Orkney Blast to strong ale, ale wiadomo, 6% dla nas? Co to jest! Ale... W smaku i tak trochę czuć alkohol. W zapachu nie, bo w zapachu w ogóle mało co czuć...Nuta chmielu, troszkę słodowości i właściwie tyle. Smak też niestety jest dosyć bezpłciowy. Słodowości nie czuć prawie wcale, jest jedynie obecna nawet przyjemna, typowa dla brytyjskich piw, trawiasta goryczka i delikatny owocowy posmak. Ale to zdecydowanie za mało, by piwo uznać za szczególnie interesujące; nie powiem, jest nawet smaczne, ale nudne jak transmisja obrad sejmu.