol - nalewkę bądź likier, delikatna kwaskowość przyjemnie komponuje się z całością.
      Goryczka: przy pierwszym łyku wydawała się potężna, wykręcająca, później wręcz idealna - zdecydowana i mocna, ale niezalegająca. Świetnie kontruje ogólną słodycz i pełnie piwa. Przypomina głownie goryczkę przypalonego karmelu, ale również nieco iglasto-żywiczna.
      Odczucie w ustach: piwo bardzo pełne, wyklejające. Niskie wysycenie. Po przełknięciu zostaje dłuuuuugi, bardzo przyjemny posmak - karmel, suszone owoce, delikatna żywica. Alkohol praktycznie niewyczuwalny.
      Etykieta: w stylu Brewdoga, niezbyt mi się podoba, ale z daleka widać kto wyprodukował to piwo

      Ogólnie zawiódł mnie nieco aromat, ale mimo to był ciekawy. Bardzo kompleksowy, złożony, wielowymiarowy charakter słodowy, reszta składowych nie była tak wyraźna. Piwo łączy w sobie degustacyjność i sesyjność. Z jednej strony piwo to dostarcza masę wrażeń, ale nie przytłacza i sprawia, że chce się wypić kolejny łyk, nie tylko z ciekawości, ale również z uwagi na jego "smakowitość". Zabrakło jedynie trochę Ameryki.

      To było pirwsze Barley Wine jakie piłem (trochę wstyd), nie byłem tak oczarowany, jak pierwszym dobrym dublem, porterem czy wędzonką, ale jestem bardzo zaintrygowany i z pewnością posmakuję jeszcze niejedno BW.

      Smacznego i polecam

      Comment

      Przetwarzanie...
      X